|||⚜️POSZUKIWANIA, ZAMEK I DZIWNY CZARODZIEJ⚜️

1.5K 65 20
                                    

Nastał ranek. Słońce zaczęło świecić. Kaspian zmęczony otworzył oczy pod wpływem szturchania.

- Co jest? - zapytał widząc że to właśnie Sprawiedliwy wybudził go z wspaniałej czynności którą był sen.

- Dziewczyny zniknęły - oznajmił ruszając do Piotra z zamiarem obudzenia i Jego.

Kaspian spojrzał na posłania znajdujące się obok śpiącej jeszcze Zuzanny. Grace oraz Łucji nie było...

- Ale jak to ich nie ma?! - krzyknął Piotr wstając na równe nogi

- Nie wiem! Jak wstałem to już ich nie było... - dodał lekko wystraszonym głosem brat króla Wielkiego

- Dobra zbieramy się - nakazał Piotr zabierając miecz i przypinając go sobie do pasa.


***


Dwie dziewczyny szły razem po korytarzach zamku w poszukiwaniu owej książki z zaklęciem stawania niewidzialnych, widzialnych. Tak jak to powiedziały te dziwne stworki których rzecz mówiąc nie widziały. Po jakimś czasie przed nimi znalazła się sala z prawdopodobnie książkami. Ostrożnie weszły do środka. Łucja podeszła do księgi leżącej na tak zwanym stojaku, natomiast Grace do jednego z regałów, by następnie spojrzeć na tytuły ksiąg.

- Ciekawe jak długo będziemy tego szukać? - zapytała zaciekawiona rudowłosa biorąc do dłoni książkę o dość ciekawym tytule.

- Sama nie wiem - młodsza z nich wzruszyła ramionami - co masz? - zapytała

-"Magia, jej sekrety i nie tylko" - odpowiedziała otwierając książkę na stronie z opisem treści

Tematów było dość dużo gdyż księga była dość dużo. Wodziła wzrokiem po tematach aż w końcu jeden z nich zaciekawił ją bardziej niż pozostałe. "Jak odkryć swoje magiczne moce?". Wiedziała że to nie czas by ją teraz czytać więc po prostu zamknęła ja i wzięła do jednej z dłoni.

Po chwili usłyszała jak Łucja krzyczy zaczekaj, odgłos wyrywanej kartki oraz następnie ryk jej ojca oraz imię "Łucjo".

- Łucja? - zapytała podchodząc  bliżej dziewczynki - wszystko ok? - zapytała ponownie kładąc dłoń na jej ramieniu.

- Tak wszystko okej - odpowiedziała brunetka podnosząc na nią wzrok

- Znalazłaś zaklęcie? - zapytała ponownie rozglądając się po sali

- Tak,jest w tamtej książce - odparła wysyłając rudowłosej lekki uśmiech

Obie podeszły do książki. Na obecnej stronie widniał napis "Zaklęcie czyniące niewidzialne widzialnym"

- " Tak jak chcę, w słowie chlaszcze, oraz Z w słowie blaszcze. Kropla w wodzie i zając co schował się w chaszcze. Zaklęcie wypowiedziane: Chcę teraz wszystko widzieć!"

***

W tym samym czasie Królowie wraz z wierną załogą wędrowali po tropie dziwnych śladów. wędrowali już jakiś czas lecz nie zbyt długo. Po chwili natknęli się na trop.

- Piotrek, Kaspian, Zuza - zaczął mówić sprawiedliwy - to miecz i łuk Grace oraz szczylet Łucji - dodał wskazując na leżące na ziemi przedmioty

- One muszą tu być - stwierdziła Zuzanna

- Zgadzam się z tobą - odparł blondyn mierząc wzrokiem polanę

Jednak po chwili coś, lub ktoś zaczął obrzucać ich badylami, które z świstem lądowały w ziemi.

- Ani kroku dalej jeśli wam życie miłe - usłyszeli głos i następnie ich miecze z brzdękiem lądowały na ziemi. Marynarze jak i sami królowie rozglądali się w poszukiwaniu przeciwników ale owych nie było...

Córka Aslana ~ Piotr PevensieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz