Całą piątką siedzieliśmy na dworze. Od incydentu z kłamstwem Edmunda i rozmową z profesorem ja i Piotrek zbliżyliśmy się do siebie, ale i tak więcej czasu spędzam z Łucją...
- Uwaga bierze zamach i znów zdobędzie punkty – Piotr, Zuza i Edek grali w baskedbolla. I oczywiście Edmund znów nie odbił rzuconej do Niego piłki która trafiła go w udo...
- Ał!!! – kryknął Edek
- OŁ... Te śpiąca królewna – żartował Piotrek – Nie śpij
- Może pobawmy się znów w chowanego? – zaproponował
- Mówiłeś że to dziecinna zabawa – powiedział z uśmiechem Piotrek
- Daj spokój – powiedziałam wstawając z trawy i idąc w ich kierunku – przyjemniej jest na dworze...
- Komu przyjemnie temu przyjemnie – odburknął
- To gramy? – zapytał Piotr
- No graj – odparł pewnie Edek stając w gotowej pozycji. Piotr wziął zamach i rzucił, a Edmund odbił piłkę przy okazji rozbijając szybę... Szybko udaliśmy się do środka by zobaczyć co się dokładnie stało...
- Ty to masz talent – oznajmił sarkastycznie Piotrek na co z Łucją wybuchłyśmy śmiechem
- Odwal się! – Edmund jak zwykle musiał być kapryśny...
- No jak można wytrzymać z tymi bachorami?!– usłyszeliśmy głos Pani Heleny
- Gospodyni! – krzyknęłam razem z Łucją
- Chodu!! – krzyknął Piotrek na co wszyscy wybiegliśmy z pomieszczenia prowadzeni przez Edmund. Biegliśmy od drzwi do drzwi cały czas słysząc za sobą głośne kroki pani Heleny... Po chwili trafiliśmy do pomieszczenia w którym była szafa prowadząca do Narnia. Edmund szybko podbiegł do szafy i otworzył drzwiczki
- No co stoicie? – zapytał
- Chyba masz źle w głowie – powiedziała Łucja na co ja i Piotrek spojrzeliśmy po sobie. Ponownie usłyszeliśmy stukot obcasów gospodyni i pędem ruszyliśmy do szafy.
- Ał moja noga! – krzyknęła Łucja gdy zaczęliśmy cofać się w głąb szafy
- Nie przepychajcie się – tym razem to ja krzyknęłam i już po chwili wylądowałam w białym puchu, a wraz ze mną Piotrek i Zuzka. Ci ostatni rozejrzeli się wokoło nie wierząć własnym oczom.
- To niemożliwe – powiedziała Zuza, a ja i Łusia spojrzałyśmy po sobie z uśmiechem
- Pewnie coś ci się przewidziało – powiedziałam
- Eee... Yyyy Ale wy wiecie że nie mogliśmy uwierzyć wam tak na słowo? – zapytał Piotrek na co ja i Łucja żuciłyśmy sobie porozumiewawcze spojrzenie. Wzięłyśmy trochę śniegu tak by nie zauważyli następnie rzucając w Zuzę i Piotra. I tak oto zaczęła się bitwa na snieżki która nie miała by końca gdyby Zuza nie rzuciła w Edka śnieżą
- Ał!! Przestań!!
- Okłamałeś nas – powiedział ostro Piotr
- Wyście im też nie wierzyli – bronił się Edmund
- Masz je przeprosić – rozkazał blondyn
- Ale...
- Masz przeprosić!! – wkurzył się Piotrek na wzięłam jego rękę i ścisnęłam uspokajająco
- No dobrze... - zgodził się – przepraszam
- Nic nie szkodzi – powiedziałam
- Małe dzieci już po prostu takie są – dodała swoje trzy grosze Łusia
- Tak bardzo śmieszne... - zirytował się brązowo włosy
- Może lepiej wracajmy? – zapytała Zuzka
- Yyy... nie chcielibyście pozwiedzać? – zapytał, a ja spojrzałam na niego „ Co ty ukrywasz Edek?" – zapytałam się w myślach
- Może niech Łucja i Grace wybiorą – zaproponował blond włosy
- Do Pana Tumnusa!! – krzyknęłyśmy jednocześnie
CZYTASZ
Córka Aslana ~ Piotr Pevensie
Fiksi PenggemarGrace to zwyczajna dziewczyna. Ale czy na pewno? Dziewczyna posiada kątrole nad żywiołami, smoki, wspaniałych przyjaciół, jej matka była królową Narni - magicznej krainy w której się urodziła, a jej ojciec jest Lwem.... | Część - zakończona✔️ || Czę...