30. Chwila uniesienia

4.4K 302 79
                                    

UWAGA +18
Calutki rozdział jest smutem, jedynie sama końcówka wnosi coś ważnego dla fabuły, dlatego jeżeli nie masz ochoty czytać wiadomo czego i tak polecam zaznajomić się z ostatnimi sześcioma zdaniami, jeśli nie chcesz w kolejnym rozdziale zastanawiać się o co chodzi.

DODATKOWO
ZMIENIAM ZASADĘ - ROZDZIAŁY BĘDĄ SIĘ POJAWIAŁY W SOBOTĘ, bo w tygodniu mam tyle zajęć na uczelni, że może mi wylecieć z głowy to, że miałam wstawić rozdział 😥

*****

Jeongguk całował go zachłannie z satysfakcją wsłuchując się w przyspieszony oddech Taehyunga, który coraz mocniej przyciskał swoje ciało do jego klatki piersiowej.

- Kocham cię - wyszeptał cicho do jego ucha, na co ciałem mniejszego wstrząsnął przyjemny dreszcz.

Mocniej zacisnął dłonie na tali adwokata, po czym delikatnie położył go na więziennej pryczy, prawie natychmiast zawisając nad jego drżącym w oczekiwaniu ciałkiem. Spojrzał mu prosto w oczy, a Taehyung podrapał go zaczepnie po karku, uśmiechając się z rozbawieniem.

- Co? - zapytał zdezorientowany złodziej, kiedy blondyn zachichotał cichutko.

- To przez twoje włosy - wyjaśnił ze śmiechem, wplatając palce w niesforne kosmyki. - Odstają chyba we wszystkie strony świata!

- Ciekawe czyja to zasługa - zakpił Jeongguk, odwracając twarz, aby musnąć ustami jego nadgarstek.

Tae wstrzymał oddech, kiedy brunet odpiął niewielki guziczek znajdujący się tuż nad jego kciukiem, robiąc sobie większy dostęp do skóry jego ręki, którą natychmiast zaczął obcałowywać swoimi suchymi wargami. Blondyn obserwował go zafascynowanym wzrokiem, wciąż przesuwając palcami po jego ciemnych włosach. W pewnym momencie poderwał się do góry, a kiedy zaskoczony Gguk oderwał się od jego nadgarstka, złączył ze sobą ich usta w dziwnie tęsknym pocałunku.

- Kochaj się ze mną Ggukie - wyszeptał, kiedy tylko się od niego oderwał. Oczy młodszego zabłysnęły, jednak równie szybko spochmurniały, patrząc na niego ze smutkiem.

- Nie mam żadnych prezerwatyw ani lubrykantu - zaczął, przepraszająco trącając ze sobą ich nosy. - Nie chcę żeby cię bolało.

- Poradzimy sobie bez tego - wymruczał Kim, powolnie oplatając swoimi nogami jego wąskie biodra. - Chyba, że nie chcesz...

- Chcę - przerwał mu, mimowolnie ocierając o siebie ich lekko pobudzone krocza. - Nawet nie wiesz jak bardzo... Ale nadal zależy mi na tym, żebyś czuł się komfortowo.

- Nic mi nie będzie - powiedział cichutko, łącząc ze sobą ich czoła. - Proszę Ggukie... Kochaj się ze mną.

A kiedy spojrzał w jego ciemne oczy, wiedział już, że nie będzie musiał prosić go o to po raz trzeci.

Jeongguk wolno złączył ze sobą ich usta, nieśpiesznie poruszając nimi po gładkich wargach blondyna, które już po krótkiej chwili rozchyliły się delikatnie, dając mu do siebie pełny dostęp. Język młodszego pewnie wsunął się do jego ust, zachęcająco trącając ciepły mięsień kochanka, by zaprosić go do długiego, namiętnego tańca. Podczas, gdy ich języki poznawały się na nowo, Jeongguk przeniósł cały ciężar swojego ciała na jedną dłoń, spoczywającą tuż obok ich głów, drugą przesuwając na szybko opadającą klatkę piersiową starszego mężczyzny. Przez dłuższą chwilę badał jego ciało palcami, zataczając małe kółka wokół brodawek i pępka aż finalnie chwycił za pierwszy guzik śnieżnobiałej koszuli od razu go rozpinając. Podobny los spotkał pozostałe guziki, a gdy tylko ostatni ustąpił pod jego dotykiem, Gguk oderwał się od słodkich ust blondyna i spojrzał na jego osłoniętą klatkę piersiową, nawet nie ukrywając swojego zachwytu na widok karmelowej, niczym muśniętej słońcem skóry. Taehyung spłonął rumieńcem, kiedy chłopak usiadł między jego nogami, delikatnie podrywając również i jego do takiej pozycji, aby móc swobodnie pozbyć się z jego ciała drogiego materiału. Gdy tylko koszula adwokata wylądował na ziemi, Jeon pochylił się nad kochankiem pragnąc znów docisnąć go do materaca, jednak stanowcze dłonie mniejszego zatrzymały go w miejscu. Brunet spojrzał na niego z niezrozumieniem, lecz Tae z wściekle czerwoną twarzą, umiejętnie uniknął jego wzroku, wbijając swoje spojrzenie w jedną ze swoich drżących dłoni, która zsunęła się z ramienia młodszego zatrzymując się na pierwszym, ciasno zapiętym guziku śnieżnobiałej koszuli. Zanim Jeongguk zdążył jakkolwiek zareagować, Taehyung przywarł ustami do jego żuchwy, w dość szybkim tempie rozpinając jego górne odzienie, równocześnie składając mokre pocałunki coraz niżej, z zadowoleniem wsłuchując się w przyśpieszony oddech swojego partnera. Już po chwili druga koszula wylądowała na ziemi, a długie palce blondyna wylądowały na sprzączce skórzanego paska Jeona.

✓ Dowód twojej niewinności - TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz