Czwórka eleganckich mężczyzn w idealnie skrojonych garniturach równym krokiem weszła na salę sądową, doskonale zdając sobie sprawę z poruszenia, jakie wywołała. Mimo to większość z nich zdawała się niewzruszona, jedynie Jeongguk pozwolił sobie na niewielki uśmiech, kiedy jego oczy napotkały na kpiące spojrzenie Junsu, który siedział zaraz obok pogrążonej w żałobie żony zamordowanego biznesmena. Złodziej nie obserwował go jednak długo, zupełnie nie przejmując się niemą prowokacją wymalowaną na jego pomarszczonej twarzy. Zamiast tego przeniósł spojrzenie na kroczącego obok niego Taehyunga, a jego serce mimowolnie zabiło szybciej. Adwokat pomimo profesjonalnej miny, nie potrafił okiełznać swoich błyszczących z ekscytacji oczu, a kiedy tylko jego wzrok również skierował się w jego strony, ich radosne ogniki rozbłysnęły jeszcze bardziej. Jeongguk opuścił głowę, aby ukryć swój powiększający się uśmiech przed wgapioną w nich widownią, a Kim zagryzł wargi, by okiełznać ich kąciki przed poderwaniem się w górę.
Zasiedli przy swoim stoliku, a Hoseok zajął miejsce tuż za adwokatem, obserwując przy tym, jak Yoongi staje na wyznaczonym dla niego miejscu, uwieszając spojrzenie na młodym Jeonie.
Taehyung wyjął na blat swoje notatki, po czym z zaciekawieniem spojrzał na Namjoona, który jako jedyny nie wydawał się zainteresowany ich wejściem na salę rozpraw. Prokurator z dość ponurą miną bawił się swoim długopisem, nie zaszczycając ich ani jednym spojrzeniem.
A Tae zmarszczył brwi, bo w tym momencie naprawdę nie potrafił go zrozumieć.
Starszy ewidentnie był przybity tym, co niedługo miało się wydarzyć, a przecież sam doprowadził do sytuacji, w której właśnie się znajdował.
Skoro nie chciał, aby wygrali, to dlaczego przysłał do nich Minho?
- Nie myśl tyle - szepnął Jeongguk, podpierając głowę na łokciu. Kiedy Kim przeniósł na niego pytające spojrzenie, posłał mu mały uśmiech. - Będziemy się nad tym zastanawiać, po rozprawie. Teraz się tym nie przejmuj.
- Wiem, ale... - przerwał, pocierając ze zmęczenia skronie. - Zawsze bałem się jego podstępów, a chociaż ten wydaje się bezsensowny i tak się martwię.
- Niepotrzebnie - Gguk odchylił lekko głowę, spoglądając na niego spod przydługiej grzywki, nieświadomie przysparzając Taehyungowi palpitacji serca. - Czuję, że wszystko będzie dobrze.
Adwokat uśmiechnął się delikatnie, z czułością przypatrując się jego spokojnej twarzy.
- Oczywiście, że będzie.
Sala powoli napełniała się ludźmi, aż w końcu jeden z policjantów zamknął ogromne, drewniane drzwi, automatycznie wywołując w pomieszczeniu zupełną ciszę.
- Proszę wstać, sąd idzie.
Ju-Yung Chung dumnie wszedł na podest, razem ze swoimi dwoma ławnikami, którzy dostojnym krokiem podążali za nim, po jego obu bokach. Kiedy tylko mężczyźni zasiedli na odpowiednim miejscu, stary sędzia jednym gestem dłoni nakazał wszystkim z powrotem usiąść, a kiedy ostatnia osoba wykonała jego polecenie, utkwił spojrzenie w Jeongguku, który ze spokojem odwzajemnił jego wzrok.
- Witam wszystkich na ostatniej części procesu w sprawię Jeona Jeongguka, oskarżonego o zamordowanie ze szczególnym okrucieństwem pana Park Jimina. Zjawił się oskarżony wraz ze swoim adwokatem, niezmiennie panem..?
- Kim Taehyungiem - odparł blondyn, podrywając się na nogi i lekko kłaniając.
- Oraz pan prokurator..?
- Kim Namjoon - odpowiedział chłopak, również na moment powstając ze swojego miejsca.
- Dobrze - Chung odhaczył coś w swoich notatkach, po czym spojrzał na Taehyunga. - Dzisiaj rano pan Min Yoongi zgodnie z umową dostarczył do sądu nagrania, które szczęśliwie udało się odzyskać.
CZYTASZ
✓ Dowód twojej niewinności - Taekook
FanfictionGdzie złodziej Jeon Jeongguk zostaje oskarżony o morderstwo, a młody adwokat Kim Taehyung próbuje dowieść jego niewinności. Paring: Taekook Top! jjk Bottom! kth Rankingi: Numer 1 w kategorii Vkook (z dnia 13.01.2020r.) Numer 3 w kategorii Vkook (z...