Znów tu był.
Po raz kolejny czuł za sobą pełno oceniających spojrzeń, słuchał kłamliwych oskarżeń i obserwował niewzruszonego sędziego, mającego zadecydować o jego dalszym życiu.
Znów siedział na niewygodnym, drewnianym krześle, a jego szczupłe nadgarstki oplatał zimny metal, nieustannie przypominając mu o tym, że osoby obecne na sali, cały czas uważają go za zagrożenie.
Pozornie nic nie różniło się od poprzednich procesów.
A jednak Jeongguk czuł się zupełnie inaczej.
Nie czuł strachu, kiedy Kim Namjoon podnosił się z miejsca, aby po raz kolejny odczytać akt oskarżenia i tym samym przypomnieć czego dotyczy jego sprawa.
Nie czuł złości, kiedy Park JiSoo rzuciła mu zimne spojrzenie i setny raz niesłusznie nazwała go mordercą.
Nie czuł rozczarowania, kiedy Myung-Bak Lee oznajmił, że dziwnym zbiegiem okoliczności, nie udało mu się dostarczyć wszystkich potrzebnych nagrań z monitoringu na policję.
Jeongguk czuł jedynie spokój i szczęście.
Czuł szczęście, kiedy Taehyung zerkał na niego ukradkiem z czułością ukrytą w głębi jego ciemnych oczu lub gdy "przypadkiem" trącał swoimi palcami jego kolano lub udo, podczas gdy jakiś śledczy opisywał sędziemu gdzie dokładnie znaleźli ślady krwi nie licząc gabinetu i jak najprawdopodobniej wygląda narzędzie zbrodni.
Czuł spokój, gdy blond włosy policjant, został wywołany na środek sali, opuszczając swoje stałe miejsce niedaleko jego krzesła, tylko po to, aby zostać przesłuchanym.
Bo Jeongguk wierzył, że wszystko będzie dobrze.
- Pan Min Yoongi, lat dwadzieścia siedem, zamieszkały w Seoul, niekarany? - zapytał znudzonym głosem Ju-Yung Chung, jak zwykle bezwstydnie bawiąc się swoim eleganckim, srebrnym długopisem.
- Zgadza się - odpowiedział spokojnie Yoongi, a Jeon otrząsnął się z rozmyślania i zerknął na Taehyunga, który uśmiechnął się delikatnie, również będąc zupełnie spokojnym.
- Jest pan spokrewniony lub spowinowacony z oskarżonym?
- Nie.
- Zatem pouczam, że przed sądem należy mówić wyłącznie prawdę, a za składanie fałszywych zeznań grozi odpowiedzialność karna, rozumie pan?
- Tak.
- W takim razie przejdźmy do konkretów - stwierdził sędzia, przerzucając kartkę w swoim zeszycie, aby przyjrzeć się jakieś notatce. - Jest pan policjantem pracującym w miejscowej policji i zajmującym się sprawą dotyczącą oskarżonego, prawda?
- Tak.
- Co może nam pan powiedzieć w tej sprawie, panie Min?
- Cóż, może daruję sobie powtarzanie tych wszystkich faktów, które zostały już przytoczone - powiedział odważnie policjant, leniwie opierając się o drewnianą barierkę, odgradzającą go od sędziego, który spojrzał na niego z odrobinę większym zainteresowaniem. - Wysoki sądzie po pierwsze chciałbym powiedzieć, że niestety mój zespół nie był w stanie dostarczyć nagrań na dzisiejszą rozprawę, jednak zapewniam, że na kolejną będą już gotowe - zakończył, przelotnie zerkając przy tym na niewzruszonego Namjoona, który obserwował go z kamienną twarzą.
- Mam taką nadzieję, panie Min - mruknął Chung, zaznaczając coś w swoich notatkach.
- Po drugie chciałbym przypomnieć wątek, w którym pan Lee poruszył kwestię bezpieczników - kontynuował Yoongi, a wszyscy obecni na sali poruszyli się niespokojnie.
CZYTASZ
✓ Dowód twojej niewinności - Taekook
FanfictionGdzie złodziej Jeon Jeongguk zostaje oskarżony o morderstwo, a młody adwokat Kim Taehyung próbuje dowieść jego niewinności. Paring: Taekook Top! jjk Bottom! kth Rankingi: Numer 1 w kategorii Vkook (z dnia 13.01.2020r.) Numer 3 w kategorii Vkook (z...