Dwa dni minęły Naruko na nauce korzystania z Trybu Mędrca, uczeniu swojej drużyny przywoływania lisów, rozmowach i walkach sparingowych z Itachim, uczeniu się od niego używania nowego sharingana, i wizytach w gorących źródłach z Kuramą, lisicami, i Hinatą. Hyuga ku wielkiej uldze blondynki na początku udawała, że się obraziła i Naruko musiała kilka razy przeprosić, że nie napisała listu nawet raz. Wreszcie, kiedy udało jej się wybłagać u przyjaciółki przebaczenie, przy akompaniamencie śmiechu Kuramy, zaproponowała mały sparing, który jednak nie doszedł do skutku. Jak się okazało Kiba i siostra czarnowłosej weszli w zmowę i nie dopuścili, żeby dziewczyny ze sobą walczyły. Zamiast tego więc udały się wspólnie do pobliskich gorących źródeł, nadrobić czas rozłąki. Naruko bardzo chętnie wysłuchiwała coraz to nowszych i ciekawszych plotek dotyczących między innymi Anko i Kakashiego, ciąży Kurenai, czy nawet hipotetycznego romansu pomiędzy dwójką seninów. W odczuciu blondynki dwa dni minęły zbyt szybko, obiecała więc sobie, że pomiędzy drugą, a trzecią częścią egzaminu spędzi jak najwięcej czasu z przyjaciółką.
-Powodzenia Sensei - szarowłosa przytuliła blondynkę, a już po chwili dziewczyna była zamknięta w szczelnym uścisku
-Skopiesz im tyłki! - zapewnił Danji
-No jasne, że tak - Naruko oddała uścisk i uśmiechnęła się promiennie
-Nadmierna pewność siebie nie jednego sprowadziła boleśnie na ziemię. Nie lekceważ swoich przeciwników nawet jeśli są w większości mniej doświadczeni i młodsi - upomniał ją Itachi, sprawiając, że blondynce zrobiło się głupio za swój wybuch entuzjazmu
-Dobrze Itachi - odpowiedziała trochę przybita i wyswobodziła się z uściskuSzybko pożegnała się i odeszła w kierunku lokalnej akademii, zanim Itachi zdołał powiedzieć coś jeszcze. Akademia sama w sobie nie różniła się wiele od tej, którą pamiętała z Konohy, a jedyną dobrze widoczną różnicą był dominujący kolor brązowy. Przeszła przez korytarz i wyszła na piętro, na którym jacyś chunini używając iluzji zatrzymywali tych, którzy ich nie przejrzeli.
-Odsiewają słabych już na początku - mruknęła Kurama, zadowolona mniejszą ilością potencjalnych przeciwników Naruko.
Blondynka tylko uśmiechnęła się pod nosem, wróciła na schody i wyszła piętro wyżej, by po chwili zamknąć za sobą drzwi, prowadzące do sali, w której miała czekać na pierwszy etap. Niemal od razu poczuła na sobie wzrok większości zebranych i usłyszała szepty, które jednak zignorowała. Rozejrzała się w poszukiwaniu znajomych twarzy i zlokalizowała trzy drużyny geninów z Konohy, stojące w grupce pod ścianą i żywo o czymś dyskutujące, znalazła też drużynę z Amegakure, która nie odrywała od niej wzroku. Nie tracąc czasu podeszła do trójki z Ame, składającą się z dwóch dziewczyn i jednego chłopaka.
-Cześć dzieciaki. Mogę się dosiąść? - zapytała, wskazując na wolne krzesło
-Czemu ktoś z Akatsuki bierze udział w egzaminie? - zapytała nieufnie pierwsza dziewczyna
-Hm? - Naruko nie zrozumiała pytania
-Kim jesteś i z której wioski? - kolejne pytanie zbiło z tropu blondynkę jeszcze bardziej niż pierwsze, szczególnie, że znała z widzenia całą trójkę
-Jestem Naruko Uzumaki. Biorę udział w egzaminie, bo wciąż jestem geninem Amegakure. To moje drugie podejście - odpowiedziała ostrożnie, na potwierdzenie tych słów wyjęła ochraniacz wioski i związała go lekko na szyi
-Przepraszam za nie Naruko-sensei - odezwał się wreszcie chłopak, drapiąc się w tył głowy - to wina naszego senseia, który przez całą drogę tutaj mówił nam, że nie możemy ufam nikomu poza sobą nawzajem
-Dobrze - odetchnęła z ulgą - Bałam się, że ktoś złapał mnie w iluzjęChciała jeszcze porozmawiać sobie z trójką geninów, ale ktoś z hukiem otworzył drzwi i wszedł do środka.
-Cisza nędzna hołoto. Nazywam się Baki i jestem waszym pierwszym egzaminatorem, więc ruszcie swoje leniwe tyłki i losujcie swoje miejsca. - wskazał na kunoichi stojącą po jego lewej - No! Ruszać się!
-Niezłe przedstawienie - powiedziała cicho Naruko, kiedy przyszła jej kolej na losowanie miejsca
-Staram się - odpowiedział i popchnął ją w kierunku drzwi
CZYTASZ
Naruko - Lisia Kunoichi
Fiksi PenggemarKurama, potężna lisica o dziewięciu ogonach została zapieczętowana w ciele nowonarodzonej córki Czwartego Hokage. Naruko Uzumaki, bo tak nazywa się owa dziewczynka musi od tego momentu radzić sobie bez rodziców w brutalnym świecie shinobi. Kiedyś mo...