#8. Kiedy dociera do niego, że cię kocha

898 22 2
                                    

Ten rozdział będzie pisany z Pov
Chłopaka, którego wybierasz

Tord

Dzisiaj siedziałem kilka godzin i myślałem o idealnej figurze [t/i]- Szefie?- podskoczyłem, kiedy usłyszałem głos Paul'a.

- O czym szef myślał?- uśmiechnął się.

- Nie ważne!- powiedziałem zarumieniony.

- A ja myślę, że szef myślał o [t/i]- cholera skąd on...

- Co!? N-nie!- zarumieniłem się jeszcze bardziej.

- Czyli tak- podszedł do mnie bliżej- Niech szef kupi mu jego ulubione kwiaty i może jakieś czekoladki- powiedział.

- Nawet dobry pomysł- uśmiechnąłem się delikatnie.

- Wiem szefie- uśmiechnął się.

- A teraz wyjdź, chcę pomyśleć o [t/i]- "i o jego świetnym tyłku" dokończyłem w myślach.

Paul wyszedł z mojego biura, a ja kontynuowałem myślenie o [t/i].

Paul

Zapaliłem papierosa na zewnątrz i zauważyłem [t/i], który biega po polu treningowym wykonując zadania jego trenera.

- Lubisz go prawda?- usłyszałem Vlahd'a.

- To, aż tak bardzo widać?- popatrzyłem się na niego.

- Ciągle się na niego patrzysz, więc jak myślisz?- uśmiechnął się lekko.

- Uhh- wypuściłem dym.

- Nie znam się na miłości, więc sam sobie radź- powiedział i poszedł gdzieś.

Oparłem się o ścianę i zacząłem myśleć jak wyznać [t/i] moje uczucia.

Patryk

- Powiem mu to- powiedziałem do siebie.

- Komu co powiesz?- usłyszałem jak Paul mówi do mojego ucha.

Po co go okłamywać?- Że kocham [t/i]- powiedziałem lekko zarumieniony.

- To leć go szukać!- popchnął mnie w kierunku wyjścia z naszego pokoju.

- Już lecę- zaśmiałem się i wyszedłem z pokoju

Vlahd

- Co to za dziwne uczucie?- przypomniałem sobie jak [t/i] dotknął moich policzków swoimi dłońmi.

- O czym myślisz?- spytał czerwony przywódca.

- O dziwnym uczuciu, kiedy jestem w pobliżu [t/i]- powiedziałem cicho.

- Zakochałeś się w moim zwierzaczku!- powiedział radośnie.

- Więc... Jak mam mu to powiedzieć?- czerwony przywódca uśmiechnął się szeroko.

- A więc niedaleko naszej bazy jest jeziorko, które dookoła jest otoczone drzewami i kwiatami- zaczął opowiadać- Zaproś go tam i wyznaj mu co czujesz- powiedział radośnie.

- On nie lubi takich klimatów- popatrzyłem się na niego.

- No to sam coś wymyśl- wzruszył ramionami.

- Właśnie miałem to zrobić- wszedłem do swojego pokoju.

Edd

"Czy to dziwne, że lubię oglądać jak [t/i] śpi?" spytałem siebie w myślach, wpatrując się w śpiącego chłopaka.

- Edd- usłyszałem szept Tom'a- Chodź- niechętnie wstałem i wyszedłem z pomieszczenia.

- O co chodzi?- popatrzyłem się na niego.

- Masz mu powiedzieć, że go kochasz- powiedział.

- Skąd ty...~- przerwał mi.

- Założę się, że nawet MATT to wie- powiedział głośniej imię rudowłosego.

- Uhh- mruknąłem cicho.

- Po prostu mu to powiedz- uśmiechnął się.

- A mogę wrócić do mojego poprzedniego zajęcia?- wskazałem na drzwi do pokoju gościnnego.

Tom przewrócił oczami i kiwnął głową, a ja wszedłem do pokoju i kontynuowałem oglądanie [t/i].

Tom

- Kocham jego pulchny brzuszek- powiedziałem rozmarzony do siebie.

- Musisz to mówić na głos?- spytał oburzony Matt.

- Co? Ja nie...- podrapałem się po karku.

- Czyżby Tom się zakochał?- uśmiechnął się.

- A jak myślisz?- schowałem twarz w dłoniach.

Matt zachichotał- Po prostu mu to powiedz, co w tym trudnego?- popatrzył się na mnie.

Mruknąłem coś pod nosem i poszedłem do swojego pokoju.

Matt

- Co tam masz?- podskoczyłem i schowałem telefon do kieszeni.

- Nic!- powiedziałem zarumieniony.

- A co to za zdjęcie chłopaka masz na tapecie?- podrapałem się po głowie.

- [t/i]- powiedziałem cicho.

- Kiedy go poznam?- Edd usiadł obok mnie na fotelu.

- On się ukrywa przed Tord'em, więc nie wiem- popatrzyłem się na Edd'a.

- Dlaczego się ukrywa?- spytał niepewnie.

- Jest neko i nie chce być jego zabawką- uśmiechnąłem się lekko.

- Rozumiem- kiwnął głową- Ale masz mu powiedzieć, że go kochasz- uśmiechnął się.

- Jasne- zaśmiałem się.

TBATF Boyfriend Scenarious |Yaoi|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz