#37. Noc po ślubna (lemon) |2/2|

682 12 0
                                    

+18 czytasz na własną odpowiedzialność

Edd

- E-Eddie- jęknąłem zadowolony, kiedy Edd od razu kiedy weszliśmy do pomieszczenia zaczął gryźć i ssać moją szyję.

- Hmmm?- na chwilę przestał mnie oznaczać.

- N-nie przestawaj- powiedziałem zarumieniony.

- Jak sobie życzysz- zachichotał i znowu zaczął gryźć skórę na mojej szyi.

Chłopak zaczął rozpinać guziki mojej koszuli zdejmując ją ze mnie- Kocham cię- cmoknął mnie w usta i zdjął swoją koszulę.

- J-ja ciebie t-też- jęknąłem zadowolony, kiedy Edd zaczął lizać moje sutki.

- Stęskniłem się za tym futerkiem- powiedział rozpinając moje spodnie i położył dłoń na moim udzie.

- Mhm- zarumieniłem się, a chłopak pozbył się moich bokserek i swoich ubrań.

Delikatnie pchnął mnie na łóżko i usiadł na moich biodrach- Pode mną wyglądasz tak seksownie- oblizał wargi.

- D-dzięki- mruknąłem zarumieniony.

Edd pocałował mnie w usta i wsunął język do moich ust- Ghhh- sapnąłem zadowolony.

- W-wejdź już we m-mnie- mruknąłem cały czerwony.

- Za chwilkę- uśmiechnął się zadowolony i usiadł między moimi nogami.

- Co chcesz zro?~- Edd podniósł moje biodra i przejechał językiem po moim wejściu.

- N-nie rób t-tak!- powiedziałem zarumieniony.

Chłopak zachichotał i wsunął język do mojego wejścia- Ahh! P-przestań!- jęknąłem głośno.

Edd przestał i zaczął skubać skórę na moich udach- E-Eddie wejdź w-we mnie- zaskomlałem.

- Dobrze- powiedział rozbawiony i pocałował mnie w usta.

Poczułem jak chłopak wpycha się we mnie- EDD!!- jęknąłem głośno.

- J-już zapomniałem j-jaki jesteś ciasny- jęknął zadowolony.

- A t-ty taki d-duży- sapnąłem wpatrując się w wyższego chłopaka.

Edd uśmiechnął się i zaczął się we mnie poruszać- Eddie- chwyciłem dłońmi pościel pode mną.

Chłopak pocałował mnie w usta i zjechał ustami na moją szyję zaczynając zostawiać na niej wyraźne ślady zębów i malinki.

- AHHH!!- obiąłem jego plecy delikatnie je drapiąc.

Nieśmiało zassałem się na szyi Edd'a- [t-t/i]- jęknął zadowolony i położył dłonie na moich biodrach- Więcej- sapnął do mojego ucha.

Zacząłem ssać, gryźć i lizać skórę na jego szyi- GHHHG!!- Edd znalazł moją prostatę.

Niechcący mocno go ugryzłem, a on syknął z bólu- P-przepraszam!- powiedziałem wystraszony.

- N-nic się nie s-stało- zacząłem zlizywać krew z jego szyi.

Edd zaczął wpychać się we mnie głębiej ciągle trafiając w moją prostatę.

Oderwałem się od jego szyi- EDD!- krzyknąłem z przyjemności.

- B-blisko- sapnąłem.

- Ja t-też kochanie- sapnął, kiedy doszedłem na swoją klatkę piersiową.

TBATF Boyfriend Scenarious |Yaoi|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz