[i/k]- imię kota
Tord
- Puść mnie- mruknąłem cicho, kiedy Tord ścisnął moje policzki.
- Nie- cmoknął mnie w nos.
Uśmiechnąłem się złośliwe i wysunąłem język- Cholera- zarumienił się.
Zachichotałem rozbawiony i obiąłem jego szyję ramionami- To było takie urocze- cały czerwony schował głowę w zgięciu mojej szyi.
Poklepałem go po głowie, a Tord zaczął skubać skórę na mojej szyi.
Paul
- Widzisz? Już została tylko blizna- Paul pocałował mnie w usta.
- Mhm- mruknąłem cicho i przytuliłem się do jego klatki piersiowej.
- Popatrz się na mnie- poklepał mnie po głowie.
Popatrzyłem się na chłopaka z dołu przybitym wzrokiem- Nie rób takiej miny- cmoknął mnie w czoło.
Uśmiechnąłem się lekko i pokazałem mu język- I o to chodzi- zauważyłem jak lekko się zarumienił.
- Mój słodziak- pocałował mnie w usta.
Patryk
- Ciągle cię kocham- Patryk cmoknął mnie w policzek, kiedy zmieniał mi opatrunek.
- Wiem- uśmiechnąłem się delikatnie.
Chłopak uśmiechnął się i pocałował mnie w usta- Jutro będziesz miał operację, a lekarze będą robić wszystko co w swojej mocy, żeby odratować jak najwięcej z twojej ręki- położył mnie na swoich kolanach.
- Cieszę się- popatrzyłem się na niego radośnie i zamerdałem ogonem.
- Mój kotek- przytulił się do mnie- I do tego taki uroczy- cmoknął mnie w nos.
Vlahd
- Meow- [i/k] polizał mnie po policzku.
Zachichotałem radośnie i zacząłem miziać kota po główce- Mam być zazdrosny?- Vlahd położył głowę na mojej.
- Nie musisz- odwróciłem się w jego stronę.
Kot wspiął się na moją głowę, a ja uśmiechnąłem się radośnie- Nie rób tak- powiedział zarumieniony.
- Jak?- spytałem zakłopotany.
- Jesteś za bardzo uroczy- przytulił się do mnie, a ja zaśmiałem się i oddałem uścisk.
Edd
- Nie możesz chodzić przez jakiś miesiąc- powiedział Edd i położył mnie na łóżku.
- Mhm- położyłem uszy po sobie i zwinąłem się w kulkę.
Schowałem głowę pod kocem- No weź pokaż się- wysunąłem głowę z pod koca i polizałem chłopaka po policzku.
Edd zarumienił się i pocałował mnie w usta- To było miłe i urocze- znowu mnie pocałował.
Tom
- Już dobrze- Tom wyciągnął z mojego boku nabój, odkaził ranę i ją opatrzył.
- Uhhh- przytuliłem się do chłopaka.
Tom ciągle był w postaci pół-monstera- Nie zmienisz się w człowieka?- spytałem zdziwiony.
- Nie- cmoknął mnie w czoło.
Pchnąłem go na łóżko i położyłem się na jego brzuchu- Słodziak- położył swoje łapy na moich pośladkach.
Pokazałem mu język i przytuliłem się do jego klatki piersiowej.
Matt
- Ciągle uważam, że jesteś uroczy- cmoknął mnie w policzek.
- Dzięki- uśmiechnąłem się delikatnie.
Matt popatrzył się na mnie zmartwiony i przyciągnął mnie na jego kolana.
- [t/i] co ty~?- zdjąłem bandaż z oka.
Poczułem, że dzieje się z nim coś dziwnego, a po chwili widziałem normalnie- [t/i] twoje oko- złapał moje policzki w dłonie.
- Co z nim?- spytałem wystraszony.
- Jest fioletowe- powiedział zauroczony.
Zrobiłem zdziwioną minę, a chłopak pisnął radośnie- Jaki ty jesteś uroczy!!- przytulił mnie mocno.
******************************
Właśnie zauważyłam, że do końca książki zostało jeszcze 5 rozdziałów
![](https://img.wattpad.com/cover/202521627-288-k338229.jpg)
CZYTASZ
TBATF Boyfriend Scenarious |Yaoi|
Short StoryScenariusze i Preferencje z TBATF w wersji yaoi Nie lubisz nie czytaj Uwaga książka zawiera spojlery!!