TBATF Boyfriend Scenarious |Yaoi|

#20. Kiedy masz ruję

Tord

- Z-zostaw m-mnie- powiedziałem z trudem.

- Masz gorączkę- powiedział zmartwiony.

- N-nie m-mam żadnej g-go-gorączki- sapnąłem- Mam r-ruję- Tord podrapał mnie pod brodą, a ja rozpłynąłem się pod jego dotykiem.

- W-wyjdź!- odsunąłem się od niego.

- Przejdziemy przez to razem- przytulił się do mnie.

- Ghhhh- jęknąłem zrezygnowany- Niech ci będzie- chwyciłem jego dłoń.

Paul

Wgryzłem się w swoją rękę- [t/i] co ty robisz?- spytał lekko wystraszony Paul, kiedy zauważył jak krwawię.

- N-nic- oblizałem ślady ugryzienia zlizując moją krew.

- To ta ruja?- kiwnąłem głową, a Paul złapał mnie za podbródek i wsunął kciuk do moich ust.

Zacząłem się ślinić i zaskomlałem cicho- P-przestań- wymamrotałem i wyciągnąłem jego palec z moich ust.

- Słodziak- cmoknął mnie w policzek.

Patryk

- Co t-ty r-ro-robisz?- mruknąłem, kiedy Patryk przykrył mnie kocem.

- Myślałem, że to działa jak gorączka!- powiedział spanikowany.

Zrzuciłem z siebie koc- P-po prostu zo-zostaw mnie p-przez miesiąc- schowałem głowę w poduszce.

- Nigdy!- przytulił się do moich pleców.

Vlahd

- P-puść mnie- sapnąłem, czując jak Vlahd przyciska mnie do swojej klatki piersiowej.

- Przez najbliższy miesiąc nie licz na to- powiedział i położył głowę na mojej.

- Uhh- przylgnął bardziej do moich pleców.

Edd

- Po p-prostu mnie zo-zostaw- powiedziałem z trudem, a Edd mnie przytulał wystraszony.

- Ale wyzdrowiejesz prawda?- spytał zmartwiony.

- Za j-ja-jakiś mie-miesiąc- mruknąłem cicho.

- Przez ten czas będę ciągle przy tobie- położył się obok mnie i mocno mnie przytulił.

Tom

- Nie pr-próbuj m-mnie wyko-wykorzystać- wysapałem czując jak Tom kładzie dłonie na moich pośladkach.

- Nie zamierzam- polizał mnie po szyi- Po prostu się tobą zajmę- pocałował mnie w usta.

- Mhmm- mruknąłem podczas pocałunku.

Matt

- Matt- mruknąłem zarumieniony, kiedy Matt zaczął mnie głaskać po całym ciele.

- Uwielbiam odgłosy które wydajesz!- powiedział zadowolony, kiedy usłyszał mój stłumiony jęk.

- M-mam ruję, w-więc daj mi spo-spokój- popatrzyłem się na rudowłosego.

- Nigdy!- położył mnie na swoich kolanach i zaczął się do mnie przytulać.