#12. Pierwszy pocałunek

876 20 1
                                    

Tord

- Na tym łóżku zmieścili by się wszyscy twoi żołnierze- powiedziałem zaskoczony wpatrując się na wielkie łóżko.

- Jest wielkie prawda?- zaśmiał się- I zobacz jakie wygodne- pchnął mnie na łóżko.

- Mam nowego ukochanego- przytuliłem jedną poduszkę.

- Ranisz moje uczucia- powiedział rozbawiony i położył się obok mnie.

- To takie wygodne- powiedziałem rozmarzony i schowałem głowę w poduszce.

- Zostaw tą poduszkę i mnie przytul- wyrwał poduszkę z moich obięć i rzucił ją dość daleko.

Tord przyciągnął mnie do siebie i cmoknął mnie w policzek- Jesteś piękny- powiedział i położył dłonie na moich pośladkach- A wiesz, jakbyś był jeszcze bardziej piękny?- popatrzył się na mnie.

- Jak?- spytałem cicho.

- Leżąc pode mną jęcząc moje imię- uśmiechnął się zadziornie.

Mocno się zarumieniłem i schowałem głowę w jego klatce piersiowej.

Tord zachichotał- Popatrz się na mnie- zrobiłem to co mi kazał.

Chłopak naparł swoimi ustami na moje, zadowolony oddałem pocałunek i wsunąłem palce między jego włosy.

Tord wsunął język do moich ust i zaczął badać moją jamę ustną, chłopak chyba nie chciał przestać mnie całować bo mocniej naparł na moje usta.

Odsuneliśmy się od siebie, a Tord zaczął łapać powietrze do płuc- Czy ty nie musisz oddychać?- popatrzył się na mnie zdziwiony.

- Jestem lisim demonem ja tylko udaję, żeby ludzie się niedziwili- uśmiechnąłem się.

- To nie fair, ja też tak chcę- mruknął niezadowolony.

- No przykro mi- usiadłem na łóżku- Kiedy mogę tu zamieszkać z tobą?- Tord usiadł obok mnie.

- Kiedy tylko zechcesz- krótko pocałował mnie w usta.

Paul

- Najpierw zmień ubrania!- zachichotałem, kiedy chłopak który był cały mokry bo wskoczył do jeziora zaczął się do mnie przytulać.

- Nigdy!- zaśmiał się i mocno mnie przytulił.

- Jak będę chory to przez ciebie- pokazałem mu język.

Paul zachichotał i cmoknął mnie w policzek- Chodź ogrzejemy się- złapał mnie za rękę.

***Time skip***

- Masz- chłopak podał mi kubek ciepłego mleka.

- Dzięki- uśmiechnąłem się i wziąłem od niego kubek.

Paul usiadł obok mnie na fotelu, a ja napiłem się ciepłego mleka. Poczułem jak chłopak przyciąga mnie do siebie i liże kącik moich ust.

Zarumieniłem się, ale mu na to pozwoliłem, a on pocałował mnie w usta. Zaskoczony oddałem pocałunek, a Paul polizał moją dolną wargę i wsunął język do moich ust.

- Ghg- chciałem się od niego odsunąć, ale Paul mocniej naparł na moje usta, a to sprawiło że położyłem się na fotelu.

Odłożyłem kubek z mlekiem na stolik i obiąłem chłopaka ramionami wokół szyi.

Paul odsunął się od moich ust, a ja zarumieniłem się jeszcze bardziej.

- Pomidorek- zaśmiał się radośnie.

TBATF Boyfriend Scenarious |Yaoi|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz