Tord
- Mogę dotknąć twojego ogona?- spytał podekscytowany Patryk patrząc się na mnie.
- Okey?- powiedziałem niepewnie.
Chłopak zaczął miziać mnie po ogonie- Uwielbiam twój ogon- powiedział radośnie i kontynuował mizianie mojego ogona.
- Umm szefie?- odwróciłem się i zauważyłem Tord'a, który wygląda jakby miał zaraz zabić Patryka.
- Tylko ja mogę go dotykać po ogonie, zrozumiano żołnierzu?- warknął.
- T-tak jest!- powiedział wystraszony i zaczął powoli się wycofywać.
- Jesteś tylko mój- obiął mnie w pasie i pocałował mnie w usta.
- Zrozumiano skarbie- uśmiechnąłem się i obiąłem jego szyję ramionami.
- Idealnie- znowu mnie pocałował, a potem przeniósł swoje usta na moją szyję.
- Huh?- sapnąłem zaskoczony, kiedy Tord zaczął ją gryźć i ssać.
- Teraz nikt nie będzie cię dotykać- powiedział i przejechał językiem po mojej szyi.
- Pamiętaj "Zakazany owoc smakuje najlepiej"- uśmiechnąłem się złośliwe.
- Tym bardziej zastanawiam się nad obrożą z napisem "Własność Czerwonego przywódcy"- uśmiechnął się.
- Po co się odzywałem- szepnąłem cicho.
Paul
- Dzięki Vlahd- uśmiechnąłem się radośnie, kiedy Vlahd dał mi mojego starego pluszaka.
- Nie ma sprawy- uśmiechnął się.
Nikt nie wie, że ja i Vlahd jesteśmy rodzeństwem i lepiej niech tak zostanie.
- A mogę chociaż powiedzieć Paul'owi?- popatrzyłem się na niego.
- Rób co chcesz- wyruszył ramionami.
Poczułem jak ktoś przytula mnie od tyłu- Mójjjj- Paul cmoknął mnie w szyję.
- Dobra powiedz mu, a ja już pójdę- Vlahd poszedł w swoim kierunku.
- Co powiedzieć?- spytał spanikowany- Chcesz ze mną zerwać?- westchnąłem na jego słowa.
- Vlahd to mój brat- popatrzyłem się na niego.
- Ufff- ulżyło mu.
- Nie wierzę, że tak myślałeś- popatrzyłem się na niego z pretensją w oczach.
- Przepraszam- skruszony pocałował mnie w usta.
Patryk
Przełknąłem ślinę, kiedy jakiś chłopak przygwoździł mnie do ściany.
- Zasługuję na ciebie bardziej niż Patryk- powiedział i zaczął zbliżać swoje usta do moich.
Poczułem jak ktoś inny przyciąga mnie do siebie- Zostaw go, on jest tylko mój- warknął Patryk i pocałował mnie w usta.
- Pfff- mruknął chłopak i poszedł gdzieś.
- Mój, mój tylko mój- przytulił mnie mocno.
- Twój, twój tylko twój- zaśmiałem się.
Vlahd
Wybuchłem śmiechem patrząc się na Paul'a- Bardzo śmieszne- wytarł twarz, którą miał od bitej śmietany.
- Nawet nie wiesz jak bardzo- wytarłem łzy rozbawienia.
Poczułem jak moje nogi nie dotykają, już podłogi- Hej Vlahd- uniosłem głowę i cmoknąłem go w brodę.
- Nie wiedziałem, że wy~- Paul urwał.
- To już wiesz, a teraz idź bo pierwszy pocałunek przeżyjesz z podłogą- warknął, a Paul uciekł.
- Czyżbyś był zazdrosny?- uśmiechnąłem się, a Vlahd podniósł mnie bliżej jego twarzy.
- Może- szepnął cicho i pocałował mnie w usta.
Edd
- N-nie zwróciłem *Hic* uwagi j-jaki j-jes-jesteś uroczy- powiedział pijany Tom.
- Matt, Edd, ktokolwiek?- powiedziałem zakłopotany, kiedy Tom położył mnie na łóżku.
- Nie wolno- Edd odciągnął chłopaka ode mnie.
- [t/i]- Tom jęknął niezadowolony.
- To jest mój chłopak- Edd warknął i go puścił.
Tom wylądował na podłodze i chyba zasnął- Mój- podszedł do mnie i pocałował mnie w usta.
Tom
- Nieźle- powiedziałem zaskoczony patrząc się jak Edd rysuje.
- Zacząłeś się do mnie odzywać?- uniósł głowę.
- Jest Tom, ale gdzieś wyszedł, a z Matt'em mogę jedynie rozmawiać o ciastkach- usiadłem na krześle obok.
- A ja co, ostatnia deska ratunku?- powiedział rozbawiony.
- Jak nie chcesz pogadać, to ja mogę iść- chciałem wstać.
- Nie idź- powiedział- O czym chcesz pogadać?- chciałem coś powiedzieć, ale do kuchni wszedł Tom.
- O tym, że jest moim chłopakiem- podniósł mnie z krzesła.
- Tom my tylko~- przerwał mi całując moje usta.
- Idziemy- powiedział zadowolony i poszedł w kierunku jego pokoju.
Matt
Rzadko przebywasz w jego domu najczęściej jesteście w twoim, bo czerwony przywódca nie wie gdzie mieszkasz.
CZYTASZ
TBATF Boyfriend Scenarious |Yaoi|
Short StoryScenariusze i Preferencje z TBATF w wersji yaoi Nie lubisz nie czytaj Uwaga książka zawiera spojlery!!