- Kochanie... - cichy pomruk dotarł do moich uszu wywołując skrzywienie przez nagłe przerwanie snu. Poczułam ciepłą dłoń na swoim policzku, która delikatnie gładziła fakturę mojej twarzy. Uśmiechnęłam się przez sen i powoli otworzyłam oczy, by ujrzeć mojego pięknego męża z ogromnym bukietem czerwonych róż.
Podniosłam się na łokciach odchylając lekko głowę do tyłu, a Harry usiadł obok mnie na łóżku kładąc przede mną piękną wiązankę.
- Dzień dobry - mruknęłam i pochyliłam się, by ukraść z jego ust całusa. Chłopak uśmiechnął się i przytrzymując dłońmi moją głowę pogłębił niewinny pocałunek jakim zamierzałam go obdarzyć. Przejechał po dolnej wardze swoim językiem i zasysając ją po chwili wdarł się do środka wywołując cichy jęk.
- Panie Styles, już od rana tak drapieżnie? - Zaśmiałam się, a brunet udając oburzenie wystawił język w moim kierunku.
- Wszystkiego najlepszego z okazji półrocznicy - uśmiech chłopaka był niezwykle zaraźliwy, więc rozbawiona zaśmiałam się na jego dobór słów.
- Dziękuję, nie musiałeś - uśmiechnęłam się uroczo i wstając z łóżka podniosłam bukiet napawając się pięknym zapachem moich ulubionych kwiatów.
- Wiem, ale uwielbiam rozpieszczać moją żonę.
Mimo, że minęło pół roku to za każdym razem, gdy Harry nazywał mnie swoją żoną przez całe moje ciało przechodziły dreszcze. Uwielbiałam to określenie, lecz nadal wydawało mi się tak bardzo nierealne, dlatego za każdym razem, gdy wspominaliśmy ten dzień czułam takie podniecenie oraz szczęście. Przed oczami cały czas miałam Harry'ego, który ze łzami w oczach wypowiadał słowa swojej przysięgi oraz czułam drżenie jego rąk podczas wsuwania na mój palec złotej obrączki.
- Myślisz o tym dniu, prawda? - Szept sprawił, że na mojej skórze pojawiła się gęsia skórka, a ciepłe dłonie na biodrach wywołały uśmiech. Odwróciłam się w objęciach przodem do bruneta i zarzucając wolną dłoń na szyję stanęłam na palcach łącząc nasze czoła razem.
- Jeden z najlepszych w naszym życiu - powiodłam dłonią przez policzek do brody chłopaka i ujmując ją złączyłam nasze usta razem. - Kocham Cię Harry i nie odpuszczę Ci, aż do śmierci. - Styles zaśmiał się po chwili składając na moim czole czuły pocałunek.
- Kocham Cię, Ria.
![](https://img.wattpad.com/cover/176839305-288-k848722.jpg)
CZYTASZ
Footballer | harry styles
FanfictionPrzyjaźń? Oczywiście. Przyjaźń damsko - męska? No cóż. Dość rzadkie zjawisko. Chcieli być przykładem przyjaźni doskonałej, lecz sprawa się posypała. Zawsze się sypie, gdy pojawiają się uczucia. Pojawiły się także u Glorii i Harry'ego. Jeden mecz...