4.1 Gangsta's Paradise

414 26 27
                                    

  Pół roku wcześniej

#Madness

   Stanęłam przed lustrem.

  Moja kreacja na dzisiejszy wieczór to czerwono-czarna sukienka, która sięga mi przed kolana. Nie posiada rękawów, a trzyma się na kawałku materiału zakrywającego szyję. Na stopach miałam szpilki w tych samych barwach. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Do złotej branzoletkę przyczepiłam miraculum. Założyłam jeszcze złote kolczyki i złoty pierścień. Włożyłam rękawiczki i zaczęłam oglądać się w lustrze.

   - Może weź kogoś ze sobą? - zaproponował Drakk.

-Na przykład?

-Tą twoją Aigle - odpowiedział podając mi telefon.

   Patrzyłam się na telefon nie wiedząc co powiedzieć. Zabrać Clar na imprezę? Clar, która jest w innym wymiarze? Clar, która zatopiła Norwegię ? Czternastolatkę?

Piłaś z nią wino... - westchnęła Madison.

  Spojrzałam na otwarte wino, które leżało na komodzie.

-Ona jest w innym wymiarze, wiesz o tym? - zapytałam

-I jest twoją przyjaciółką - westchnęła kwami - Dzwoń - warknęło

Wzięłam telefon do dłoni i wybrałam numer zatytułowany "Ptaszyna 🦅".

  Po dwóch sygnałach dziewczyna odebrała.

-Halo?-mruknęła

-Hello Aigle - powiedziałam

-Skąd masz mój numer?

-Mam swoje sposoby - mruknęłam

-Co chcesz Diabełku? - zapytała

-Masz ochotę na wypad do klubu?

- Mam do wyboru wysłuchiwanie żalów Sonii albo alkohol z Mad... - mruknęła zamyślony głosem - Sprawa jest chyba prosta! Który to portal? - zapytała

- Taki zielonawy - mruknęłam.

-Oczekuj mnie za 5 minut pod drzwiami! - wydarła się do słuchawki po czym się rozłączyła.

  Oddałam telefon dla kwami, które schowało urządzenie do mojej torebki.

  Usłyszałam dzwonek do drzwi.

  5 minut, tak? Chyba 5 sekund...

  Uśmiechnięta podeszłam do drzwi. Otworzyłam je, a w nich ujrzałam Clarisse w stroju Orlicy.

  Dziewczyny była ubrana w strój wykonany z lateksu w kolorze jasnego brązu. Szyja stroju jest koloru białego. Za białym fragmentem stroju znajdowała się złota, dość gruba linia w kształcie strzałki, ciągnąca się od obojczyków do biustu. Na kończynacz dziewczyny pojawiły się białe rękawiczki i buty, które również kończą się charakterystycznymi, złotymi strzałkami. Na brzuchu  widniał złoto-biały okrąg. Na prawym nadgarstku znajdowało się miraculum, które było zegarkiem. Clar miała dość duże skrzydła w kolorze stroju. Pióre pod koniec skrzydeł rozjaśniają się, przechodząc w biel. Końcówki maski były w kształcie skrzydeł, barwami takie same jak reszta stroju. Włosy dziewczyny związane zostały w kok, z którego wystawiał bumerang.

  Tej osobistości nigdy bym nie zapomniała!

- Welcome to gangsta's paradise, Aigle!-krzyknęłam wypuszczając dziewczynę do środka.

  Czarnowłosa weszła do apartamentu.
  Weszłyśmy do salonu.

-Niezłe mieszkanko - mruknęła rozglądając się.

Mroczny Paryż ||Miraculum Biedronka i Czarny Kot ||ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz