Rozdział II - " A nie mówiłam"

181 11 0
                                    

Carlos ciężko wstał z łóżka i ubrał się szybko, by wyjść. Zamierzał spotkać się z Evie, lecz najpierw musiał coś załatwić.

Od pocałunku minęło 5 dni. Przez ten czas Evie jak i Carlos, często się omijali, a gdy pyszło co do czego jąkali się i starali się szybko urwać rozmowę.

Carlos:
Nie wiedziałem co powiedzieć, nie wiem co czuję. Wiem jedynie, że gdy ją pocałowałem przypomniał mi się incydent, incydent w którym 7 lat temu pocałowałem 11-letnią Evie.

Evie:
Powiedziałam o pocałunku Mal, na co ona tylko "a nie mówiłam" i tow sumie tyle. Dotykając jego ust, przypomniał mi się moment z przed 7 lat, pocałunek przez wymuszenie, a dokładnie wyzwanie.

Białowłosy zabrał z szafki potrzebne książki, a następnie udał się do Mal.
- Ludzie, to, że mam chłopaka, znaczy, że jestem specem od miłości? - Mal machnęła ręką przed twarzą Carlosa - Nie.
- Przepraszam, po prostu, znasz Evie najlepiej, proszę - chłopak nie dawał za wygraną
- Grhh... Niech Ci będzie. Myślę, że...pasujecie do siebie, ale jeśli chcesz zdobyć serce Evie, musisz się postarać, ona często jest nie zdecydowana i wiesz, mimo eee...mimo,że czegoś na prawdę, to nigdy do końca nie jest przekonana. Musisz być bardzo przekonujący i co najważniejsze musisz być sam pewien, że tego chcesz.
- Dzięki Mal, muszę sam jeszcze się nad tym zastanowić, a i Mal kilka dni temu...
- Pocałowałeś Evie - dokończył blondwłosa.
- Skąd wiesz? - spytał speszony.
- Myślisz, że ty pierwszy przyszłeś do mnie po radę? - wzruszyła lekko ramionami.
- Evie pytała cię o radę? O radę...związaną ze mną? - zapytał nie pewnie Carlos.
- Eh no raczej. A teraz Carlos, na prawdę wyjdź już, muszę się przebrać do szkoły.
- Okej - chłopak wyszedł z pokoju dziewczyn i skierował się na boisko.

Carlos:
Nie wiedziałem do końca co czuje, pocałowałem Evie, ale nie jestem jakoś bardzo zakochany, owszem od pocałunku w wieku 10 lat czuje do niej coś więcej, ale nie jestem pewien czy to z nią chce być, aczkolwiek bardzo mnie kusiło, żeby ją pocałować, a gdy to zrobiłem naprawdę czułem się zmieszany ale i szczęśliwy.

Evie ubrała swój ulubiony kombinezon, ułożyła włosy i zrobiła pełny makijaż.
- Uuu, gdzieś się wybierasz? - zapytała Mal.
- Tak, umówiłam się na randkę.
- Z Carlosem?
- Niee, z Doug 'em.
- Z Doug' em? Przecież całowałś się z Carlosem.
- Tak, ale Doug mnie zaprosił, a Carlos to przyjaciel.
- Znam ten twój ton głosu, sama próbujesz się oszukać, bo boisz się, że zostaniesz odrzucona.
Evie popatrzyła obrażona na Mal i wyszła z pokoju.

-----------------------------------------------------------
Następne rozdziały dodam gdzieś popołudniu.

Evie + Carlos - True Love? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz