POV. MingiNo chyba kurwa nie, życie sobie ze mnie żartuje. To jest Hongjoong wraz z Jongho i resztą ich znajomych. No po prostu wyjekurwiście. A co jeżeli oni mnie poznają? No to śmiało stwierdzam że jestem w ogromnej czarnej dupie.
- Halo ziemia do Mingasa
-he?-ocknąłem się
-co się tak wpatrujesz w tamtych typów?-zapytał Woo
-co? Aaaa... Ummm
-nie tłumacz się, zaraz ja wyrwę jednego z nich i ty jednego-powiedział Yeosang
-c-co?
-Mingi?-zapytał ktoś
Przełknąłem ślinę, a, zaraz potem odwróciłem głowę w kierunku z którego dochodził głos. Stresowałem się jak cholera
-H-Hongjoong?
Jezusie chrystusie czy ja już umarłem?
Jaki on na żywo kurewsko piękny-Mhm, heh. Nie spodziewałem się że tak będzie wyglądać nasze pierwsze spotkanie-podrapał się nerwowo po karku
-Ja się nie spodziewałem że kiedykolwiek się spotkamy
Jego mina zrzedła minimalnie
-Ou no ok hah
-Mingi?-powiedział Yeosang
-Ta?
-Powiesz nam kto to do kurwy jebanej nędzy jest?
No i chuj wszystko strzelił. Czemu ja nie poszedłem sam na te lody?!
-Eeeemm..
-Jestem Kim Hongjoong, miło poznać-uśmiechnął się przyjaźnie
O wow ale on ma cudny uśmiech
-Kang Yeosang
- Choi San
-Jung Wooyoung
-Oooo Mingi siema mordko- przywitał się Jongho, a za nim stała reszta ich paczki
-Siema ziomek
-Jestem Choi Jongho, a to jest Jeong Yunho oraz Park Seonghwa
O jaaa ale ten Yunho jest przystojny.
-KONTAKTUJ KRETYNIE-wrzasnął San
-Nie drzyj mordy robalu
-No ale co innego ma robić skoro nie kontaktujesz przez pare minut? -zapytał Woo
-Nie wiem co, ale wiem że masz się na mnie nie drzeć
-W sumie to Jongho robi to samo kiedy Hong się zawiesza-poruszył ramionami
-Co?- zapytał zdezorientowany Hong
-No, jak nie kontaktujesz od 5 minut to wtedy się na ciebie drzemy, a jak to nie działa to Jongho mówi że jak się nie ogarniesz to cię jebnie tak mocno jakby owoce chciał rozjebać. Jak to powie to zawsze działa.
-Rozwala owoce? -zainteresował się Yeosang
-Tak, nie ważne jaki owoc mu dasz, on go rozjebie gołymi rękoma - odparł Seonghwa
-Też tak chce -powiedział San, natomiast cała nasza paczka jebła głośno śmiechem
-Hahahhahahhahahahahah, już to widzę-powiedział ironicznie Wooyoung
-NIE ŚMIEJCIE SIĘ ZE MNIE, ZAWSZE MOŻNA MIEĆ MARZENIA-w tym momencie już każdy się śmiał
-D-dobra stop- powiedziałem-rozbolał mnie brzuch od śmiechu
-Too może wybierzemy się na fontanny? -Zapytał Yeosang
-oke, tylko od razu mówię że nie koniecznie wrócimy w suchych ubraniach-powiedział Yunho spoglądając na mnie
-Spoko-odpowiedział ochoczo Woo
POV. Hongjoong
No chyba zaraz zejdę na zawał
Ja serio go spotkałem. Może i zachowuje się jak jakaś fangirlująca nastolatka no ale co mam poradzić? Jedyna rzecz jaka mi się nie podoba to fakt, że Yunho tak na niego ciągle patrzy Ejej moment, czy ja jestem o niego zazdrosny? WtfSzliśmy tak jeszcze około 15 minut rozmawiając na luźne tematy póki nie dotarliśmy na miejsce
-To kogo pierwszego wrzucamy do fontanny? - zapytał Jongho z chytrym zacieszem na ryjcu
-To może standardowo Honga? -zapytał Park
-NIE NIE NIE NIE NIE NIE MA MOWY OTÓŻ NIE TYM RAZEM
-No ale to ty jesteś tu najmniejszy- powiedział Yunho
-No i c-nie zdążyłem dokończyć ponieważ Jongho wrzucił mnie do fontanny
-No i widzisz, jesteś skrzatem-zaczął śmiać się Mingi a zaraz po nim cała reszta
Jeju jego śmiech o boże
-TO NIE JEST KURWA ZABAWNE NO
-Jest zabawne-odparł Mingi
-KIEDY MÓWIĘ ŻE COŚ NI- Znów nie dano mi dokończyć, ponieważ brutalnie rzucono na mnie Mingiego
-Zamknij dupe i zajmijta się sobą a my będziemy dyskutować kogo następnego wrzucić - mruknął Seonghwa
-Właśnie dlatego nie lubię z nimi wychodzić
-nie dziwie ci się-zaśmiał się- chociaż moi sami nie są wcale lepsi, przy każdej możliwej okazji zaczynają robić mi przypał
-U mnie to wygląda podobnie haha- powiedziałem patrząc w jego oczy
Patrzyliśmy sobie w oczy lecz nie dane nam było tego kontynuować, ponieważ zostaliśmy oblani wodą a w fontannie znalazł się Yunho
-O czym gadacie?- zapytał
-Tak właściwie to o was- odparłam
-I o tym jaki przypał robicie w miejscach publicznych-dodał Song
-To nie nasza wina że macie kije w dupie hahah-zaśmiał się chłopak
-ŻE CO? - wraz z Mingim w tym samym momencie zapytaliśmy
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To nie będzie yungi jak coś i uznajmy że zjedli te lody kiedy szli do fontanny
Nie ma porażki co nie?
Zostawiajcie to po sobie jakiś ślad w postaci komentarzy albo gwiazdek bo nie wiem czy jest sens kontynuowaćPapa~~
CZYTASZ
Ulala | Hongi
FanfictionGdzie Hongjoong pisze do randomowego typa bo mu się nudzi lub Gdzie Mingi dostaje wiadomość od jakiegoś gościa którego nawet nie zna Ship główny - Hongi Shipy poboczne - Woosan, Seongsang Rozpoczęcie: Nie pamiętam : | Zakończenie: ???