POV. Hongjoong
Chcieliśmy kontynuować naszą rozmowę lecz nie zrobiliśmy tego, ponieważ plusk wody zagłuszył nasze słowa. Kolejną ofiarą był San
-Witam, jak tak życie wam mija?-zapytał San
-Chujowo-odparł Mingi
-Ujdzie-odpowiedział Yunho
-Całkiem spoko-powiedziałem
-No widzę że każdemu inaczej haha
-No jak wid- AAAAAAAAAAAAAAAAAAA- Mingi zaczął się drzeć jak pojebany, zaraz po nim San i Yunho.
-Co?-zapytałem,w tym momencie Song wstał z fontanny i wybiegł z niej w ekspresowym tempie
-Co jest?- Zapytał zdezorientowany Park
-TAM BYŁ ROBAL
-No i wszystko jasne hahaha- zaśmiał się Woo
-Właź do tej fontanny- powiedział niewzruszonym tonem Yeosang
-ALE TAM JE- w tym momencie do fontanny trafił Mingi wraz z pomocą Jongho
-Cicho siedź- nakazał Mingiemu Yeosang
Kiedy Jongho stał przy fontannie, Wooyoung wykorzystał ten moment i go tam wrzucił. Zaraz po tym kiedy to zrobił sam się zachwiał i do niej wpadł. Natomiast Seonghwa wraz z Kangiem śmiali się jak opętani.
Z racji że Song nadal bał się tego robala podszedł do mnie i się we mnie wtulił.....
Taaa zapewne w tym momencie wyglądałem jak truskawka.. No ale wracając. Wtulił się, na co cała reszta osób zaczęła buczeć (czyt. Robić 'uuuuuuu') prócz Yunho, którego mina nie wyrażała szczególnego zadowolenia.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Napisz mi ktoś czy warto czy nie warto kontynuować tą książkę ok?
Baj~~
CZYTASZ
Ulala | Hongi
FanfictionGdzie Hongjoong pisze do randomowego typa bo mu się nudzi lub Gdzie Mingi dostaje wiadomość od jakiegoś gościa którego nawet nie zna Ship główny - Hongi Shipy poboczne - Woosan, Seongsang Rozpoczęcie: Nie pamiętam : | Zakończenie: ???