Relacje Rodzinne

1K 32 17
                                    

Wtorek południe

Pov. Williama

Usiadłem na kanapie i zacząłem oglądać telewizje. Nagle usłyszałem że ktoś z buta wjeżdża mi do domu, wstałem więc i szybkim krokiem udałem sie do przedpokoju.

Pov. Dziadka

Wywarzyłem mu drzwi ponieważ nie mogłem poradzić sobie z klamką no ale trudno. Mam nadzieje że sie nie wkurwi.

-Dziadek kurwa mać! Co ty zrobiłeś pedale!?!? - krzyknął William
-przepraszam synku ale musiałem sie ukryć
-co? Przed czym? - zapytał William
-FBI mnie ściga
-ja pierdole nie trzeba było uciekać z domu starców.

Pov. Williama

Jezu... On zawsze musi coś kombinować, ehh ide sprawdzić czy nie zepsuł mi auta.
Wyszłem na dwór i dosłownie mnie zatkało.

-TY STARY GRZYBIE ZROBIŁEŚ MI SZKODY NA 3 TYSIĄCE!
-Sory synuś poprostu wyglebałem sie na wuzku rysując ci auto, nie miałem wyjścia. - powiedział z przejęciem dziadek.
-żebym mógł cie wypierdolić do czarnobyla.

Poszłem załamany po coś co mogło by usunąć te rysy.   








Sory że tak krótko ale dopiero co zaczynam pisać xD

𝑃𝑎𝑡ℎ𝑜𝑙𝑜𝑔𝑖𝑐𝑎𝑙 𝐴𝑓𝑡𝑜𝑛 𝐹𝑎𝑚𝑖𝑙𝑦 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz