Rozdział 10 - Szczęśliwej rocznicy, Remusie i Syriuszu

1.3K 33 5
                                    

Autor: pommedeplume

Oryginał: Happy Anniversary, Remus and Sirius

Zgoda: jest

Rating: +18

Pairing: Wolfstar

Ilość części: 1

Opis: Nadchodzi ich pierwsza rocznica i siedemnastoletni Remus Lupin i Syriusz Black w końcu znaleźli nieco czasu sam na sam. Tego dnia James Potter zaciągnął swoich rodziców do Londynu, pozostawiając Remusa i Syriusza razem z dużą ilością czasu do nadrobienia.

Notka: Rozdział od początku do końca pełen dokładnie opisanych scen seksu.


25 lipca 2000r.

Remus i Syriusz od jakiegoś czasu debatowali, którego dnia rzeczywiście przypada ich rocznica. Czy była to rocznica ich pierwszej randki czy oficjalnego zostania parą. Syriusz naturalnie wygrał. Był całkiem dobry w wygrywaniu kłótni, a nawet lepszy w rozpoczynaniu ich. Ale Remusowi właśnie to się w nim podobało. W dziwny sposób czyniło go to nieskomplikowanym człowiekiem.

Z drugiej strony, James zdołał przekonać swoich rodziców na wycieczkę do Londynu na cały dzień, by odwiedzić jakieś dalsze kuzynostwo czy kogoś takiego, nie zostało im wiele opcji. Remus był wdzięczny Jamesowi za pomoc i danie jemu oraz Syriuszowi czasu sam na sam, by uczcić ich rocznicę.

Mieli dla siebie cały dom Potterów, ale dzisiaj planowali trzymać się głównie sypialni Syriusza. Remus został u niego na noc. Spał na kanapie na parterze. Cóż, w każdym razie próbował spać. Jego ciało czuło... ekscytację. Minęło wiele miesięcy, od kiedy dzielili z Syriuszem łóżko i to tylko jeden jedyny raz.

Remus wyszedł spod prysznica, chwytając ręcznik znad góry szklanych drzwi. Dokładnie wytarł ciało, chcąc, żeby każda jego część była czysta i sucha dla Syriusza. Trudno mu było nie dotykać się pod prysznicem. Już spędził całą noc, desperacko chcąc to zrobić. Rzucał się i obracał na sofie, próbując przekonać się, żeby nie pobiec do łazienki i zapewnić sobie nieco ulgi, żeby mógł zasnąć. Ale pozostawił to dla Syriusza.

W ostatnim miesiącu kilka razy niemal się złamali, gdy ich pocałunki posunęły się za daleko. Dłoń Syriusza nieuchronnie znalazła się między udami Remusa, pocierając go przez spodnie. Remus absolutnie umierał, chcąc dojść, ale był zmuszony odsunąć się, żeby nie znaleźli się w zawstydzającej sytuacji. Ale dzisiaj się to nie wydarzy.

Remus wciągnął spodnie od piżamy. Nie kłopotał się zakładaniem majtek czy koszulki. Spojrzał na siebie w lustrze. Wciąż czuł się niekomfortowo ze swoimi bliznami na torsie, ale zdawał sobie sprawę, że dobrze jest ufać Syriuszowi, jeśli chodziło o jego ciało. Syriusz sprawiał, że czuł się ze sobą dobrze. Czuł się chciany i pożądany.

Remus wyszedł z łazienki i przeszedł korytarzem w kierunku pokoju Syriusza. Syriusz już miał swoją kolej na prysznic i czekał w łóżku. Oczywiście przedyskutowali, jak chcieli, żeby sprawy wyglądały. Żartowali o świeczkach, muzyce czy nawet oglądaniu porno na nowym komputerze Syriusza, żeby wzmocnić odczucia. Remus powiedział Syriuszowi, że tym razem chciał jedynie jego.

Ostatni raz był mieszaniną podniecenia i desperacji. Nie tak Remus wyobrażał sobie ich pierwszy raz, choć nie twierdził, że tego żałował. Dzisiaj Remus chciał posmakować Syriusza i zaoferować siebie do posmakowania.

Remus zapukał w drzwi. Już był w połowie twardy. Powściągliwość będzie torturą, ale w pewien zabawny sposób.

- Wejdź – powiedział Syriusz z sugestywny sposób, który w tym momencie Remus doceniał, ale normalnie by się roześmiał.

To, Co Nam Zostało | TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz