Part 6

3.1K 65 4
                                    

*Gio POV*
Rano wstałem i myślami powróciłem do wczorajszego spaceru z piękną brunetką poznaną w mojej ulubionej kawiarni która daje mi coraz to więcej powodów by tam bywać częściej. Udałem się do toalety i załatwiłem potrzeby po czym wziąłem zimny prysznic na pobudzenie i ruszyłem do kuchni zjeść śniadanie. Po posiłku umyłem zęby i udałem się w stronę pracy ubrany w czarny garnitur. Wszedłem do budynku i wjechałem na 10 piętro na którym znajdowało się moje biuro ... biuro szefa tak zgadza się to moja firma. Dziś nie miałem dużo roboty więc miałem czas na spotkanie z dziewczyną. Dochodziła 12:30 więc powoli udałem się w stronę pracy brunetki mówiąc sekretarce ,że wychodzę. Wszedłem do kawiarni i zauważając dziewczynę stojąca tyłem do lady podszedłem i lekko przytuliłem ją od tyłu na co szybko się odwróciła i uśmiechnęła.

- Cześć - powiedziała i przytuliła mnie na powitanie

- No Cześć - uśmiechnąłem się i oddałem uścisk po chwili zza zaplecza wyszła jej koleżanka z pracy kiedy nas zauważyła stanęła w miejscu i mi się przyglądała

- To twój chłopak ? - zapytała Belle na co ta się lekko zaczerwieniła

- Co ? Nieee znajomy... - powiedziała burnetka na co się zaśmiałem - z czego się śmiejszesz ? - zapytała

- nie ważne chodź już 13 wychodzimy - powiedziałem

- Już idę - zdjęła fartuszek i wyszła zza lady. Przepuściłem ją w drzwiach i zapytałem

- Gdzie idziemy ?

- Nie wiem wiesz ze nie znam za bardzo tego miejsca - powiedziała zakłopotana

- Znam świetną restaurację nie daleko stąd - zaproponowałem

- Jasne czemu nie możemy iść - uśmiechnęła się. Po 10 minutach dotarliśmy na miejsce. Otworzyłem drzwi dziewczynie i przepuściłem ją pierwszą po czym zauważyłem wolny stolik który zaraz zająłem uprzednio odsuwając krzesło Belli która mi podziękowała i usiadła po chwili podeszła do nas kelnerka i zapytała czego sobie życzymy przy okazji pożerając mnie wzrokiem na co tylko przewróciłem oczami.

- Ja poproszę danie numer 5 - powiedziałem i spojrzałem wyczekująco na Belle

- Gio ale tu jest trochę drogo - zauważyła patrząc na mnie

- Nie martw się ja płacę - puściłem jej oczko

- Nie Gio nie możesz no - powiedziała

- Mogę mów co chcesz - rozkazałem

- Poproszę numer 10 i szklankę wody - powiedziała nieśmiało po czym kelnerka odeszła.

- Dlaczego chcesz za mnie płacić ? - zapytała

- Ponieważ cię tu zaprosiłem - powiedziałem

- Ugh dobrze swoją drogą co ty dziś taki elegancki ? - zapytała

- Też jestem na przerwie w pracy - zaśmiałem się

- A czym się zajmujesz ?

- Jestem właścicielem firmy niedaleko stąd - uśmiechnąłem się

- Wow tego się nie spodziewałam po tym zabawnym mężczyźnie z wczoraj

- Hej nadal jestem zabawny - powiedziałem

- Tak tak wiem - zaśmiała się po naszej rozmowie przynieśli nasze jedzenie i zaczęliśmy jeść zauważyłem ,że brunetce bardzo smakowało co mnie cieszyło. Po zjedzonym posiłku zapłaciłem po czym wstaliśmy i ruszyliśmy do wyjścia.

- I jak może być ? - zapytałem

- Tak świetnie było - powiedziała z uśmiechem

- To teraz odprowadzę cię do kawiarni i muszę uciekać do pracy - powiedziałem na co dziewczyna lekko się zasmuciła - Ale spotkamy się jeszcze nie musisz się martwić - uśmiechnąłem się

- A co powiesz na to żeby odwiedzić mnie jutro jako ,że jest sobota i pogotować coś ? - zapytała z nadzieją

- Z wielką chęcią - powiedziałem stając przed kawiarnią

- W takim razie do zobaczenia - pocałowała mnie w policzek przytuliła i weszła co środka

- Ciao bella - uśmiechnąłem się i ruszyłem w stronę biurowca.

Dziś wstawie jeszcze pewnie ze 2 lub 3 rozdziały mam nadzieje ,że ktoś zacznie czytać 🥰

B E L L A   V I T AOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz