Part 15

1.9K 49 2
                                        

*Bella POV*

- Co ? - zapytała zadziwiona Sofiè

- Muszę sprawdzić ... może to zwykłe zatrucie albo ciąża - powiedziałam lekko załamana

- Dobrze pójdę do sklepu poleż sobie - powiedziała po czym wyszła z sypialni

Po wyjściu dziewczyny mój telefon zaczął dzwonić z salonu. Podniosłam się z łóżka i podeszłam do stołu z którego wzięłam telefon i zobaczyłam ,że dzwoni Gio.

Bella/Gio

Halo ?

Cześć kochanie przepraszam ,że nie dzwoniłem ale mam tutaj dużo roboty

Nic się nie stało spokojnie

Czemu tak słabo mówisz ? Wszystko dobrze ?

Słucham ? Tak tak dobrze

Bella napewno ?

Tak nie martw się ... leć pracować

Dobrze ... Kocham cię

Ja ciebie też papa

Ciao

Kiedy Gio się rozłączył usłyszałam otwieranie drzwi więc odwróciłam się w stronę odgłosu

- Czemu wstałaś Bella miałaś leżeć ! - powiedziała Sofiè z małą siateczką w ręce

- Giovanni dzwonił musiałam odebrać

- I co mu powiedziałaś ?

- Aj nic to nie jest teraz ważne daj mi to - powiedziałam i wyrwałam jej z ręki siateczkę

- Idź zrobić te testy w środku są trzy zrób wszystkie - powiedziała przed moim wejściem do łazienki

Właśnie stoję nad trzema testami ciążowymi razem z moją koleżanką z pracy i czekamy ma odpowiedź nie wytrzymam dłużej ile można czekać. Po następnych 5 minutach zdecydowałam się spojrzeć na testy

- Fanculo ! - krzyknęłam

- Oh wow Bella nie wiem co mam powiedzieć - powiedziała dziewczyna patrząc na dwie czerwone kreski

- Co ja teraz zrobię ... co ja powiem Gio przecież my jesteśmy razem dopiero od 3 miesięcy a ja jestem w ciąży boże święty - powiedziałam po czym się rozpłakałam

- Słuchaj mnie kobieto - powiedziała Sofiè łapiąc mnie za ramiona - Kochasz go ? ... jasne ,że tak w takim razie pozbieraj się i powiedz mu o ciąży jak tylko wróci on cię kocha kobieto dacie rade to ile ze sobą jesteście a to czy je wychowacie ... - powiedziała blondynka

- Dobrze postaram się ochłonąć ale najpierw zapiszę się do ginekologa może to fałszywy alarm - powiedziałam

- zrób to teraz

Wzięłam do ręki telefon i znalazłam numer do najbliższej przychodni żeby zapisać się na kontrolę. Moja wizyta była ustalona na jutro na 10 udało mi się bardzo szybko umówić całe szczęście. Kiedy lepiej się poczułam wzięłam prysznic i siedziałam z Sofiè do 2 nad ranem rozmawiając o tym jak będzie i o różnych głupotach później uznałyśmy ,że pośpiewamy trochę piosenek.

- Bella ciao bella ciao ciao ciao ! - śpiewała Blondynka a ja tylko się z niej śmiałam - cieszę się ,że ci lepiej- zawtórowała mi dziewczyna

- Wiesz co zadzwońmy do mojej znajomej z Idaho dawno z nią nie rozmawiałam chyba z tydzień temu dzwoniłam

- Jasne dzwoń - wzruszyła ramionami dziewczyna a ja wybrałam numer Kristy na facetime i po chwili przed nami pojawiła się twarz dziewczyny na co się uśmiechnęłam

- Co tam laska ? - zapytała Kris - zaraz kto to obok ciebie ?

- Nic nowego dalej to samo a to moja koleżanka z pracy Sofiè - przedstawiłam dziewczynę

- Ehilà ! (Hej tam) - powiedziała Sofiè

- Co ? - zapytała Kristy

- Powiedziała ci „Hej" - przetłumaczyłam - a teraz Sofiè po angielsku proszę

- Jasne robi się szefowo - zaśmiała się

- Co cię nabrało na to żeby do mnie zadzwonić ?

- A nie wiem nudziło nam się z Sofiè więc uznałyśmy ,że czemu nie - powiedziałam

- Hej hej powiedz mi Krista jak według ciebie brzmi Bella Amante ? - Zapytała blondynka

- Nie Sofiè ona .... nie wie - powiedziałam

- Zaraz zaraz o czym nie wiem Bello Adley ?! - zapytała

- Myślę ,że o tym ,że panienka Adley jest w związku z zabójczo przystojnym Włochem od trzech miesięcy - powiedziała za mnie Sofiè na co zabijałam ją wzrokiem

- SŁUCHAM ?! - Krzyknęła Kristy

- tsa ... właśnie o tym nie wiesz - powiedziałam

- W dupie mam to że mi nie powiedziałas ale powiedz jak wyglada ? jaki jest ?!

- No więc ... - chciałam dokończyć ale przerwała mi blondynka

- Tak wygląda - pokazała zdjęcie w ramce które zebrała z mojej komody

- Tak wygląda - pokazała zdjęcie w ramce które zebrała z mojej komody

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Oh ... jezus maria przeprowadzam się tam do was Bella - powiedziała zaszokowana

- Mam wolnego brata jak coś - wzruszyła ramionami Sofiè jedząc żelki

- Przekonałaś mnie dziewczyno ... lubię ją

- Grazie grazie

- Dobra to może zanim Sofiè wygada się bardziej to skończę tą rozmowę papa Krista !

- Ale.. - chciała coś powiedzieć ale się rozłączyłam

- No co myślałam ,że wie - spojrzała na mnie blondynka

- I tak powinna wiedzieć lepiej chodźmy spać... dobranoc - powiedziałam po czym odwróciłam się i myślałam o jutrzejszej wizycie u ginekologa.

Ostatni na dziś Dobranoc  ❤️

B E L L A   V I T AOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz