Part 5

3.5K 70 4
                                    

*Bella POV*
Dziś w Kawiarni jest bardzo duży ruch cały czas biegam zbierać zamówienia od stolika do stolika. W końcu blisko zamknięcia Sofiè mnie zastąpiła a ja za to stanęłam za kasą byłam już bardzo zmęczona no cóż takie życie. Stałam za ladą i czekałam na klientów w końcu ktoś podszedł kiedy wycierałam blat.

- Buongiorno co podać ? - zapytałam

- Buongiorno poproszę czarną kawę - odpowiedział na to wychodzi ,że mężczyzna z włoskim akcentem. Podniosłam głowę i ujrzałam przystojnego bruneta o brązowych oczach z zarostem i tatuażami między innymi feniksem na prawej dłoni. Miał na sobie zwykłą koszulkę na krótkim rękawie w kolorze khaki. Gdy zobaczył ,że mu się przyglądam uśmiechnął się i pomachał mi ręką przed oczami na co szybko się ocknęłam.

- Przepraszam... juz podaję - odwzajemniłam uśmiech i poszłam przygotowac kawę

- Nie jesteś stąd prawda ? - zapytał

- Nie przeprowadziłam się tu z Idaho - odpowiedziałam przygotowując kawę

- Ciekawie nie powiem - powiedział po czym podałam mu napój

- Prego - uśmiechnęłam się

- Grazie Bella - powiedział

- Skąd zna pan moje imię ? - powiedziałam zdziwiona

- Po pierwsze bella oznacza piękna więc imię ci pasuje i masz je napisane na plakietce - powiedział wskazując na kawałek plastiku przypięty do mojej bluzki - No i po drugie tylko nie Pan proszę nie jestem taki stary Giovanni Amante - Powiedział mężczyzna podając mi rękę

- Bella Adley - uścisnęłam dłoń faceta - przepraszam zapomniałam o plakietce i dziękuję - zaśmiałam się

- Ja na twoim miejscu dziękowałbym rodzicą moja droga - uśmiechnął się szczerze

- Bardzo zabawne Giovanni - powiedziałam przewracając oczami

- Mów mi Gio po prostu Gio a tak poza tym jestem całkiem poważny

- Dobrze Gio uznajmy ,że ci wierzę

- Powinnaś - zaśmiał się - O której kończysz ? - zapytał

- A po co panu ta wiadomość - powiedziałam

- Chciałbym panią uprowadzić i zabić - powiedział poważnie

- W takim razie nie powiem - zaśmiałam się - A tak poważnie to o 18

- Czyli za 20 minut w takim razie co byś powiedziała droga Bello na to żeby przejść się ze mną na spacer ? - zapytał

- Jasne czemu nie tylko gwarantuje ,że jak zrobi się ciemno nie mam zamiaru wracać sama - powiedziałam

- Nie ma problemu - uśmiechnął się

Po 10 minutach Gio skończył swoją kawę a ja zdjęłam fartuszek i ruszyłam po swoje rzeczy. Kiedy wróciłam brunet już na mnie czekał przed wyjściem.

- Możemy iść - powiedziałam i ruszyłam przed siebie

- W takim razie powiedz mi co cię tu sprowadza ? - zapytał kiedy szliśmy obok siebie powoli

- Marzenia - westchnęłam - Zawsze chciałam zamieszkać w tym pięknym kraju tu jest tak ciepło ,pięknie i przystojnie - zaśmiałam się

- Oby nie za przystojnie - również się zaśmiał- To świetnie wiedzieć ,że tak ci się tu podoba ... ile tu jesteś ? - zapytał widać było ,że go to ciekawi

- Zaledwie 3 dni - uśmiechnęłam się

- Tak szybko znalazłaś pracę ? Wow - powiedział

- A ty ? Jesteś tutajszy ? - zapytałam

- A nie widać - zaśmiał się na co się speszyłam - hej nie przejmuj się ... urodziłem się w Rzymie stamtąd pochodzi moja mama a w wieku 20 lat przeprowadziłem się tutaj - powiedział - Już 7 lat na Sycyli - westchnął

- Zazdroszczę chciałabym być włoszką one są takie piękne - rozmarzyłam się

- Ty też jesteś piękna nie ważne czy jesteś włoszką czy nie - uśmiechnął się

- Dziękuję bardzo - powiedziałam

- Może podałabyś mi swój numer żebym mógł cię kiedyś jeszcze porwać ? - zapytał

- Jasne ... proszę wpisz mi swój i zadzwoń - podałam mu mój telefon po chwili oddał mi go i zaczął zapisywać mój numer w swoim telefonie

- Już jesteśmy pod moim Apartamentowcem - przerwałam przyjemną ciszę

- Oh tak szybko szkoda ... w takim razie do zobaczenia - uśmiechnął się i rozłożył ręce do przytulenia

- Ciao - powiedziałam i szybko przytuliłam mężczyznę po czym ruszyłam w stronę drzwi i na chwilę się odwróciłam by zobaczyć uśmiechniętego bruneta odprowadzającego mnie wzrokiem. Weszłam do mieszkania i wow jego perfumy pachniały cudnie ja to mam szczęście do znajomości. Zjadłam kolację ,usiadłam na chwilę w salonie i włączyłam Netflix. Podczas przeglądania seriali do obejrzenia mój telefon dał znak ,że dostałam wiadomość. Podniosłam telefon leżący obok mnie i spojrzałam na ekran uśmiechając się.

Od : Gio 😈
Jak tam dotarłaś do domu ?

Do: Gio 😈
Tak a co miało mnie coś zjeść ?

Od: Gio 😈
Nie wiem co tam macie za dziwne stworzenia

Do: Gio 😈
Bardzo zabawne panie Amante 🙄

Od: Gio 😈
Wiem ,że jestem zabawny może masz ochotę się spotkać jutro na twojej przerwie obiadowej ?

Do: Gio 😈
Hmm daj mi się zastanowić

Od: Gio 😈
Proszę ? 🥺

Do: Gio 😈
Może być przerwę zaczynam o 13

Od: Gio 😈
W takim razie do zobaczenia Bella idź już spać bo późno Buonanotte ! 😘

Do: Gio 😈
Jasne Tato do zobaczenia haha i dobranoc

Odłożyłam telefon na blat w kuchni zrobiłam sobie herbaty następnie wzięłam prysznic i przygotowałam ciuchy na jutro po czym zasnęłam w moim dużym, wygodnym łóżku.

Giovanni to Michelle Morrone z wyglądu moi drodzy ale wiadomo każdy wyobraża sobie jak chce ⭐️

B E L L A   V I T AOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz