Part 23

1.9K 48 1
                                        

*Bella POV*

Właśnie wysiadam z czarnego samochodu mojego chłopaka i cała zestresowana idę w stronę wejścia do przychodni.

- Hej ... nie denerwuj się - powiedział brunet łapiąc mnie za rękę uśmiechając się

- Staram się uwierz - odwzajemniłam uśmiech

Pod gabinetem były pustki co mogło być powodem dość wczesnej wizyty. Po chwili z gabinetu nr 5 wyszła ciężarna kobieta a pani doktor wywołała moje imię. Weszłam do środka wraz z Gio i przywitałam się z panią Florence.

- Dzień dobry - powiedziałam uśmiechając się

- Dzień dobry Bello i panie ...?

- Giovanni Amante - powiedział facet wyciągając rękę w stronę kobiety którą ta uścisnęła

- Proszę się położyć - powiedziała wskazując dłonią na kozetkę

- Jasne - wykonałam polecenie kobiety która po chwili do mnie podeszła zresztą tak samo jak Gio który trzymał mnie za dłoń. Lekarka wycisnęła na mój brzuch zimny żel na co lekko się wzdrygnęłam i zaczęła jeździć urządzeniem po moim zaokrąglonym brzuchu.

- Dziecko ma się dobrze i idealnie się odwróciło więc śmiało mogą państwo poznać dziś płeć - uśmiechnęła się

- Chcemy znać płeć - powiedziałam na co mężczyzna przytaknął

- Więc moje gratulacje spodziewacie się chłopca

- Chłopiec ... - powiedział pod nosem Gio i szeroko się uśmiechnął. Po zakończeniu badania pani doktor wydrukowała zdjęcia USG i podała mi kawałek ręcznika papierowego do wytarcia brzucha. Podniosłam się z kozetki i odebrałam zdjęcia od kobiety po czym przeprowadziłam jeszcze krótką rozmowę i wyszłam z Gio z jej gabinetu.

- I jak szczęśliwy Tatusiu ? - zapytałam uśmiechnięta

- Nawet nie wiem jak bardzo - zaśmiał się i mocno mnie przytulił

- Ja też się cieszę - odwzajemniłam uścisk

- Chodźmy już bo niedługo twoja przyjaciółka zacznie się martwić - powiedział brunet i razem skierowaliśmy się do samochodu.

Po dotarciu do mieszkania odrazu zostałam zaatakowana przez Kris która zaczęła wypytywać o wszystko.

- Spokojnie już ci powiem daj mi ściągnąć buty ! - zaśmiałam się

- Dobrze to się streszczaj bo zaraz się posikam z podekscytowania - powiedziała na co Gio głośno się zaśmiał z salonu - Ty Armani się tam nie śmiej bo pewnie sam się poszczałeś

- Nie akurat Gio się nie posikał - powiedziałam po zdjęciu butów - Więc...

- No gadaj babo bo serio zaraz będziesz po mnie sprzątać

- Będzie chłopiec !

- O kuźwa przystojniak numero 2 się narodzi - westchnęła - Ty a mogę go sobie zaklepać ?

- Pewnie Kristy to przecież tylko 25 lat różnicy - powiedziałam sarkastycznie

- Oj tam wiek to tylko liczba - zaśmiała się

- Tak a więzienie to tylko pomieszczenie - zawtórowałam jej

Poszłam do salonu w którym mój chłopak oglądał jakieś programy o biznesie nie bardzo mnie to ciekawiło ale miałam ochotę się przytulić. Usiadłam obok bruneta i oparłam się o jego ramię na co ten odrazu mnie nim objął i pocałował w czubek głowy.

- Co tam ? - zapytał

- Nic mam ochotę na przytulanki - wtuliłam się bardziej

- No dobrze - uśmiechnął się

Około 15 uznałam ,że zadzwonię do mamy w końcu przydałoby się żeby wiedziała o wnuku.

Mama/Bella

Halo ?

Hej mamo mam dla ciebie wiadomość

No słucham cię uważnie

Będziesz miała wnuka ! To chłopiec

O Boże ale jestem szczęśliwa gratuluję kochani !

Dziękujemy bardzo mamo

Na kiedy masz termin ?

Jakoś na maj/czerwiec

Oh to cudnie kochanie muszę już kończyć

Dobrze do usłyszenia !

Pa pa słońce

Rozłączyłam się po czym do sypialni wszedł Gio który także dzwonił do rodziców tylko w salonie

- I jak ? - zapytałam

- Mama powiedziała cytuję „Mama mia biedna Bella" a Tata bardzo się cieszył i śmiał z reakcji mamy

- No cóż najwyżej przeżyje jej piekło - zaśmiałam się na co brunet przewrócił oczami

- Zamówimy coś dziś ? Nie mam ochoty nic robić

- Jasne robi się - powiedział wyjmując telefon

- Idź zapytać Kris co chcę - powiedziałam rzucając się na łóżko

Po zjedzonym posiłku który dostarczony został dość szybko tak samo jak skonsumowany bo przyznajmy byłam wyjątkowo głodna i jadłam za dwoje skierowałam się do łazienki gdzie wzięłam długi i przyjemny prysznic. Przebrałam się w moją koszulę i narzuciłam na siebie satynowy szlafrok.

- Podobasz mi się w takim wydaniu - powiedział Gio wchodząc do sypialni

- A co w innym to już nie ? - zapytałam

- W każdym oj uwierz - zaśmiał się

- Ale teraz chcę tylko spać - powiedziałam i zdejmując mój szlafrok położyłam się do łóżka. Mężczyzna wziął szybki prysznic po czym zajął miejsce obok mnie mocno mnie przytulając do swojej klatki. W takiej pozycji zasnęliśmy.

Ostatnio nie było rozdziału ale teraz postaram się o chociaż jeden dziennie ⭐️

B E L L A   V I T AOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz