9.Kłopoty...

532 26 6
                                    


Po kolacji,  jak wszyscy rozeszli się do swoich sypialni, Filip otworzył wino uśmiechając się do Smith. - Tylko nie mów mojej mamie, to jej ulubione. - Szepnął, chichocząc cicho. Kate uśmiechnęła się do wąsacza siedząc na blacie, chwile później mężczyzna pojawił się między jej nogami, wręczając jej kieliszek. - Słyszałem,że zamawiała Pani kieliszek wybornego wina z równie wybornym towarzystwem. - Mruknął jej do ucha, składając delikatny pocałunek na jej skroni.  - Całkiem możliwe, a co mój towarzysz jest mi w stanie zaproponować na dzisiejszy wieczór?- Zapytała z uśmiechem zakładając dłonie na jego kark.

Taco popatrzył na brunetkę opierając swoje czoło o jej. -Oj skarbie, jestem w stanie zaproponować ci wiele. Na dobry początek, zaproponuje ci ciekawy film na Netflixie. Następnie może jakiś masaż albo kąpiel. To wszystko zależy od twojego zachowania. - stwierdził składając krótki pocałunek na jej ustach. Zestawił ją na podłogę, zgarniając swój kieliszek i butelkę pod pachę.

Trzymając się za dłonie, ruszyli na górę dyskutując, przez co non stop, któreś z nich musiało zwracać uwagę drugiemu, żeby zachowywali się ciszej. Filip na stoliku nocnym postawił butelkę i ich kieliszki wymieniając je na pilota od telewizora. Kate wzrokiem śledziła poczynania chłopaka,  delikatnie się uśmiechając. Gdy wąsacz ogarniał gdzie w nowym telewizorze odpala się Netflixa. Czując na sobie wzrok kobiety, spojrzał na nią, dziewczyna speszona poprawiła swoją luźną koszulkę.

Mężczyzna zbliżył się do niej, przegryzając lekko wargę. -Obstawiam, że będziesz wolała komedie niż film akcji. -Powiedział obejmując ją w pasie. -I tu cię zaskoczę, może być i film akcji.-Uśmiechnęła się odgarniając jego włosy z czoła. W odpowiedzi chłopak tylko mruknął coś pod nosem i powalił ich na łóżko. -Akcję mogę ci zapewnić bez filmu.- Powiedział zwisając nad nią. -Fifi, romantyk z ciebie, że nie powiem. -Powiedziała parskając.- Każda na to leci?-Zapytała z przekąsem.

Brunet mrużąc oczy pochylił się do niej tak, że dzieliły ich milimetry.- Wiesz jędza z ciebie. A co do tych tekstów, to testuje je na takiej jednej i póki co mocno na to leci. - Powiedział obojętnie zaczynając ją gilgotać. Dziewczyna wybuchając śmiechem zaczęła prosić go by przestał, bo obudzi innych domowników, a jest już późno. Hemingway jednak nie robił sobie nic z tego i kontynuował. -Filip przestań.-Jęknęła śmiejąc się, a łzy spływały jej po policzkach.

-Nikt cię nie usłyszy, Robert się chwalił, że każdy pokój jest wyciszany. Przestanę cię gilgotać jak przeprosisz. - Wzruszył ramionami. -A niby za co ja cię mam przepraszać?- Zapytała śmiejąc się. - Między innymi za to, iż myślisz, że podrywałem tak inne.- burknął z udawaną powagą. Kobieta wywróciła oczami, mruknęła ciche sorry i żeby nie liczył na nic więcej, co wywołało u Filipa falę śmiechu i przestał ją gilgotać.

Filip położył się obok dziewczyny odpalając „Jedz, módl się i kochaj". Kat na początku filmu leżała w bezpiecznej odległości od mężczyzny. Chciała mu w ten sposób zaprezentować jak mocno „urażona" właśnie jest. Brunetka w  dłoniach bawiła się kieliszkiem, upijając jego zawartość od czasu, do czasu. Filip gdy tylko wyhaczył, że odstawiła kieliszek, przyciągnął ją do siebie, całując w głowę. Jego wybranka wywróciła tylko oczami, ale po chwili wtuliła się w niego.

- Mógłbyś mi gotować takie pyszności. - Stwierdziła patrząc na wąsacza. - Jesteś w tym lepsza słońce, ja jedynie mogę dowalić musake.-Wzruszył ramionami patrząc na nią. Składając pocałunek na ustach dziewczyny, Szcześniak przyciągnął ją do siebie, by leżała na nim. Smith zadrżała, gdy poczuła jego chłodne palce błądzące po skórze na jej plecach. Filip zamienił ich miejscami i zwisając nad brunetką wpił się jej w usta. Brunet, wykorzystując swoją pozycję, przeniósł pocałunki na szyję dziewczyny.

BoginiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz