Wsiadłam do samochodu mamy Scay i zanim się obejrzałam jechałyśmy z powrotem do mnie. Trening minął mi strasznie szybko i o dziwo dobrze. Scarlett miała racje i naprawdę byłam w tym dobra. Na początku było troszkę słabo, ale to ze względu na choreografie. Nie do końca ją na początku umiałam, jednak po wcześniejszej próbie z przyjaciółką cały układ szedł mi już dużo lepiej. Nawet trenerka była zachwycona, że Scay znalazła tak szybko zastępstwo. Była również w szoku i zastanawiała się dlaczego wcześniej do nich nie dołączyłam. Chciałam jej odpowiedzieć na to pytanie: „ Nie dołączyłam do pani składu wcześniej, ponieważ zanim stałam się wilkołakiem to byłam zwykłą nie rozciągniętą dziewczyną, która po kilku ruchach złapałaby zadyszkę." Jednak stwierdziłam że mogłaby w to nie uwierzyć więc odpowiedziałam jej że miałam za dużo innych zajęć, przez co nie myślałam nigdy do dołączenia do składu.
-Dobra dziewczyny tu was wysadzę, ponieważ łatwiej mi będzie zawrócić.-oznajmiła mama Scarlett, gdy tylko byłyśmy już blisko mojego domu.- Tylko proszę was, zgodziłam się na to nocowanie bo obiecałyście się uczyć. Mam nadzieje, że tak będzie.
-Tak mamo, tylko nauka!
-Scay ja wiem, że nie trzeba wam już przypominać o nauce bo wiecie jak egzaminy są ważne, jednak wolę wam o tym jeszcze powiedzieć.
-Proszę się nie martwić Scarlett i ja na pewno nie zmarnujemy tego czasu.-dodałam kiedy już wychodziłam z samochodu.-Dobranoc i dziękujemy za podwiezienie.
Wchodząc do domu prawie minęłam się z rodzicami, ponieważ zbierali się do wyjazdu na tydzień do wujka, którego choroba się pogarszała. Przez to co dzieje się w szkole kompletnie o tym zapomniałam.
-Ali kochanie, zostawiliśmy ci pieniądze na blacie na ten tydzień-przytuliła mnie na pożegnanie mama.- jeśli cokolwiek byś potrzebowała to od razu dzwoń. Nie chcielibyśmy cię zostawiać tu samą dlatego obiecaj, że zawsze z kimś będziesz. Oczywiście nie rób żadnych imprez ale chciałabym abyś nie była sama w nocy. Scarlett czy mogę liczyć na twoje wsparcie i jakby cos się działo to Ali będzie nocować u ciebie.
-Tak nie ma z tym żadnego problemu.
-Mamo poradzimy sobie, nie martw się.
-Wolałabym abyś pojechała z nami...
-Ale mam egzaminy dlatego jednak warto abym została- jeszcze raz przytuliłam mamę i gdy tylko w drzwiach pojawił się tata mu również rzuciłam się na szyję na pożegnanie.
Z przyjaciółką uczyłyśmy się prawie całą noc, a rano pojechałyśmy do szkoły i tak jak co dzień przeżywałyśmy normalny dzień w szkole. Ten dzień byłby jak każdy inny jednak na długiej przerwie razem z przyjaciółmi zaplanowałam noc filmową u mnie w domu. Stwierdziłam, że będzie to taka odskocznia od czasu spędzanego nad książkami i również plan na spędzenie czasu razem tak jak dawniej. Dawno nie udało nam się spotkać, zawsze komuś coś nie pasowało to trening lub inne jakieś wytłumaczenie. Dlatego strasznie się ucieszyłam, że uda nam się dzisiaj wieczorem spotkać. Od razu po szkole pojechałam do sklepu po jedzenie, ponieważ w domu nie miałam za wiele rzeczy.
Wchodząc do domu, zdjęłam buty i rzuciłam siatki z zakupami na blat w kuchni. Szybko pobiegłam na górę się ogarnąć i po 20 minutach wyszłam z pokoju ubrana w najbardziej wygodne dressy. Moim zdaniem najlepszy wybór na wieczór filmowy. Dochodziła już siódma, więc stwierdziłam, że to idealna pora, aby zacząć wszystko przygotowywać. Z pokoju gościnnego zabrałam wszystkie poduszki jakie miałam i jeszcze wychodząc złapałam porękę dwa koce. Wszystko ułożyłam bardzo starannie na fotelu i na mojej dużej sofie. Wiem, że nie potrzebnie tak wszystko układałam bo i tak pewnie jak już tylko wejdą chłopcy to cały porządek zostanie zaburzony, ale jakoś lubię mieć takie wydarzenia dopracowane. Nawet jeśli jest to zwyczajny wieczór z filmami. A po za tym strasznie się cieszę, że w końcu udało nam się umówić i spędzić razem czas tak jak dawniej. Czułam, że tego potrzebowałam i przez to cieszyłam się jak dziecko, choć nie było tego po mnie widać. Skoczyłam jeszcze szybko do garażu po kalimaty gdyby ktoś wolał położyć się na ziemi i tak oglądać. Znam Stevena i wiem, że lubi zajmować dużo miejsca, dlatego pewnie prędzej czy później i tak położyłby się na ziemi. Przynajmniej dzięki kalimacie będzie mu wygodniej, chodź nie powiem mój dywan jest super miękki i dużo mu nie potrzeba, aby się na nim wyspać. Pamiętam czasy jak jeszcze byłam mała i oglądałam w każdy piątek z rodzicami filmy, przez co często zdarzało mi się na nim przysnąć. Były to zazwyczaj komedie romantyczne bo ten gatunek filmów uwielbiała moja mama, jednak zdarzało się oglądanie przez nas również filmów akcji gdy to już tata wygrywał i mógł zadecydować. Już w czasie pierwszych scen popcorn można było znaleźć na podłodze i całej kanapie, ponieważ cały czas odbywała się walka o miskę z jedzeniem. Na myśl o tych wspomnieniach zaśmiałam się, jednak moja mina troszkę zrzedła gdy tylko przypomniałam sobie o porannym sprzątaniu tego wszystkiego. Tak poza tym miło mi było przypomnieć sobie tamte chwile. Dawno tego nie robiliśmy z rodzicami, ale to nie ich wina, ponieważ nie tyle co z tego wyrosłam co po prostu piątek stał się dla mnie dniem spotkań z przyjaciółmi oraz różnych imprez. Zmieniłam się, wydoroślałam i jakoś tak musiało się stać, choć myślę, że muszę spróbować naprawić z nimi trochę kontakt. Od razu wpadłam na pomysł, żeby zadzwonić do nich rano i zapytać się jak tam podróż oraz pierwsza noc u cioci. Rozłożyłam kalimatę wzdłuż sofy i zarzuciłam koc aby się ponownie nie zwinęła, gdy chwile później zadzwonił dzwonek do drzwi.
![](https://img.wattpad.com/cover/66883453-288-k827780.jpg)
CZYTASZ
Naznaczona Alfa
Hombres LoboZapowiedź :) Hej,jestem Alice mam 17 lat.Mieszkam razem z moimi rodzicami w Austin . Moją mamą Madeline i tatą Markiem. Przez pewien czas wiodłam nudne życie nastolatki. Aż do czasu gdy wszystko nabrało inny obrót sprawy.