Gdy wyznaje ci miłość
HoSeok
Kolejny upadek , kolejna nie przespana noc ,kolejne wylane łzy. Od kąd zobaczyłem [T.I] z innym facetem trzymających się z ręce straciłem wiarę we wszystko i wszystkich. Dni ciągnęły się w nieskończoność, a jedyne o czym marzyłem to zasnąć i już się nie obudzić. Wiem ,że to co teraz mówie jest dosyć drastyczne ,ale tak bardzo prawdziwe.
Dawna nadziejka która była zawsze rozpromieniona właśnie została zakryta przez ciemne chmury.
Aby o tym nie myśleć przesiadywałem w sali całymi dniami starając sie zapomnieć o wszystkich problemach. Nie czułem umiaru i tańczyłem nie zważając na mój stan zdrowia psychicznego jak i fizycznego. Zachowuje się teraz jak jakiś dzieciak w wieku 15 lat po zerwaniu ze swoją wielką miłością.
Próba kontaktu ze mną była nie mal nie możliwa ,ponieważ każde połączenie wykonywane w moją stronę było odrzucane.
Opadłem bezradnie na ziemię i oparłem swoją głowę o ścianę. Przyciągnąłem nogi w swoją stronę i oparłem o nie swoją rękę trzymając się drugą za głowę. Łzy mimowolnie zaczęły wypływać z moich oczu ,a z moich ust zaczą wydobywać się cichy szloch.
Usłyszałem dźwięk otwierania drzwi, w których stała zapłakana [T.I]. Gdy ją zobaczyłem automatycznie wszystkie wspomnienia do mnie wróciły. Schowałem głowę między kolana i załakałem głośno.
-Chryste Panie , Hosiek!-krzyknęła dziewczyna i podbiegła do mnie po czym klęknęła obok moich nóg. -Czemu nie odbierasz telefonów.. wiesz jak bardz---
-Nawet nie kończ! -krzyknąłem przez co dziewczyna odskoczyła ode mnie. Nie wiedziałem co we mnie wstąpiło. - Po co tu przyszłaś? Żeby znowu namieszać mi w głowie po czym znów pobiec do swojego chłopaka i się z nim migdalić?!
-Ale o czym ty mówisz? - zapytała i położyła rękę na moim kolanie ,którą szybko odtrąciłem. -Jaki chłopak HoSeok!
Prychnąłem i przetarłem ręką mój nos.
Powoli podniosłem się do góry i spojrzałem na dziewczynę. Jej oczy patrzące na mnie były całe załzawione. Widząc to chciałem ją teraz mocno wyprzytulać i powiedzieć jak bardzo nie lubie jej łez. Lecz postanowiłem tego nie robić. Targały mną teraz złe emocje ,których nie umiałem opanować.-Nie rób ze mnie idioty [T.I]. Wiem ,że masz chłopaka. Wiem już dlaczego nie miałaś dla mnie ostatnio czasu. -- to przez niego prawda?
Kobieta wstała i stanęła przedemną. Przetarła swoją twarz rękawem swetra owiniętego wokół jej nadgarstka.
-Czyli nie odbierałeś i nie odpisywałeś na wiadomości tylko dlatego ,że zobaczyłeś mnie z jakimś kolesiem na mieście? - zamilkłem,a mój wzrok skierował się na podłogę. - Aha czyli to tak...
A teraz posłuchaj mnie uważnie HoSeok. To był mój przyjaciel z uczelni. Chciał kupić swojej dziewczynie kwiaty ,ale nie miał do tego głowy więc poprosił mnie.
Dlaczego tak ostro na to zareagowałeś?
Czy ty jesteś---Tak jestem zazdrosny ok?! - krzyknąłem i kopnąłem powietrze nogą. Jak mogłem być takim debilem i odwalić taką szopkę? Czemu nie mogłem porozmawiać z nią normalnie? - Jestem zazdrosny o każdego typa który cię dotyka ,rozmawia z tobą albo woogle na ciebie patrzy! A wiesz dlaczego? - zrobiłem krótką pałzę i przeczesałem odruchowo kosmyki moich włosów. -Bo cię kurwa kocham!
W sali zapanowała krępująca cisza. Przymknęłem oczy i odchyliłem głowę do tyłu. Wtedy włączyła mi się pewna myśl.
A co jeśli mnie znienawidzi? Powie ,że będzie czuła się nie swojo a nasza przyjaźń pójdzie w niepamięć?Poczułem jak ktoś wtula się w mój tors. Natychmiast spojrzałem w dół. Tym ,,ktosiem " była oczywiście [T.I].
-B-bo tak się składa - oderwała głowę i spojrzała na mnie z dołu. Fakt, że była ode mnie niższa dodawało tej sytuacji większego uroku. -Że ja ciebie też.
-Nie baw się moimi emocjami [T.I] mówiłem to serio!- powiedziałem lekko podnosząc głos. Dziewczyna tylko uśmiechnęła się i stanęła na palcach ,aby złożyć delikatny pocałunek na moich ustach.
-Ja też mówie poważnie idioto!-uderzyła mnie lekko w ramie. Uśmiechnąłem się widząc jej reakcje i delikatnie złapałem za talie przyciągając ją do siebie jeszcze bliżej.
-A teraz będziesz mi się tłumaczył cybmale skąd taki pomysł ,abym kręciła z innym co?-A było tak romantycznie. - zaśmiałem się i przetarłem opuszkami palców po jej policzku. - Czy mogę oficjalnie nazywać cię swoją dziewczyną tak?
Ona kiwnęła tylko głową na tak...
A ja złączyłem nasze usta w motylim pocałunku.
《》《》《》《》《》《》《》《》《》《》Reakcja z NamJoon'em już jest dostępna♡
《》《》《》《》《》《》《》《》《》《》
CZYTASZ
~°BTS Reakcje°~
FanfictionSobota godz 15:00 (lub wcześniej) nowy rozdział co tydzień🤩 Pisze te reakcje ze względu na to ,że sama lubie je czytać i postanowiłam spróbować🤪 Z góry przepraszam za błędy ortograficzne😅 Miłego czytania😘