25 5/7

2.3K 67 7
                                    

Gdy wyznaje ci miłość

JiMin (POV)

Miłość to piękne słowo. Słowo ,które określa wszystkie uczucia skrywane teraz we mnie.

Odkąd zrozumiałem ,że [T.I] jest tą kobietą z którą chce spędzić całe życie ,nie daje mi spokoju myśl ,że cały czas mamy do siebie taki dystans. Za każdym razem gdy widzę jej usta mam ochotę się w nie wbić i wyszeptać jej na ucho jak bardzo jest dla mnie ważna i ile dla mnie znaczy. Choć w świecie idola nie ma czasu na miłość. Próby ,koncerty  i wywiady po dłuższym czasie stają się monotonne. A życie wygląda dzień w dzień tak samo. Lecz gdy widzę uśmiechy ARMY wszystko staje się piękne. Oczywiście nikt ,ale to nikt nie pobije uśmiechu [T.I].

Obudziłem się nie w swoim łóżku. Nocowałem dzisiaj u dziewczyny. Robiliśmy sobie wieczór filmowy. Była to nasza tradycja. Co tydzień z piątku na sobotę spotykaliśmy się i oglądaliśmy jakieś typowe romansidła.

Wziąłem w rękę swoją bluzę i nalożyłem ją na bluzkę od piżamy i skierowałem się do kuchni z nadzieją ,że znajdę tam [T.I]. Od kąd  ją znam zawsze wstawała wcześniej odemnie pomimo moich gróźb ,że kiedyś przywiążę ją do łóża ładowarką od telefonu. Ale nic do niej nie docierało więc odpuściłem.

Wszedłem do pomieszczenia w ,którym znajdowała się dziewczyna. Stała tyłem do mnie i przygotowywała śniadanie. Na moje szczęście lub nie ubrana była w bardzo krótkie piżamowe spodenki i długą bluzkę którą za pewne kiedyś mi ukradła z szafy gdy nie patrzyłem. Wyglądała teraz bardzo pociągająco. Przeczesałem włosy jedną ręką i podszedłem do niej po cichu. Złapałem delikatnie za jej biodra i wtuliłem się w jej plecy. Ta wzdrygnęła się i spojrzała na mnie z wyżutem.

- Co ty odpierdalasz JiMin? -zapytała lekko zła ,a ja uśmiechnąłem się słysząc jej piskliwy głos.

-Jak to co? Przytulam się.-odpowiedziałem i mocniej się w nią wtuliłem. - Co robisz?

- Nie widzisz? Śniadanie. -powiedziała i zdjęła moje ręce że swoich bioder na co mruknąłem zawiedziony.  -Jak się spało?

- Tak średnio bym powiedział.- chciałem wziąć w rękę jabłko ,ale zostało ono wyrwane przez dziewczynę. Popatrzyłem na nią przechylając głowę w bok, a ona pokazała palcem na patelnię w której smarzyły się naleśniki.
Uśmiechnąłem się ,a kiedy chciałem coś powiedzieć, [T.I] przerwała mi swoim pytaniem.

-Czemu tak średnio ci się spało?-mówiła zdejmując naleśnika z patelni.  Wyłączyła gaz i sięgnęła po czekoladę ,aby je posmarować.

-Bo nie było w nim ciebie.- powiedziałem na tyle głośno, aby to usłyszała. Momentalnie zrozumiałem co powiedziałem i spojrzałem na nią przestraszony. Łyżka z czekoladą spadła na blat ,a ona sama spojrzała na mnie zszokowana. JiMin Kurwa coś ty powiedział?! Po jakiego chuja! To miało wyglądać inaczej! Paryż, zachód słońca, restauracja,wino... A nie przy śniadaniu!

- Co?-zapytała ,A ja spóściłem wzrok na kafelki w kuchni. Jak ja mam teraz z tego wybrnąć? Co powiedzieć? Jak się zachować? Miałem już przepraszać ,lecz w pewnym momencie coś zrozumiałem. Ile mam jeszcze czekać na ten moment? Ona w każdym momencie może znaleść sobie innego chłopaka i mnie zostawić.

-Niech się dzieje co chce...- powiedziałem i ponownie spojrzałem na nią. Zacząłem iść w jej kierunku dosyć szybkim krokiem przez co miałem wrażenie ,że się mnie przestraszyła.

-Jimin co ty-- - nie pozwoliłem jej dokończyć. Obróciłem ją w swoją stronę i ostatni raz spojrzałem w oczy po czym złożyłem na jej ustach delikatny ,lecz namiętny pocałunek ,którego nie oddawała na samym początku. Trochę się spiąłem ,ale kiedy poczułem ,że to oddaje odetchnąłem z  ulgą.

Po chwili odsunęliśmy od siebie nasze usta ,a ja oparłem swoim czołem o to jej.

-Spało mi się źle bo nie było tam ciebie. Nie było tam osoby ,którą kocham i na której tak cholernie mi zależy. Przepraszam ,że tak to wygląda. Chciałem, aby moje uczucia co do Ciebie wypowiedziane były w jakimś pięknym miejscu. Ale wypadło na kuchnię.-zaśmiałem się cicho i poczułem jak [T.I] również się uśmiecha.

-Kocham Cię Chim-powiedziała wtulając się w mój tors. Staliśmy tam jeszcze moment ,lecz momentalnie dziewczyna oderwała się odemnie. -Kurwa naleśniki stygną!

Zaśmiałem się z jej reakcji.

A potem...

Zjedliśmy wspólne śniadanie.

Ale już jako para

《》《》《》《》《》《》《》《》《》《》

JA CIE PIERDZIELE AGUST D POWRÓCIŁ...

PIĘKNY JAK ZAWSZE....

NIE WIEM JAK WY ALE JA CHYBA ODŻYŁAM

Dostępna jest już reakcja TaeHyunga

《》《》《》《》《》《》《》《》《》《》

~°BTS Reakcje°~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz