___________________________________________
,,Nowy rodział"
___________________________________________
Park JiMin
- JiMin-ahhh co się stało? Dlaczego wyciagnąłeś mnie z tego ciepłego miejsca na taki mróz! Jest z mi----marudziła [T.I] idąc przedemną i wymachując rękoma. Uśmiechnąłem się tylko pod nosem i przewróciłem oczami.- Odpowiedz Idioto!
-Ahh tęskniłem za tym.-odpowiedziałem i zrównałem kroki z tymi dziewczyny. W pewnym momencie złapałem ją za dłoń zatrzymując nas przy tym. -Przepraszam, że wyciągnąłem cię w taki mróz na spacer ,ale muszę coś powiedzieć bo nie wiedzieliśmy się z rok. -westchnąłem i spóściłem wzrok. -Przepraszam...za....za wszystko do cholery!
-JiMin---
-Zachowałem się jak śmieć. Wiem to i czuje się z tym okropnie. Przezemnie musiałaś się wyprowadzić i zostawić wszystko. Przepraszam za to ,że byłem takim...takim egoistą i myślałem tylko o sobie prze-----
-Zamknij ten ryj ja chce coś teraz powiedzieć!-krzyknęła kobieta i uderzyła mnie w bark ,abym spojrzał w jej rozgniewane oczy.- Byłeś chujem i zachowałeś się jak jebany gówniarz ,ale ci to wybacze ,bo....bo tak.
-Na prawdę?!-krzyknąłem uradowany łapiąc ją za drugą dłoń.
- Tak-odpowiedziała uśmiechając się ,A po chwili wtuliła się w mój tors.-Ale już nigdy mi tego nie rób.
-Obiecuje...
____________________________________________
Kim TaeHyung
-Czemu siedziałaś tam sama?-zapytałem wymachując pałeczkami w powietrzu.
- Bo chciałam. Coś w tym złego?
- Nie nic z tych rzeczy.- popatrzyłem na nią i włożyłem do ust trochę kimchi.-Ale gdyby ci się coś stało? Pomyślałaś o tym?
-Boże Tae.-posiedziała i spojrzała w moje oczy.
-Bogiem to jeszcze nie jestem. Ale w sumie...fajnie by było...
-Do rzeczy. O czym chciałeś porozmawiać?
-No ogólnie o życiu.-odpowiedziałem po chwili unikając jej spojrzenia.
- Nie denerwuj mnie Kim. Co się trapi?-zapytała po czym kopnęła mnie stopą.
- No ale ała!-krzyknąłem oburzony masujac obolałe miejsce. - Jakaś ty się agresywna zrobiła. No ale nie ważne. Do rzeczy. Chciałbym Cię teraz,tutaj,w tym momencie osobiście przeprosić za bycie takim dupkiem. Wybaczysz mi?
-A mam inne wyjście?-zapytała opierając się ręką o stolik.
- No w sumie... mogłabyś mnie zakopać żywcem pod bighit'em....ALE JA NIC NIE SUGERUJE!-krzyknąłem widząc jej wzrok.
___________________________________________
Jeon JeongGuk
-[T.I]! Gdzie jesteś?-krzyknąłem c wchodząc do pomieszczenia.
-Stoje tuż obok ciebie człeku.-odowiedziała , a ja podskoczyłem w miejscu.- O czym chciałeś porozmawiać?
-Aishhh....kobieto kiedyś znajdę na zawał przez ciebie.-powiedziałem łapiąc się teatralne za serce przez co wywołałem śmiech u dziewczyny.- Za pewne domyślasz się dlaczego chciałem z Tobą porozmawiać. Po prostu chce Cię p-przeprosić.- wziąłem jej dłonie w swoje ręce i spojrzałem na nie. - Zdaje sobie sprawę ile musiałaś wycierpieć. Przez takiego durnego idola jakim jestem ja. Ale wiedz że bardzo tego żałuję. Nie zostawiaj mnie nigdy więcej.-powiedziałem po czym wtuliłem się w jej drobne ciało.
-Aish Jeon. -poczułem jak delikatnie gładzi moje plecy swoimi rękoma. -Wybaczam ci ale...CZY TY PŁACZESZ?!-zapytała próbując mnie od siebie odepchnąć.
-CICHO!
____________________________________________
Macie pomysły na kolejną część?
____________________________________________
CZYTASZ
~°BTS Reakcje°~
FanfictionSobota godz 15:00 (lub wcześniej) nowy rozdział co tydzień🤩 Pisze te reakcje ze względu na to ,że sama lubie je czytać i postanowiłam spróbować🤪 Z góry przepraszam za błędy ortograficzne😅 Miłego czytania😘