25 4/7

2.2K 57 5
                                    

Gdy wyznaje ci miłość

RM

Każdy z nas ma jakieś zainteresowania ,które stara się kształcić i szlifować ,aby wyszedł z nich piękny diament. Rzecz ,która sprawia nam sadysfakcję i przyjemność.
U jednych może być to taniec i śpiew, u drugich gotowanie ,a jeszcze u innych rysowanie.

Moją pasją było czytanie książek. Uwielbiałem zatapiać się w wątki historii czując się jakbym uczestniczył w nich na prawdę. Przez wiele lat robiłem to sam ze względu na to ,że chłopcy z grupy nie zbyt chętnie spędzają czas właśnie na tej formie zwanej przezemnie rozrywką.
Lecz od kilku miesięcy w moim życiu zagościła piękna osóbka nazywana potocznie moją przyjaciółką. Razem z nią oddawaliśmy się przyjemności omawiając różnego rodzaju ksiązki. Uwielbialiśmy dowiadywać się nowych rzeczy ,po czym prowadzić o nich zaciętą dyskusję.

Tego dnia zmierzałem do domu mojej przyjaciółki. Nie przepadałem za tym słowem. I co najgorsze nie potrafiłem się do niego przyzwyczaić. Mieliśmy spotkać się w celu uzgodnienia kolejnej lektury. Szłem właśnie ulicą ,gdy moją uwagę przykłuła kwiaciarnia pełna różnych rodzajów kwiatów. Nie wiem dlaczego ,ale coś mnie natchnęło ,abym tam zajżał. Przeszedłem przez pasy i otworzyłem drzwi. W moje nozdrza dostała się piękna woń kwiatów.

Podeszłem do młodej kobiety stojącej przed ladą i uśmiechając się miło. Odwzajemniłem to i po wymianie kilku zdań ,kobieta wybrała dla mnie prze piękne białe róże. Dałem należną sumę i wyszłem z tego sklepu. Uśmiechnąłem się sam do siebie nie wiedząc dlaczego. Stanąłem jak wryty na chodniku ,a w mojej głowie pojawiło się pytanie. Komu ja to teraz dam? Przecież ide teraz do... a właśnie [T.I]! Pasują do niej. Są tak samo piękne i delikatne jak ona.

Moje myśli przerwało powiadomienie dochodzące z mojego telefonu. Wyjąłem go i sprawdziłem ją.

Od: Psychopatka🙃🤩

Kiedy będziesz?🤔

Uśmiechnąłem się szeroko i szybko odpisałem jej krótką wiadomość.

Do:Psychopatka🙃🤩

Już jestem w drodze. Nie długo będę 😉

Włożyłem telefon z powrotem do kieszeni i już biegiem udałem się w stronę zamieszkania mojej...przyjaciółki...

***

-Cześć co tak późno?- zapytała przytulając mnie na przywitanie. Schowałem kwiaty za swoje plecy i syknąłem cicho czując ,że jeden z kolców róży wbił mi się w palec. - Co ci? -zapytała odsuwając się ode mnie. Spojrzała w bok patrząc na moje ręce schowane za plecami. - Co tam masz?

-O...ymm... m-mam coś dla ciebie!-powiedziałem lekko się jąkając. Od kiedy ja się jąkam? Przecież nigdy tak nie robiłem. Skąd taki nagły napływ emocji?

Wyjąłem róże zza pleców wystawiając je w stronę [T.I]. Ta spłonęła małym rumieńcem przez co wyglądała teraz uroczo.

-Jakiej to okazji NamJoon? Zapomniałam o czymś?-zakryła usta ręką i otworzyła szerzej oczy. Zaśmiałem się i pomachałem głową na ,,nie" przez co dziewczyna odetchnęła z ulgą. --Rozgość się. Ja idę wstawić je do wazonu.

Weszłem w głąb mieszkania i usiadłem na kanapie przyglądając się jednocześnie poczynaniami [T.I]. Widząc jej szeroki uśmiech na twarzy ,byłem pewnien ,że pomysł z kwiatami bardzo się jej spodobał. Czyli jakby zapunktowałem u niej. Coraz częściej łapałem się na myśleniu o niej jako o mojej dziewczynie. Próbowałem odrzucić te myśli ,ale nie wychodziło mi to zbyt dobrze.

Chwilę mojego namysłu przerwała [T.I] nachylając się nad moją twarzą i uśmiechając szeroko. Dopiero teraz zorientowałem się jak musiałem żenująco wyglądać siedząc jak słub ,gapiąc w miejsce w którym nie dawno się znajdowała.

-Jestem aż tak zajebista, że musisz wywiercać we mnie dzióre Jonn?-zapytała a ja spóściłem głowę w dół ,aby nie było widać moich  rumieńców. Ta wzięła moje policzki w swoje dłonie i zaczęła się nimi bawiać. Co prawdy bolało mnie to ,ale widząc jak bardzo sprawia jej to sadysfakcję nie odzywałem się. Mogłem wtedy przyjżeć się jej jeszcze bliżej. Z bliska była jeszcze piękniejsza.

Nawet nie zauważyłem, gdy dzieczyna siedziała już na moich kolanach i za przestała swoich poczynań. Złapałem z nia kontakt wzrokowy ,który nie był nie zręczny.

Po pewnym czasie nasze dzieliły zaledwie milimetry. Ostatni raz spojrzałem na jej usta po czym złożyłem na nich delikatny pocałunek. Dziewczyna odwzajemniła go ku mojemu szczęściu.

Po kilku minutach czułości odsunęliśmy się od siebie. Cały czas wpatrując się w swoje oczy.

-Przepraszam nie powinnam...-zaczęła dziewczyna i chciała zejść z moich kolan lecz nie pozwoliłem jej na to. Docisnąłem ją mocniej do moich ud ,a ona zakłopotana wpatrywała się we mnie.

-Jesteś dla mnie bardzo ważna [T.I]. - powiedziałem gładząc ją po plecach. -Lecz zrozum ,że ja już się dusze w tej znajomości. Tak bardzo chciałbym cie pocałować ,przytulić i powiedzieć ja bardzo cię kocham. Ale wiem ,że nie mogę. Znaczysie... -zatrzymałem się na moment i pogłaskałem ją po policzku.- Czy uczynisz mnie najszczęśliwszym mężczyzną na świecie i zostaniesz moją jedną.

-Nam...- powiedziała, a z jej oczu zaczęły sączyć się łzy. Zakłopotany wpatrywałen się w nią ,lecz nie było dane mi nic powiedzieć, gdy po raz kolejny poczułem jej usta na swoich.- Tak Jonnie..

《》《》《》《》《》《》《》《》《》《》

Siema!
Mam dla was kolejne 2 reakcje.
Które mam nadzieję, że wam się spodobają. W następnym tygodniu (lub jak zdążę wcześniej) będą trzy reakcje maknea line.
Każda oczywiście osobno jak dokładnie teraz.

Złapała mnie teraz wena więc staram się ją jak najbardziej wykorzystać.

Trzymajcie się ziomy! (XD)

Do zobaczenia!

《》《》《》《》《》《》《》《》《》《》

~°BTS Reakcje°~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz