~°BTS Reakcje°~

JIMIN 18+

____________________________________________

Rekacja urodzinowa JiMin'a.
Co prawda spóźniona ale jest.

___________________________________________

Informacje;

●Jesteś lekarką

●Masz wielki sentyment do JiMin'a ,który pracuje z Tobą na tym samym wydziale

____________________________________________

■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■

UWAGA!!!

NIE JESTEM LEKARKĄ ,ANI NIE POSIADAM SZCZEGÓLNEJ WIEDZY NA TEN TEMAT WIĘC LICZCIE SIĘ Z MAŁYMI BŁĘDAMI I MOMENTAMI  Z NIE ZGRANYMI INFORMACJAMI!

■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■

-- Co się znowu stało?-zapytała zmęczona kobieta przekładając kolejne papiery. Ostatnimi czasy w ogóle nie miała nawet chwili spokoju ze względu na to iż była jedną z najlepszych pracownic. Wkładała w to całe swoje serce i starała się robić wszystko idealnie. Przez to stety lub niestety przełożyła swoje życie prywatne na pracę nawet i w domu.

-Co tak ozięble?-zapytał męski głos dobrze przez nią znany. Podniosła swoje zmęczone oczy ku górze ,a jej kąciki ust uniosły się ,gdy zobaczyła swojego przyjaciela. Znali się już za czasów liceum ,ale ich kontakt polepszył się dopiero pod koniec studiów. Mężczyzna był bardzo przystojny i zwracał uwagę wielu kobiet przez co młoda lekarka nie raz przyłapywała samą siebie na wierceniu wzrokiem dzìóry w ich głowach i wymyślaniu przypadkowych zdarzeń ,którymi mógłby by ulec.-Mam coś dla ciebie. - powiedział, a po chwili zza jego pleców wyjął ulubiony napój kobiety.

-Boże JiMin ratujesz mi życie.- rzekła kobieta i wyciągnęła rękę w stronę mężczyzny, aby zabrać swój napój. Lecz on tylko trzepną jej rękę i usiadł na przeciwko jej na ruchomym krześle.

-Zdajesz sobie sprawę ,która jest godzina?-zapytał gniewnie po czym popatrzył w jej oczy. Było mu jej żal o starał się jej pomagać jak tylko mógł  lecz jej zachowanie zaczynało stawać się coraz bardziej nie rozsądne.

[T.I] podwinęła rękaw swojego fartucha i spojrzała na zegarek znajdujący się na jej nadgarstku. Przetarła oczy ze zdumienia i spowrotem wróciła wzrokiem na przyjaciela.