Kolejny dzień, który mija w przyjemnej atmosferze. Dziś mamy spotkanie z Yoongim. Biorę ostatni kęs obiadu i szykuje się do wyjścia. O 17 mamy zaplanowane spotkanie, a aktualnie jest 16:38.Od: SeokJin🎸
- Gotowa już? 😉Do: SeokJin🎸
-Już wychodzę, nie zapomnij pendrive😝Chowam telefon do kieszeni skórzanej kurtki i ostatni raz spoglądam w lustro. Moje [K.W] włosy były dziś "posłuszne", bo nie miałam problemu z ułożeniem ich. Ostatni raz przeczesuje ręka włosy i ruszam do wyjścia.
-Niedługo wrócę!- krzyknęłam żeby siostra mnie usłyszała.
-Okej!- usłyszałam odpowiedź.
Zamknęłam drzwi i schowałam klucz do kieszeni. Usłyszałam tupanie wydobywające sie z górnej części klatki.
-Jestem!- Jin zbiegł na dół.
-Hejka- powitałam go uśmiechem.
-Dobra więc sprawę wokalisty omówimy po spotkaniu, bo będziesz niecierpliwa- zaśmiał sie pod nosem.
-ZNALAZŁ SIE KTOŚ?! - powiedziałam dość głośno, a moje oczy zabłysneły z zachwytu.
-Tego ci nie powiem- puścił mi oczko i ruszyliśmy w stronę wyjścia z klatki. Bładziłam myślami wokół wokalisty.
-Ciekawe kto to będzie- to zdanie ciągle chodziło mi po głowie.-Halooo? [T.I.] jesteśmy już!- usłyszałam głos Jina który wyrwał mnie z zamyślenia.
-Uhh... Okej- otrząsnęłam się i spojrzałam się na mojego przyjaciela.
-Spokojnie nie bój się- uśmiechnął się do mnie i weszliśmy do środka. Zwykła kawiarnia mało znana w tym mieście. Zawsze tutaj jest najspokojniej, ponieważ jest tu mało ludzi. Tutaj właśnie spotkaliśmy Jeona Jeongguka i także wcześniej Kim JiSeok. Dużo wspomnień powiązanych z zespołem tutaj się odbywało. Zajęliśmy stolik i oczekiwaliśmy przyjścia chłopaka.17:05
Usłyszałam skrzypienie drzwi od kawiarni. Skierowałam wzrok ku osobie która właśnie weszła. Oczywiście był to Min Yoongi.
-Hej, przepraszam za spóźnienie- chłopak uśmiechnął sie. Miał uroczy uśmiech i najwidoczniej dobry dzień.
Jin wstał i przywitał się z nim, a Yoongi po chwili podszedł do mnie i podał rękę na powitanie.-Więc, jak wam poszło?- chłopak zaczął rozmowę.
-Dość dobrze poza tym sam się przekonasz- Jin wyciągnał pendrive.
-A mamy na czym odsłuchać?- chłopak spojrzał na niego z uniesioną brwią.
-Momencik- mój przyjaciel schylił się do swojego plecaka.
-Na tym- wyciąganął swojego laptopa i położył go na stole. Spojrzałam na niego szokowana.
-Okej, to zaczynajmy- Jin podłączył pendrive i podał chłopakowi słuchawki. Yoongi założył słuchawki i oparł głowę o swoje dłonie. Chłopak miał obojętną minę. Moje dłonie drżały, a Jin jak zawsze był spokojny. Mój przyjaciel spojrzał na mnie i uśmiechnął się. Po chwili przybliżył sie do mnie i powiedział coś na ucho.
-Nie trzęś się tak, bo widać to mocno- szepnął i się zaśmiał. Poklepał mnie po ramieniu i nadal czekaliśmy aż skończy przesłuchiwać. Przesłuchał do końca i ściągnął słuchawki. Przymknął oczy i po chwili spojrzał na nas.
-Idealnie- uśmiechnął się do nas.
-Czyli pasuje?- zadałam głupie pytanie.
-Oczywiście, a wstęp jest najlepszy- ponownie się uśmiechnął. W środku skakałam z radości, a zewnątrz miałam tylko uśmiech na buzi.
-No to super- Jin odzwajemnił uśmiech i odłączył pendrive od laptopa. Omówiliśmy jeszcze kilka spraw biznesowych i zbieraliśmy się do wyjścia.-No to do zobaczenia- chłopak pożegnał się z nami i wyszedł.
-Ufff- wypuściłam powietrze i przymknełam oczy.
-Umarłaś? - Jin zaśmiał się.
-Już dawno, kiedy widziałam jego minę gdy słuchał- wzięłam wdech i wyprostowałam się. Chłopak ponownie się zaśmiał i wstał.
-To idziemy, bo trzeba zobaczyć oferty wokalisty- Jin zaczął chować swojego laptopa.
-A no faktycznie zapomniałam- sama wstałam i stanęłam obok chłopaka.
CZYTASZ
𝕎 ℝ𝕪𝕥𝕞 𝕄𝕦𝕫𝕪𝕜𝕚 | 𝕂𝕚𝕞 ℕ𝕒𝕞𝕛𝕠𝕠𝕟
FanfictionJeżeli znasz się z kimś od dzieciństwa to ta więź nie powinna stać się już miłością?. Jak to możliwe żeby poczuć coś więcej do niedawno poznanej osoby?. Ta historia układa się w rytm muzyki. Kto wie jak potoczy się to dalej?. . . . . . . . Przepras...