Całe kolejne tygodnie były zawalone próbami i sprawdzianami w szkole. Niedługo będzie przerwa zimowa, a potem ponownie wracamy do szkoły. Skończyłam robić notatki i zamknęłam książki. Spakowałam się na jutro i rzuciłam się na łóżko. Ciekawa jestem na jaki kierunek pójdzie Namjoon. Przeciągnęłam się jak kot na łóżku i sięgnęłam po telefon.
Od: Namjoon❤️:
-Mogę wpaść? ^^Spojrzałam na zegarek 19:20. Po chwili odpisałam.
Do: Namjoon❤️:
-Jasne.Poszłam się wykąpać i przebrałam się w luźne dresy. Przeczesałam włosy palcami i usiadłam w salonie oczekując na mojego chłopaka. Nie musiałam długo czekać ponieważ po chwili usłyszałam pukanie do drzwi. Szybkim korkiem ruszyłam w ich stronę żeby otworzyć chłopakowi.
-Hejka- uśmiechnął się i przytulił mnie na powitanie. Odwzajemniłam gest i odsunęłam się od chłopaka.
-Cześć, wejdź- wpuściłam go do środka i przekluczyłam drzwi. Wpadłam w objęcia chłopaka który pocałował mnie w czoło.
-Nikogo nie ma?- posłał mi zdziwione spojrzenie.
-Rodzice w pracy, a Yoorim na lekcjach gitary u Jina- pociągnęłam chłopaka w stronę mojego pokoju. Ruszył za mną.
-Jak sądzisz Yoorim będzie z Jinem?- zaśmiał się.
-Jest w nim zakochana więc możliwe. Ale nigdy nie wiadomo co z tym wariatem- zaczęliśmy się śmiać. Usiadłam na łóżku i poklepałam miejsce obok mnie. Namjoon usiadł obok mnie.
-[T.I] doradzisz mi w czymś?- uśmiechnął się do mnie.
-Jasne- odwzajemniłam uśmiech. Chłopak wyciągnął telefon i podał mi małe słuchawki.
-Wybierz proszę z czym ten bit brzmi lepiej.
Założyłam słuchawki i zaczęłam słuchać utworu. Był wolny z lekkimi uderzeniami basu. Przyjemnie się tego słuchało. Po chwili załączyła się nieco o wiele spokojniejsza wersja tego była to kombinacja pianina z tym samym bitem. Ściągnęłam słuchawki i spojrzałam na Namjoona.
-Obie są cudne, ale bardziej podoba mi się ta pierwsza wersja- oddałam mu sprzęt.
-Dziękuje kochanie- pogłaskał mnie po włosach.
-To co może jakiś film?- położyłam się na łóżku i złapałam za pilota.
-Oczywiście- położył się i przyciągnął mnie do siebie. Włączyłam jakiś pierwszy lepszy film. Okazało się że to film skupiający się głównie na romansie. Było tam wiele pocałunków i różne sceny. Namjoon najwidoczniej nie mógł się skupić na filmie bo błądził wzrokiem po ścianach i suficie.
-Joonnie co ci?- spojrzałam mu w oczy.
-Umm... - ponownie uciekł wzorkiem. Posłałam mu pytające spojrzenie.
-Poprostu nadal nie mogę uwierzyć, że jestem z tak cudną kobietą- ujął moją buzię w swoje dłonie. Przybliżył się i pocałował mnie przelotnie w usta. Mrukłam niezadowolona pod nosem i skrzyżowała ręce na mojej klatce piersiowej.
-Co jest młoda?- zaśmiał się.
-Czuje że coś kręcisz- zaczęłam się z nim droczyć.
-Jesteś pewna?- ponownie się przybliżył- Mam ci udowodnić?- przewrócił mnie na plecy i zawisł nade mną. Zaczął się do mnie przybliżać żeby połączyć nasze usta, ale ja zaczynałam unikać pocałunku. Zaczęłam się z nim bardziej droczyć.
-No skoro tak chcesz się bawić to proszę- szepnał i złożył mokry pocałunek na mojej szyi. Poczułam jak przyjemne dreszcze przeszły po całym moim ciele. Chłopak zaśmiał mi się po cichu do ucha i zbliżył się do moich ust. Poczułam jak motylki w moim brzuchu ponownie powróciły do akcji. Wpił się w moje usta i zaczął je pieścić. Oddałam pocałunek z takim samym pożądaniem. Ten gest był strasznie długi. Oderwaliśmy się od siebie jak zabrakło nam powietrza. Zaczęliśmy wyrównywać oddechy. Położył swoją dużą dłoń na mojej tali i oparł swoją głowę o wgłębienie mojej szyi. Zaczęłam głaskać go po głowie. Moje policzki od samego początku droczenia się z nim pozostały czerwone i piekące.
-Nadal mam ci coś udowadniać?- zaśmiał się.
-Nie- pocałowałam go w czoło.
-A od kiedy ty mnie w czoło całujesz?- uniósł wzrok tak żeby patrzeć mi w oczy.
-A od teraz- puściłam mu oczko i zaczęłam bawić się jego włosami. Mruknął cicho i przymknął oczy gdy owijałam sobie kosmyki jego włosów wokół palca.
-Przyjemnie....-szepnął i wtulił się we mnie mocniej- Będę mógł zostać na noc? Hmmm?.
-Oczywiście że tak- nie przestawałam bawić się jego włosami.
-Kocham cię.
-Ja ciebie też- ponownie cmoknęłam go w czoło.-Witam pani Kim- usłyszałam głos zza pleców i śmiech. Obróciłam się do tyłu i ujrzałam Yoongiego.
-Dzień dobry Panie Min- uśmiechnęłam się. Przywitałam się z chłopkiem i usiedliśmy na ławce.
-Dużo piosenek macie już nagranych?- zrobił balona z gumy po czym nim strzelił.
-Tak,a teraz zostało nam czekać na ten dzień- powiedziałam szczęśliwa.
-Ten dzień? Mówisz o koncercie?- uniósł jedną brew.
-Taak, ale Yoongi mam nadzieję że się pojawisz na nim co nie?- zaśmiałam się krótko.
-Będę odpowiadał za nagaranie sceny więc tak- uniósł lekko kąciki ust do góry.
-Dziękuję. Jeszcze dwa dni- posłałam mu szeroki uśmiech i poprawiłam bluzę.
-Oooo widzę że komuś się spodobał naszyjnik.
-Hmm?.
-Żebyś Ty widziała Namjoona który latał po sklepach żeby znaleźć idealny naszyjnik to byś się złożyła z śmiechu- zaczął się śmiać- A niestety ja za nim latałem i doradzałem.
-Masz gust- zaczęliśmy się śmiać.
-Pasujecie do siebie wiesz?.
Moja jedna brew uniosła się do góry.
-Jesteście niczym Yin i Yang. Dopełniacie siebie nawzajem mimo iż jesteście totalnie innymi światami. Możesz mi wierzyć, bo znam Namjoona już od dość dawna tak samo jak w sumie ciebie- uśmiechnął się.
-Wierzę ci. Kto wie co przyniesie ten związek- spojrzałam w niebo.Poprawiłam swoją koszulkę i poszłam rozłożyć perkusje. Po rozkładałam bębny i wzięłam się za podstawki. Podkręcałam tomy i po nakładałam na statywy talerze. Nachyliłam je tak żeby dobrze mi się grało. Uderzyłam dwa razy w stopę od hi-hata żeby upewnić się czy wszytko działa. Zaczęłam sobie pogrywać rytmy żeby rozgrzać nadgarstki. Sala była pusta bo dopiero podłączaliśmy sprzęt.
-[T.I] podaj mi ten kabel- usłyszałam głos mojego przyjaciela.
-Proszę- podałam chłopakowi daną rzecz. Podłączył gitarę i wypróbował czy działa. Po chwili usłyszałam bas. JiSeok pogrywała na swojej gitarze. Poszłam za scenę żeby zobaczyć jak z Namjoonem. Otworzyłam po cichu drzwi i zobaczyłam jak sam wbija intensywne spojrzenie w siebie. Wyglądał jakby się dość mocno denerwował. Wszedłam do pokoju i szybko przytuliłam go od tyłu.
Chłopak powoli się przekręcił żeby stać do mnie przodek i odwzajemnił uścisk.
-Nie stresuj się. Wszystko będzie dobrze jestem przy tobie- szepnęłam.
-Wiem kochanie wiem- oparł się podbródkiem o moje czoło.
-To co idziemy?- posłałam mu uśmiech.
-Tak- splutł nasze dłonie i ruszyliśmy w kierunku sceny.
CZYTASZ
𝕎 ℝ𝕪𝕥𝕞 𝕄𝕦𝕫𝕪𝕜𝕚 | 𝕂𝕚𝕞 ℕ𝕒𝕞𝕛𝕠𝕠𝕟
FanfictionJeżeli znasz się z kimś od dzieciństwa to ta więź nie powinna stać się już miłością?. Jak to możliwe żeby poczuć coś więcej do niedawno poznanej osoby?. Ta historia układa się w rytm muzyki. Kto wie jak potoczy się to dalej?. . . . . . . . Przepras...