Śmierć:
Jedna dusza... Kolejna dusza... Następna dusza...
Mam ręcę pełne pracy. Nie mam czasu na odpoczynek... Jakbym kiedykolwiek miała na to czas. Koniec Świata się rozpoczął. Co za tym idzie? Ludzie umierają na masową skale. Jeszcze nigdy taka ilość dusz do mnie nie docierała. Krzyki, jęki bólu i piski. Tylko to przepełnia otoczenie. Stworzeniam żyjącym w Limbo nic nie jest. To istoty próbujące przetrwać na ziemi cierpią.
Zaraza była tylko początkiem. Teraz powstało prawdziwe piekło. Żadna żywa istota z nim nie wygra.
- I co? Warto było odpuścić. - śmieje się Damon.
Mówi tutaj o mojej przegranej. Nie zabrałam duszy Najsilnejszego demona świata i Czwartego Władcy.
- To nie to samo, Damon. - sapie. - To tylko marne duszyczki, które nic nie znaczą. - dodaje.
- Ale masz co robić. Przez Koniec Świata i liczne zgony nie będziesz mi dawała tyle uwagi. - mówi smutnym tonem.
Odwróciłam się i tym samym na niego spojrzałam. Pomimo wcześniejszego smutnego głosu uśmiecha się łobuziarsko. Opiera się o próg drzwi będąc w samych spodniach. Dalej czuje jak krew leci z jego pleców.
- Koniec Świata się rozpoczął. Będziesz musiał wybrać Władce u którego się udomowisz. - stwierdzam.
- Okrutna jesteś. - rozciągnął się tym samym zmieniając pozycje na taką, w której widać jego plecy.
Dokładnie zobaczyłam jak rany od moich pazurów goją się bez żadnej blizny.
- A co zrobisz jak z tobą zostanie? - pyta zaprzestając czynności.
- Skoro rozpoczął się Koniec Świata, mam nowe zadanie do wykonania. - oznajmiam.
Zauważyłam jak szatyn wywrócił oczami na moje słowa.
- Od teraz nie tylko zabieram dusze. Moje zdanie polega na maszerowaniu od Władcy do Władcy. - nie dokończyłam.
- Wiem, wiem. Będziesz niczym natarczywy glina, sprawdzający jak sobie radzą. - wzdycha z wyczuwalną irytacją.
- Nazywaj to jak chcesz. Doskonale wiesz, że nie możesz być u mego boku. - mówię stanowczo.
- Pójdę do Larissy. Tylko tam będę mógł żyć normalnie. - wzruszył ramionami.
- Od teraz nie będziesz mógł żyć samotnie. Tylko jedno z czterech imperium da ci schronienie. - wyznaje.
- Wiem, mała. Wiem. - wzdycha wracając do pomieszczenia.
Dusze nie przestają do mnie przylatywać. Każda jest inna. Każda jest wyjątkowa.
Rozpoczęła się nowa era. Era krwi i cierpienia. Myśleliście, że Zaraza była okropna? Jesteście w błędzie. Koniec Świata wyciągnie z ludzkości całą nadzieje na spokojne życie.
A wy? Kiedy wasza dusza przyjdzie do mnie?
--------------------------
Szósta, jakże i ostatnia część się właśnie rozpoczęła! 😁
Życzę miłego czytania tego i innych rozdziałów. ❤
Mam nadzieje, że wam się spodoba. 😀
Jeśli dopiero co tutaj trafiłeś/trafiłaś zachęcam do przeczytania poprzednich części.
Bawicie się dobrze!! 🥰
![](https://img.wattpad.com/cover/228273422-288-k447727.jpg)
CZYTASZ
Dzierżycielka Diablo Wojna Władców
FantasySzósta część z serii Dzierżycielka Diablo. Każdy obawiał się Końca Świata. Nikt nie wiedział czego może się po nim spodziewać. Nastąpiła nowa era. Era w której ludzie muszą ponownie szukać swojego domu. Czterech Władców rządzi światem i to od nich z...