Pov. Lexy
Chciałam z powrotem iść spać, jednak poczułam jak ktoś mnie łapie za ramię. Była to Ania:
- Lexy, mam znakomity przepis na płukankę na bolące gardło. Często stosuje ją po koncertach, kiedy czuję, że mój głos wysiada. Może Ci przygotuję? Naprawdę pomaga.
- O... Bardzo bym... prosiła. - odpowiedziałam z wdzięcznością.
- Dobra, to chodź ze mną do domu.
Wyszłyśmy z budynku i skierowałyśmy do mieszkania Ani.
Od razu popędziłyśmy do kuchni. Dziewczyna zaczęła przygotowywać miksturę, a ja usiadłam na krześle i poprowadziłam dalszą rozmowę.__________
Kiedy skończyła, poszłam do łazienki i przepłukałam sobie gardło. Momentalnie poczułam ogromną ulgę. Wyszłam z toalety i powiedziałam:
- Lord Jezus! Thank you so much, Ania. Jest mi o wiele lepiej. Praktycznie już nie czuję bólu. I'm able to speak to you.
- Nie ma problemu, ale weź sobie lepiej jakieś tabletki na gardło. Sama płukanka nie wystarczy.
- Ok. Dziękuję jeszcze raz. Bye! - powiedziałam i poszłam z powrotem do domu X.
__________
Znajdowałam się już w moim pokoju. Zaczęłam szukać pastylek na gardło, które kupiłam sobie jeszcze w Kościerzynie. Oczywiście z powodu moich ubrań porozrzucanych po całym pomieszczeniu było bardzo ciężko cokolwiek znaleźć.
Oh my gosh! What a mess... Jestem w szoku, że Julia się jeszcze o to nie wkurzyła.
Stwierdziłam, że i tak będę musiała to kiedyś zrobić. Zabrałam się za sprzątanie. Poskładałam rzeczy w kostkę i poukładałam na półkach. Następnie wyszłam z garderoby i zobaczyłam Julkę leżącą na łóżku z laptopem:
- What are you doing Dżulia?
- Poprosiłam Stuarta o adres tego domu na Mazurach i teraz sobie go oglądam.
- O weź pokaż. - powiedziałam, zajmując miejsce koło dziewczyny.
Budynek wyglądał przepięknie. Widać było, że jest z tej wyższej półki cenowej. Znajdował się w pięknej okolicy, a niedaleko mieliśmy różnego rodzaju atrakcje. W pewnym momencie Julia pokazała zdjęcie z basenem:
- O, jak fajnie! Mamy basen dosłownie 50m od domku.
- No fajnie, fajnie... Wait, what?!
- Spokojnie Lexy, ten basen ma różne głębokości. Nie utopisz się.
- Kostera, nie chodzi o to... Przecież ja nie mam stroju. - powiedziałam wzdychając.
- Oj, no to musisz sobie jutro kupić. Dzisiaj jest niedziela niehandlowa, więc sklepy są zamknięte. Chyba, że Ci jakiś pożyczę...
- Oh no! I don't think it will be a good idea. - powiedziałam z przerażeniem.
- Dlaczego? Mam sporo kostiumów. Może coś znajdziesz.
- Julia, pytasz dlaczego? Spójrz na mnie i spójrz na siebie... Twoje cycki są trzy jak nie cztery razy większe od moich. Na dodatek ty masz płaski brzuch. Look at me! I am fat as fuck.
CZYTASZ
Tęsknię za Tobą i nie jesteśmy tacy sami...
RomanceHistoria miłosna, którą powinien poznać świat. Jest to opowieść o dwojgu ludziach, która utwierdza w przekonaniu, że przypadkowa znajomość może być miłością na całe życie. Moi drodzy! Ta książka jest skierowana do tych, którzy kibicują shipowi Lexy...