Na patrzeć i ją...
Pocałowałem,ona oddała pocałunek, ale go przerwała Charli mówiąc.Ch-Jestem już!
Ch-Ojć przeszkodziłam w czymś?
B-Nie.
Ch-Aha,okej.
B-Możemy porozmawiać?
Ch-Jasne.I poszliśmy do dziewczyny pokoju.
Ch-Co jest?
B-Znasz Madi?
Ch-Tak,a co?
B-Ona mnie wczoraj złapała przy parku i zaczeła gadać coś w tym stylu:
„Czemu tak potraktowałem Addison"
Ch-A ty co na to?
B-No,że to ona pierwsza zaczeła.
Ch-Aha,okej. Nie rozumiem was.
B-Jak nie rozumiesz?
Ch-A nie ważne.Nastała chwila ciszy, którą przerwała ją Charli.
Ch-Podobasz mi sie.
B-Że ja?
Ch-Tak a ktoś inny tutaj jest?
B-Nie wiem co powiedzieć.
Ch-Ja wiem,że ci się podoba Addison,ale nie mogę tego ukrywać.I wyszłem z pokoju a potem z domu. Szłem do naszego domu.
Gdy wróciłem do domu,od razu poszłem do mojego pokoju i dostałem SMS od Addison.ADDISON
Co się stało,że tak szybko wyszedłeś?BRYCE
Nie ważne.I nic dziewczyna dalej nie odpisała.była godzina 19 więc zjadłem kolacje i położyłem się spać.
Wstałem rano dość wcześnie czyli 7:45. Więc zeszłem na dół i zrobiłem sobie śniadanie,bo wszyscy jeszcze spali. Zjadłem śniadanie i wyszłem z domu, poszłem w stronę plaży bo dawno na niej nie byłem. Gdy siedziałem tam do 9, nagle ktoś dotknoł mój bark, wystraszyłem się i wstałem szybko z ławki.
Ch-Spokojnie.
Ja-Wystraszyłaś mnie. A tak to skąd wiedziałaś gdzie jestem?
Ch-A zgadywałam.
Ja-A co chcesz?
Ch-Chciałam cię przeprosić za to co powiedziałam, no ale musiałam.
Ja-Rozumiem też tak miałem z Addison.I przytuliła mnie dziewczyna mocno,oczewiście oddałem przytulas. Po oderwaniu się od siebie postanowiłem już iść do domu.
Ja-Ja już idę.
Ch-Okej, ja jeszcze trochę zostanie.I dalej jej buziaka w policzek, i poszłem w stronę domu. Gdy dotarłem weszłem do domu zdjołem buty i poszłem najpierw do kuchni po coś do jedzenia, a potem do mojego pokoju. Odlądałem filmy i oczywiście jadłem. Po pewnym czasie znudziło mi się oglądanie więc zasnołem.
PRZEPRASZAM, ŻE TERAZ TAK RZADKO PISZĘ, ALE TERAZ NIE MAM ZA DUŻO CZASU 😘