2

274 10 1
                                    

Obudziłem się o 10,dziewczyna dalej spała u siadłem na jej łóżku i patrzałam się na nia.Tak słodko spała,że masakra.po 30 minutach patrzenia się na dziewczyne,obudziła sie.

A-Hej, co się tak patrzysz.
Ja-Hej, a co nie mogę się na ciebie patrzeć?
A-Możesz,a co aż tak śmiesznie spałam?
Ja-Nie wręcz przeciwnie,słodko spałaś.
A-Naprawde?
Ja-Tak.

I Addison poszła do toalety ja zeszłem na dół, oczywiście na dole była Charli.

Ch-Spałeś z nią?
Ja-oglądaliśmy film i ona zasnęła a ja położyłem się obok niej a co?
Ch-A nic.
Ja-Mów!
Ch-Tylko nie bądź zły.
Ja-Mów!!
Ch-Ona woli...
Ja-Kogo ona woli ja nie mnie?
Ch-Tony.
Ja-Lopeza woli ode mnie?
Ch-Tak.

Zdenerwowałem się i postanowiłem pójść do Tonyego. Zapukałem i wlazłem mu do pokoju, mówiąc.

Ja-Podoba ci się ona?
T-Kto?
Ja-Addison?!
T-Nie, ona ci się podoba po co bym miał ją ci zabierać jak nawet mi się nie podoba, a co?
Ja-Charli mówiła mi,że ona się w tobie kocha.
T-Addison?
Ja-Tak!
T-Szlak, i co teraz zrobisz?
Ja-Ja? To ty masz coś zrobić by się w tobie nie kochała.
T-To powiec jej co cujesz.
Ja-Dobra,idę do niej nara.
T-Pa.

I wyszłem z pokoju trochę uspokojony,szlem do pokoju Addison. Zapukałem.

A-Prosze
Ja-Hej.
A-Hejka, co chcesz?
Ja-Muszę coś ci powoedziec.
A-Tak?
Ja-Bo od dłuższego czasu podobasz mi sie,ale...
A-Ale...
Ja-Kochasz Tonyego.
A-Skąd wiesz?
Ja-Charli mi powiedziała.
A-A to szmata.
Ja-Czyli mnie nie kochasz?
A-Przepraszam,ale nie podoba mi się Tony, nic nie porade.
Ja-Rozumiem, ale jak coś to dzwon.

Nic nie odpowiedziała i ja wyszłem z pokoju i do razu z domu,ale zatrzymał mnie Tony.

T-Co się stało?
Ja-Powiedziałem jej o tym co czuję,ale ona nadal woli tylko ciebie. Nara

I wyszłem z domu pojechałem do parku usiąść i odpocząć.

Po jakiejś godzinie siedzeniu w parku dostałem SMS od Addison.

ADDISON🥵
Przepraszam możemy porozmawiać?

BRYCE😘
Nie mamy o czym.

ADDISON🥵
Mamy. I Ciebie za 30 minut.

Nic jej nie odpisałem,szlem w stronę The Saway House.

Gdy dotarłem miałem jeszcze 10 minut do przyjścia Addison.
Nagle zawołał mnie Josh.

J-Bryc masz gościa.
Ja-Ide.

Zeszłem na dół i stała tam Addison.

A-Hej.
Ja-Hej.

I poszliśmy do mojego pokoju.

Ja-Co chcesz?
A-Tony nie chcę ze mną być.

I spłynęła jej łza po policzku.

Ja-A czy to moja wina?
A-Nie.
Ja-To co ty chcesz ode mnie?
A-Myślałam że mi pomożesz a ty jesteś zwykłym dupkiem.

I wyszła z pokoju. Czemu ja to zrobiłem.

Położyłem się na łużku była już 15 i zasnołem.

Kocham cię /Addison RaeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz