Gdy przyjechało do nas jedzenie wszyscy wyszli z wody nawet Addison która była w ciuchach.
Ja-Wychodzi panienka?
A-Tak.I podałem jej rękę. Dziewczyna wyszła i poszła do toalety a my z chłopakami zamiast się przebrać poszliśmy po żarcie. Wzieliśmy je od jakiegoś typa i usiedliśmy do stołu zaczeliśmy jeść, w połowię naszego jedzenia zeszła Addison.
A-Jest dla mnie?
Ja-Jasne.I dziewczyna usiadła.
J-Może jakaś impra?
N-Ja za.
Che-Ja też.
Ja-Jak wy to i ja.
A-Yyy... Ja też, ale jak przyjdą dziewczyny.
Ja-Okej.
T-To impra dzisiaj o 19.00.
(Ta-Tayler, Ni-Nick, B-Blake, Ch-Charli, Av-Avani, D-Dixi, M-Madi)
Ta-okej!Gdy zjedliśmy była 14 a więc zadzwoniliśmy do znajomych by im powiedzieć o imprezie. Gdy już wszyscy wiedzieli o imprezie ja poszłem z Addison się gdzieś przejść i chłem się jej zapytać czy zostanie moją dziewczyną, ale wątpie by się zgodziła.
Po dłuższej drodze usiedliśmy na piasku.
Ja-Addison.
A-Tak?
Ja-Bo ja chciałem się ciebie zapytać... - mówiłem jąkającym się głosem.
A-No?
Ja-Czy została byś moją dziewczyną?
A-Bryc to jest słodkie jak powiedziełeś, ale muszę odmówić.
Ja-Czemu?
A-Ja ciebie strasznie kocham, ale nie jestem gotowa na związek.
Ja-Rozumiem, ale jak coś to powiesz kiedy jesteś gotowa?
A-Tak.I pocałowałem ją a ona oddała pocałunek.
Postanowiliśmy już wracać bo już jest 17 a za 2 godziny impra.
Gdy wruciliśmy wszysto było gotowe.
Ja-To wy zrobiliście?
Ta-A kto?
Ja-No nie wiem. Hahah.I poszłem z Addison do gury ona miała jakieś tam swoje żeczy a więc u brała sie na imprezę tak jak ja, ale nie te same ciuchy tylko po prostu się ubrała.
Zeszliśmy na duł to została jeszcze nie cała hodzina, a wiec ludzie się zbierali.
SPIK TIME
Była już godzina 21 było dużo ludzi, spojżałem na Addison i na dziewczyny z którymi ona był, piły i piły więc postanowiłem im to przerwać.Ja-Za dużo pijecie.
Ch-Nie nie nie.
A-No właśnie.Wziołem Charli, Addison i Avani do pokoju i położyłem je na łóżku. Potem wyszłem z pokoju i słyszałem jak toś krzyczy "PRAWDA CZY WYZWANIE". Zeszłem na dół i zaczeła się gra.
Josh kręcił i wypadło na Dixie.J-Przawda czy wyzwanie?
D-Prawda.
J-Kto ci się podoba?
D-No jak już nie jestem z Gryffinem to chyba mogę powiedzieć. NOAH.
N-Ja?
D-Tak.Wszyscy zaczeli się śmiać.
Graliśmy w prawda czy wyzwanie do 2 a potem była butelka do godziny 4. A potem tylko spać. Poszłem na górę się przebrać i umyć a potem spać, ale przed tym jeszcze zajżałem do dziewczyn czy śpią spały a ja też wróciłem do pokoju i zasnołem.HEJKA MOI DRODZY POSTARAM PISAĆ ROŹDZIAŁY W:
SOBOTY,
NIEDZIELE,
WTORKI
I
CZWARTKI.
MOŻE BYĆ?