Rozdział 15

183 13 0
                                    

Zayn:

   –Moja siostra Debby Malik tutaj leży... – powiedziałem, a mój głos coraz bardziej się załamywał. Próbowałem powstrzymać łzy, jednak mimowolnie spływały. Na ramieniu poczułem dłoń mojego chłopaka, co dało mi ukojenie. Kobieta sprawdzała coś na komputerze i w końcu spojrzała na mnie.

– Tamte drzwi na prawo – wskazała, a my niemal od razu tam pobiegliśmy. Wszedłem do środka, a ona była podłączona cała do sprzętu szpitalnego. Oddychała spokojnie i spała? A może była w śpiączce. Podszedłem i usiadłem obok. Na jej dłoniach zauważyłem bandaże. Czyli jednak znowu się pocięła. Westchnąłem i wziąłem jej dłoń w tę swoją. Niall usiadł na krześle przy drzwiach. Otworzyła delikatnie oczy i spojrzała na mnie.

– Zayn? – zapytała, a ja przytaknąłem. Nachyliłem się i złożyłem pocałunek na jej czole.

– Coś narobiła, mała? – zapytałem, a jej automatycznie popłynęły łzy w oczach. Pokazała wzrokiem na swoją komórkę, a ja ją wziąłem. Otworzyłem wiadomości i znalazłem te od Liama.

L: Dasz mi kurwa spokój? Posłuchaj dziewico, nie interesujesz mnie. Jak już to tylko twój brat. Nie chcesz, żebym rozesłał to zdjęcie, co wysłałaś mi nagie?
D: Proszę nie. Ja się zabiję.
L: Ups... poszło *link do zdjęcia*.


Kliknąłem ten link i przeraziło mnie, to co tam było. Spojrzałem na nią, a ona zalewała się łzami. Chciała się przekręcić na bok, żeby już jej nigdy nikt nie widział.

– Zabiję skurwiela. Naprawdę go zajebie – odłożyłem komórkę, jednak wziąłem ją ponownie. Wybrałem jego numer i zadzwoniłem. Po krótkiej chwili odezwał się głos.

– Powiedziałem coś szmato... – powiedział oschle, po chwili zaczynając się śmiać.

– Szmatą możesz być ty – krzyknąłem – Posłuchaj, masz usunąć to zdjęcie, albo spotkasz się twarzą w twarz ze mną, jasne?

– To nie usunę – urwał na chwilę – Ponieważ czekam na Ciebie, od kiedy skończyłeś szkołę, a w niej Cię poznałem. Kocham Cię Malik.

– Odpierdol się ode mnie i mojej siostry – westchnąłem – Dla twojej informacji jestem już zajęty. Także daj sobie spokój. Usuń to albo inaczej pogadamy – rozłączyłem się i spojrzałem na nią. Przesunąłem ją delikatnie i położyłem się obok. Przytuliłem ją mocno i pocałowałem w policzek. Jak można być tak skończonym skurwielem, jak on? Pocałowałem ją w czoło i głaskałem po policzku – Znajdę go i zniszczę, obiecuję.

– Zayn – wyszeptała i zamknęła oczy z bólu. Przytuliłem ją mocniej.

– Nie przemęczaj się słonko. To nic nie da, a szkodzisz sobie – pocałowałem ją w policzek, a ona delikatnie się wtuliła. Nie chciałem, żeby aż tak cierpiała. Była tylko ona, nie miałem nikogo więcej. Jakbym ją stracił, bym się załamał.

– Kochanie... – podszedł Niall i ujął jej dłoń. Uśmiechnąłem się delikatnie do niego. Miała w nim również wielkie wsparcie. Był jej najlepszym przyjacielem. Nie muszę się martwić, że też będzie ją chciał skrzywdzić. Posłał mi uśmiech i pocałował ją po policzku.

– Niall zabierz stąd Zee. Nie może patrzeć, jak cierpię – powiedziała w kierunku blondyna. Od razu zaprzeczył głową i spojrzał na nią.

– Będziemy oboje przy tobie. Nie możesz być sama kochanie – pocałował ją w policzek, a ja pogłaskałem go po ręce. Uwielbiałem ich oboje i ich miłość do siebie. Niekiedy nawet byłem zazdrosny, jak jeszcze go nie znałem. Wolała spędzać z nim czas, chodzili do kina, a ja byłem tylko w domu. Dopóki się nie podniesie, raczej nigdzie nie pojedziemy i będę przy niej. Nie wiem jak jej pomóc, a psycholog już też rozkłada ręce.

– Jestem złym człowiekiem – zaczęła płakać i uniosła głowę. Pokazały się na szyi ślady, jakby ją coś zaciskało. Spojrzałem na nią i przymknąłem powieki. Mam nadzieje, że nie chciała się powiesić. Albo nie odważyła się i ostatecznie się pocięła. Na pewno była taka wersja. Wziąłem telefon i przeglądałem coś w internecie.

– Muszę zdobyć trzydzieści tysięcy – westchnąłem.

– Na co? – zapytał blondyn.

– Operacja odchudzająca. Tak zrobią, że usuną niepotrzebny tłuszcz i będzie chudsza – westchnąłem – Nie chciałem tego, ale muszę. Nic, skądś tę kasę wezmę.

– Pomogę ci – złapał mnie za dłoń i pierwszy raz zobaczyłem radość i szczęście w oczach mojej siostry. Wiedziałem, że tego potrzebuje. Jest to ryzykowne, jednak nie boję się, że coś pójdzie nie tak. To moja siostra, a my przetrzymamy wszystko.

You don't love me anymore // Ziall ( zakończone )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz