Weekendowy wyjazd sam na sam

653 35 1
                                    

*Trzy miesiące później*

J-Na pewno dacię rade?
Mj-Julia nie bój sie jest w najlepszych rękach
K-Jula musimy iść taksówka czeka
J-No dobrze już idę
Ucałowałam jeszcze Pole na pożegnanie i wyszłam z domu moich rodziców. Gdzie jedziemy? Jak to Kacper nazwał „weekendowy wyjazd sam na sam" a że Pola jest wystarczająco juz duża żeby zostać z dziadkami na dwa dni to skorzystaliśmy z okazji i jedziemy nad morzem na weekend. Odkąd mamy córke przez te pięć miesięcy tylko raz udało nam sie wyjść na „randkę"
*Skip Time*
Byliśmy juz w środku wynajętego przez nas domku letniskowego odrazu po wejściu do niego Kacper zaczął mnie całować jednak ja to przerwałam
J-Takie przyjemność to dopiero wieczorem
K-Będę czekać z niecierpliwością
J-Przyjechaliśmy tu po to żeby odpocząć  Kacper
K-I tak ci nie odpuszczę
Poruszył porozumiewawczo brwiami
J-Miej gadaj chodź już
Pociagnełam go w stronę drzwi wyjściowych
K-Lubię kiedy się tak rządzisz
Zaśmiałam sie pod nosem
K-A moge wiedzieć gdzie mnie ciągniesz?
J-A mówi ci coś jesteśmy w Sopocie gdzie jest morze?
K-Emmmm nie
J-Głupek
K-Czyli na plażę idziemy?
J-No tak
K-Mm
J-Przestań idioto
*Chwilę później*
K-Czemu ludzie sie tak na mnie gapią?
J-Ostatnio twoje nazwisko jest wszędzie
K-Ah ta sława
J-Jak ktoś zacznie się do ciebie kleić wracamy do domu
K-Dobrze
J-Chodź bo zaraz tamte małolaty cię rozbiorą wzrokiem
K-Idę idę
*Skip Time*
Szliśmy tak przez plaże był piękny wieczór. Ale oczywiście tą piękną chwile przerwały jakieś dwie dziewczyny na oko jakieś 15/17 lat. Zaczepiły Kacpra po zdjęcie i nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to że ewidentnie jedna z nim flirtowała na moich oczach. A on nic z tym nie robił stał i śmiał sie razem z nim a moje poirytowanie rosło. Pociagnełam go za rękę tak żeby dać mu do zrozumienia że nie mam ochoty już na to wszystko patrzeć na całe szczęście Kacper sie zebrał i grzecznie pożegnał gdy odeszliśmy kawałek zaczęłam mówić
J-Już myślałam że zaraz sie tam pocałujecie
K-Oj przestań fajne dziewczyny a ty jak zwykle wyolbrzmiasz
J-Serio? Fajne są? Tamta ewidentnie z tobą flirtowała
K-Musisz robić sceny nawet kiedy jesteś na wakacjach
J-Dobra idź sobie do niej skoro ja tylko sceny potrafię robić a ona taka zajebista była
K-Ejjj wiesz że cie kocham gdy by tak nie było nie oświadczył bym ci się, nie namawiał na wesele, i przedewszystkim nie miał bym teraz z tobą dziecka nie?
J-Yhm przepraszam
K-Wracamy późno się robi?
J-No
Wracaliśmy w ciszy przez piękną plażę aż spowrotem do domu plażowego gdy weszliśmy tym razem ja zaczełam go całować namiętnie i porywczo. On zamknął drzwi na klucz podniósł mnie a ja owinęłam nogi wokół jego bioder. Następnie przywarł mnie do ściany patrzeliśmy na siebie a nasze oddechy przyspieszały skupiłam sie na jego niebieskich głębokich oczach i znowu wbiłam się w jego usta. Wtedy on ruszył w stronę sypialni położył mnie na łóżko a sam zdjął koszulkę i dalej przystąpił do pocałunków. Zaczął wsuwać ręce pod moją bluzę po czym sie jej pozbył i całował szyje robił malinki a potem całował dekold aż zjechał do brzucha. Zsunął ręce na guziki od spodenek całując mnie ponownie w usta rozpiął je i zdjął ja zrobiłam to samo. A co było potem każdy wie....

Możesz Mnie Pokochać? [JxK]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz