Musimy pogadać

576 33 2
                                    

Po powrocie do domu Pola próbowała uniknąć rozmowy z nami i szybko wbiegła na góre
J-Pola w ten sposób nie unikniesz rozmowy z nami proszę przyjść tutaj natychmiast
P-Ehh już idę
Kacper był wyraźnie zdenerwowany chodził w te i wewte po całym salonie
J-Siadaj musimy pogadać słonko
Pola zajęła miejsce obok mnie i z smutkiem patrzyła na Kacpra
J-Skarbie co się dzieje że chodzisz taka smutna?
P-Nic
K-Pola to nie jest odpowiedź
P-Bo ja się boje
J-Czego kochanie
P-Że jak będzie dzidziuś to wy przestaniecie mnie kochać
J-Pola no co ty
K-Zawsze będziemy cię kochać
J-Jesteśmy twoimi rodzicami co by się nie stało nic nie zmieni tego że cię kochamy
P-Na prawde?
K-No pewnie że tak księżniczko
Od razu się do mnie przytuliła
K-Ej ja też chcę
J-To chodź
I tak zostałam zamknięta w ich uścisku
K-Pola a wiesz że będziesz miała brata
P-Chciałam siostrę ale brat jest okey
K-A ja ci powiem że brat jest nawet super wiem co mówi
P-No może tak. Tato chodź pobawisz się ze mną lalkami
K-No dobrze już idę
K-Kochanie wracam za 3 godziny
Powiedział szeptem do mnie i poszedł z naszą córką za rękę do góry a ja tylko się zaśmiałam pod nosem i poszłam do kuchni zrobić obiad....

*Skip Time*
Pov Kacper
Był już wieczór ja czytałem Poli bajkę do snu po 10 minutach zauważyłem że moja córka śpi wiec ostrożnie odłożyłem książkę na półkę i pocałowałem Pole w czółko po czym wyszedłem kierując się do sypialni w której już leżała Julka i robiła coś na telefonie
K-Zasneła
Położyłem się koło niej i przytuliłem do brzucha
K-Jadę jutro do Tomka rano bo muszę z nim omówić kilka rzeczy związanych z płytą
Ona milczała tylko uśmiechała się do telefonu
K-Ej słuchasz mnie?
J-Yy tak tak
K-To co przed chwilą powiedziałem
J-Coś musisz jutro rano załatwić czy coś w tym stylu
K-Z kim ty tak piszesz że ta osoba jest ważniejsza odemnie?
J-Z napalonym kochankiem
K-Że co?
Wyrwałem jej telefon i spojrzałem na wiadomość
K-No i co mnie straszysz
J-Czasami muszę cię podrażnić
K-Na szczęście że to tylko Monika
J-Z żadnymi innymi facetami prócz ciebie nie piszę
K-No mam nadzieję
J-Zazdrośnik
K-Muszę raz na jakiś czas być zazdrosny o moją żonkę bo cię kocham jak wariat
J-Wiem Kacper ja cię też kocham
Pocałowałem kilka razy jej brzuch
K-Nie mogę się doczekać aż to maleństwo będzie z nami
J-Ja też...mam nadzieję że wszystko będzie dobrze podczas porodu
K-Kiedy masz spotkanie z położną
J-Za dwa tygodnie
K-A zapomniałem ja jutro po tym spotkaniu z Tomkiem jadę jeszcze do wytwórni
J-Okey. Chodź już spać późno już
K-Dobrze skarbie
J-Dobranoc
K-Dobranoc
Pocałowałem brzuch a potem ją i przytuliłem....

Spałem sobie spokojnie ale usłyszałem budzący mnie głos i odwróciłem się na drugi bok zauważając stojąca przy naszym łóżku Pole
P-Tato
K-Co się dzieje słonko czemu nie śpisz?
P-Miałam zły sen mogę z wami spać
K-Tak chodź
Uśmiechnęła się i położyła pomiędzy mną a Julką przytulając się do Julki szkoda że nie do mnie 🥺...

*553 słowa*

Możesz Mnie Pokochać? [JxK]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz