Możesz Mnie Pokochać? [JxK]

Żyje

A-Ej co jest? Wiem że to wszystko cię dobija ale on będzie żył. Musisz tak myśleć i się na załamywać! Chodź wracamy tam! Twój chłopak tam walczy o życie!
J-To już nie jest mój chłopak! Nie zasłużyłam żeby z nim być! Mogłam poprostu z niknąć z jego życia!
A-Julia nie dyskutuje z tobą wracamy!
Pociagnoł mnie za rękę do środka widziałam zawiedziony i wrogi wzroku jego matki na mnie.
Wyszła pielęgniarka
P-Pacjent się wybudził
Ten fakt mnie ucieszył jego matka tam weszła a ja ponownie przytuliłam mojego brata
Pov Kacper
Gdy się obudziłem byłem w szpitalu obok mnie było pełno pielęgniarek ręce aż za klatkę piersiową miałem zagipsowane czułem wielki ból i dyskomfort przechyliłem głowę w stronę drzwi i przez szybę zobaczyłem moją mamę Adriana i Julie jak ją zobaczyłem znowu popłynęły mi łzy. Szkoda że nie skoczyłem z wyższej wysokość zobaczyłem że mama wchodzi do mojej sali
Mk-Kacper co ty najlepszego zrobiłeś
Nie miałem ochotę z nikim rozmawiać chciałem tylko porozmawiać z Julką
K-Szkoda że żyje
Mk-Co ty mówisz dziecko
K-Dajcie mi wszyscy święty spokój chce być sam
*Skip Time*
Mama nadal u mnie siedziała widziałem że Julia nadal tam stoi
K-Mamo chce porozmawiać z Julią
Mk-Kacper nie wiem czy to najlepszy pomysł
K-Mamo proszę
Mk-No dobrze
Mama wyszła a po chwili przy moim łóżku usiadła Julia
K-Nie chce żebyś się za to wszystko obwiniała bo to nie twoja wina. Ja poprostu...mnie to wszystko dobiło wszystko za szybko. Przepraszam za te wszystkie przezwiska w twoją stronę poprostu to dla mnie za dużo...
J-To bardziej chyba ja powinnam cię przeprosić. Zasłużyłam na te wszystkie wulgaryzmy w moją stronę.
K-Kocham cię ale nie wiem co dalej...
J-Rozumiem...nie dziwi mnie to że tego nie wiesz
Złapałem jej rękę
K-Chciałbym żeby było tak jak dawniej między nami...
J-Wiem sama nie umiem sobie tego wszystkiego wybaczyć
K-Obiecaj mi że nigdy więcej takich rzeczy
J-Moje słowo ci wystarczy?
K-Julia
J-Obiecuje
K-Twoje „obiecuje" jest dla mnie ważniejsze niż jakie kolwiek inne słowo
K-Wiem wszystko od Adriana
J-Wiem co teraz o mnie myślisz
K-Myśle że mimo tego wszystkiego cię kocham...ale teraz potrzebuje zostać sama
J-Jasne rozumiem
K-Przyjdziesz jutro?
J-Tak...Pa
Czuję że ją kocham i chce jej wybaczyć tylko potrzebuje chwili