Całkiem nie źle to przyjęła

580 33 2
                                    

*Ten sam dzień godzina 16*
Pov Julia
Kacper pojechał po Pole a ja rozmyślam jak by jej powiedzieć że będzie miała rodzeństwo. Stresuje się tym z resztą Kacper też całe te dwa tygodnie myśleliśmy o tym jakby jej to powiedzieć. I w sumie to po chwili usłyszałam śmiech tego szkraba a potem wbiegła do salonu a za nią pojawił się Kacper
P-Hej mamo
J-Hej chodź chyba musimy pogadać nie tatuś?
K-No tak
No i mój mąż błyskawicznie usiadł obok mnie a Pola na jego kolana
P-Zrobiłam coś?
J-Nie skarbie
K-Kto zaczyna?
J-Ja. Otóż kochanie w naszym domu za jakiś czas nastaną zmiany
K-No właśnie
P-Ale co się dzieje?
J-Kochanie będziesz miała rodzeństwo
Nie mogliśmy za bardzo wyczuć jej reakcji bo nic nie mówiła poprostu patrzała na nas zdziwiona
K-Cieszysz się?
P-Ale czad!
No i tu nas zaskoczyła spojrzeliśmy z Kacprem na siebie z uśmiechem
P-Chcę siostre
J-Tego się słoneczko nie wybiera
P-Szkoda. Tato pobawisz się ze mną?
K-Tak idź do góry ja zaraz przyjdę
Jak Kacper powiedział tak zrobiła pobiegła do swojego pokoju. Bardzo ulżyło mi że tak zareagowała myślałam że będzie gorzej. Kacper szeroko uśmiechał
J-Chodź tu do mnie
Od razu bez wachania się do mnie mocno przytulił cieszę się że mam takiego cudownego męża...
K-Kocham cię
Pocałował najpierw moje usta a potem brzuch
K-I ciebie też
ja nic nie powiedziała tylko jeszcze bardziej się w niego wtuliłam no ale tą cudowną chwilę przerwała Pola
P-Tato! No chodź ile mam czekać!
K-No już już! no i ciebie też kocham córciu
Powiedział pod nosem i poszedł do góry. A ja zaczęłam się zastanawiać czy nie powiedzieć reszcie o ciąży aż nie zadzwonił mój telefon na wyświetlaczu zapisane było „mama" szybko odebrałam
*Rozmowa*
Mj-Cześć Julka
J-No hej
Mj-Adrian ci mówił co zrobił?
J-No był tu rano i mówił
Mj-Ja z nim osiwieje on ma prawie 30 lat a zachawóje się jak dziecko a teraz on sam ojcem został
J-Może i dobrze dojrzały się w końcu zrobi
Mj-Miejmy nadzieję. A tam w ogóle to co tam u was?
J-Bardzo dobrze lepiej nie było
Mj-A co się takiego dobrego dzieje?
J-Mamo ta raczej nie rozmowa na telefon. Masz czas się jutro spotkać?
Mj-Raczej tak tylko ojca nie ma
J-To nic nie zmienia to wpadnę do ciebie jutro jakoś o 11/12
Mj-No dobrze ucałuj o demnie Pole
J-Dobrze pa mamo miłego wieczoru
*Koniec rozmowy*

Możesz Mnie Pokochać? [JxK]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz