Pov Kacper
Julka dalej się do mnie nie odzywa przy obiedzie każdy milczał. A teraz to ja nawet nie wiem czy mi pozwoli w jednym łóżku spać. Bawiłem się z Polą Julka coś tam na laptopie robiła nie wiem co bo nie odezwała się do mnie jeszcze ani słowem a już wieczór nawet jak koło niej siadałem to widziałem jej wyraz twarzy ale wracając no ale tą zabawę przerwał mój telefon wstałem z dywanu i wziąłem telefon do ręki na wyświetlaczu było imie mojego brata odebrałem*Rozmowa*
K-Hej?
D-K..Kacper
K-Coś się stało?
D-M....mama miała wypadek jest w szpitalu
K-O japierdole dobra który szpitala?
D-*******
K-Już jadę czekaj tam na mnie
*Koniec rozmowy*J-Co się dzieje?
K-Ja w to nie wierzę nie moge jej stracić ja nie mogę!
J-Ale Kacper co się stało?
K-Mama jest w szpitalu ja muszę tam teraz jechać
J-Jedziemy razem
K-Nie ma mowy jesteś w ciąży to jest szpital nie narażę ciebie i dziecka na niebezpieczeństwo jade tam sam
J-Masz rację ale jedź ostrożnie i zadzwoń jak coś będzie wiadomo
K-Zadzwonie dobra lecę kocham was
Straciłem już ojca matki nie mogę stracić ja sobie z tym nie dam rady. Wsiadłem w samochud i jak najszybciej mogłem zacząłem jechać wiem że Julka mnie prosiła o to żebym jechał wolno bo nie chcę żebym miał wypadek ale moja matka walczy o życie muszę tam być jak najszybciej mogę. Po 15 minutach jazdy byłem pod szpitalem ledwo co zgasiłem silnik a już byłem po za autem szybko tam wbiegłem
K-Dz..dzień dobry moją mamę tu przywieziono gdzie ona jest
R-Jak mama ma na imię
K-Maria Błońska
R-Pana mama jest teraz operowana sala na wprost i lewo prosze poczekać przed
K-Dziękujemy bardzo
Pobiegłem tam i czekał już mój brat widocznie był zdenerwowany chyba nawet płakał z resztą ja prawie też
K-Jestem!
D-Japierdole Kacper ja nigdy tak się nie bałem
K-Ja też ale spokojnie ona przeżyje jest silną kobietą już nie raz to pokazała musimy modlić się żeby było dobrze
D-Stary to moja wina
K-Co? Przestań
D-Ale to prawda mama źle się czuła a ja zamiast ją odebrać z pracy pojechałem na bilard
K-Daniel to kurwa nie jest twoja wina! Rozumiesz nie byłeś w stanie tego przewidzieć
D-Jak ona umrze to sobie tego nie wybaczę
K-Nie mów tak nawet ona nie umrze!
Siedzieliśmy z niecierpliwością dwie godziny już minęły jest 22 a ja jeszcze nic nie wiem jakieś pielęgniarki biegają ale nic nam nie mówią... Po kolejnej godzinie wyszedł lekarz bardzo zdołowany
K-Nie proszę
L-Robiliśmy wszystko co w naszej mocy...nie udało się zatrzymać krwotoku wewnętrznego....przykro mi panów mama zmarła 10 minut temu
Miałem nadzieję że to zły sen z którego zaraz się obudzę i wszystko będzie dobrze. Szybko objąłem Daniela uświadamiając sobię że zostaliśmy sierotami nikt z nas nic nie mówił staliśmy tak bardzo długo ja nawet nie byłem w stanie płakać Daniel płakał czułem i słyszałem
K-Daniel zostaliśmy sami
D-Żadko ci to mówię ale kocham cię Julia ma szczęście że ma takiego męża a Pola ojca
K-Wiem że to nie dobry moment ale nawet nie zdążyłem mamie powiedzieć że Julka jest w ciąży...
D-Gratuluje. Jedź do domu do nich...
K-Dobra ale nie rób nic głupiego
D-Spokojnie pojadę do Magdy
K-O...okey kocham cię pamiętaj
Rodzina to dla mnie wszystko a w tym momencie zabrano mi moją matkę kobietę której nie zastąpi nikt nikt.....*W domu*
Wszedłem do domu było ciemno ale po chwili zobaczyłem że Julka na mnie czeka w salonie mimo że było ciepło ona wyczuła że płacze odrazu się do mnie przytuliła
K-Teraz mam już tylko was
Usłyszałem że płacze
K-Nie płacz kochanie
J-Masz tylko nas ale masz nas na wasze kochamy cię cała nasza trójka cię kocha najbardziej na świecie mimo że czasem zachowujesz się jak idiota to jesteś najwspanialszy na świecie
K-Też was bardzo kocham. Ja nadal nie mogę uwierzyć że...
J-Ciii ja wiem wiem że ci ciężko ale spokojnie jestem tu
Dalej płakałem razem z nią nie uwalniając się z jej uścisku usiadłem na kanapę a on na moich kolanach dalej mnie mocno tuląc
Siedzieliśmy tak chyba z kolejną godzinę
K-Idź spać co? Musisz o siebie dbać ja zaraz przyjdę tylko potrzebuje chwili samotność
J-Dobrze kocham cię bardzo mocno
K-Ja ciebie też
I tak oto ona poszła do góry a ja siedziałem sam w ciemności myśląc o tym męczącym dniu dalej w to wszystko nie wierzę napisałem jeszcze tylko do Daniela SMS czy wszystko okey i czy jest już u swojej dziewczyny bo naprawdę po tym wszystkim bardzo się o niego martwię po tym SMS-E poszedłem do sypialni zdjąłem tylko kurtkę i bluzę i się obok niej położyłem przytuliłem ją bardzo mocno i próbowałem zasnąć ale nie potrafiłem.....Trochę się podziało no i macie wreszcie rozdział z prawdziwego zdarzenia bo jest bardzo długi nareszcie jakiś zajebisty pomysł mi do głowy przyszedł dawać gwiazdki za postaranko miłej nocy 🥺💖
*855 słów*
CZYTASZ
Możesz Mnie Pokochać? [JxK]
Short StoryMam rodzinę i tyle mi starczy Książka opowiada o 20 letnim Kacprze który pracuje u bogatego biznesmena z biegiem czasu uświadamia sobie że zakochał się w córce swojego szefa jednak jest pewien ze przez to że nie ma pieniędzy nie zdobędzie serca dzi...