Od samego rana źle się czułaś. Byłaś umówiona z Chanem na wspólny obiad u niego, lecz nie czułaś się na siłach. Napisałaś do chłopaka wiadomość, że bardzo przepraszasz go, ale nie przyjdziesz dzisiaj do niego na obiad, ponieważ bardzo źle się czujesz. Chłopak czytając tą wiadomość zmartwił się, i postanowił Cię odwiedzić. Zupełnie bez uprzedzenia ruszył w stronę Twojego domu, i kiedy znalazł się pod drzwiami zapukał łapiąc za klamkę. Drzwi były otwarte, więc wszedł do środka. Kiedy ujrzał Cię przestraszył się. Byłaś bardzo blada na twarzy, leżałaś na łóżku, i było widać , że źle się czujesz.
-T/I co Ci dolega? Boli Cię brzuch, głowa? Coś innego?- pytał chłopak klęcząc przy kanapie, na której leżałaś.
-Boli mnie brzuch... I to strasznie.- powiedziałaś.
Chłopak udał się do kuchni. Wiedział, gdzie trzymasz leki, dlatego bez problemu je znalazł. Wziął tabletki, podał Ci je.
-Połóż się wygodnie.- powiedział, kiedy odstawiałaś szklankę z wodą na stół. Położyłaś się, a chłopak zaczął głaskać Twoją głowę.
-Jeżeli Ci tutaj nie wygodnie mogę Cię zanieść do sypialni.- rzekł.
-Nie, nie, jest okej. Dziękuje Ci.
-Jeśli nie masz nic przeciwko zostanę z Tobą. Martwię się niezbyt dobrze wyglądasz.
-Jasne, możesz zostać.
„Jeżeli będzie się tak źle czuła to pojedziemy do szpitala."
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Lee Know
Razem z Minho byliście w wesołym miasteczku. Kupiłaś sobie watę cukrową, a bardziej nie Ty tylko Minho Ci ją kupił. Jedząc ją zaczęłaś się źle czuć. Kiedy byliście na diabelskim młynie, siedząc obok chłopaka oparłaś głowę o jego ramię, i myślałaś, że zaraz zemdlejesz.
-T/I, wszystko w porządku? Źle wyglądasz.- powiedział.
-Nie dobrze mi...- odpowiedziałaś. Chłopak przytulił Cię jednym ramieniem, i gładził Twoją głowę drugą ręką.
-Wytrzymaj chwilkę zaraz zatrzymamy się, i wyjdziemy, dobrze?
