Nigdy w życiu nie spodziewałabyś się, że Chan mógłby brać jakieś używki. Zawsze wydaje się taki dojrzały i rozsądny, a jednak dzisiaj, kiedy weszłaś do łazienki zobaczyłaś na umywalce woreczek, a w nim znajdowała się marihuana.
-Czy Ty jesteś poważny?!- wykrzyczałaś, wchodząc do pokoju Chana.
-A-ale co?- spojrzał na Ciebie, ale gdy tylko zobaczył, że trzymasz woreczek z marihuaną wiedział, że jest w kropce.
-To!
-J-Ja... T/I to nie tak...
-Nie wiedziałam, że żyje z narkomanem.- przy wypowiedzeniu tych słów zaczęłaś płakać.
Chłopaka mocno uderzyła Twoja wypowiedź, i zrozumiał, że bardzo źle postąpił.
-Przysięgam, że nie wezmę już tego świństwa. Chodź.- powiedział, i złapał Cię za rękę idąc do łazienki. Na Twoich oczach wysypał zawartość z woreczka do toalety, i spłukał.
-Skąd mogę wiedzieć, że nie masz tego więcej?- pytałaś ledwo, ponieważ płakałaś.
-Nie mam. Kończę z tym.- powiedział usuwając wszystkie kontakty do dilerów.
„Nie mogę stracić T/I przez moje głupoty."
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Lee Know
On wolał spróbować kociej karmy niż wydawać pieniądze na narkotyki:)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Changbin
-Jak mogłeś?! Nie spodziewałam się tego po Tobie!-krzyczałaś bijąc go pięściami w jego tors.
