Rozdział 7

2.7K 229 273
                                    

Draco

10 godzin wcześniej


Granger ostatnio zachowywała się podejrzanie. To znaczy, zawsze była dziwna, ale teraz była jeszcze dziwniejsza, niż zwykle. Rozumiałem to, że mogła czuć się trochę nieswojo po tym, jak wczoraj grała z nami w bilarda, bo ja właściwie też się tak czułem. Już pomijając fakt, że niewiele z tego pamiętałem, oprócz poczucia jakiejś dziwnej bliskości między nami. Do końca nie potrafiłem tego wyjaśnić.

Ciągle miała przy sobie ten głupi, czerwony notes, a jak tylko ktoś się do niej zbliżał, kiedy w nim bazgrała, to podskakiwała ze strachu i od razu go chowała. Wiedziałem, że to coś było odpowiedzią na wiele pytań. Tylko nie miałem pojęcia, jak się do niego dorwać, skoro ona ciągle trzymała go przy sobie. Robiła się coraz bardziej dziwna. Wczoraj Blaise ją widział, jak biegła w stronę jakiegoś światła. Parę dni temu postanowiłem, że zacznę ją śledzić i może to coś da, więc poszedłem za nią na to cholerne siódme piętro i przez kilkadziesiąt minut patrzyłem, jak ona tylko siedzi po turecku na środku korytarza i wpatruje się w ściany z przymrużonymi oczami i zaciśniętymi ustami. Nie wiedziałem, jak długo tak siedziała, ale w końcu mi się znudziło i sobie poszedłem. Ale od tamtej pory naprawdę była jakaś stuknięta. Wczoraj pojawiła się w zupełnie innej fryzurze. Dzisiaj rano wkroczyła na korytarz ubrana kompletnie inaczej niż zwykle i choć nie chciałem się przyznać, to wyglądała całkiem nieźle. Pomimo tego, mój umysł pozostawał trzeźwy i doszedłem do wniosku, że to wszystko zmyłka. Nawet na lekcji bazgrała coś w tym notesie i to wcale nie były notatki. Myślałem, że uda mi się zwędzić Snape'owi zeszyt, ale niestety gdy tylko lekcja się skończyła, kujonka pobiegła do niego, nawet nie dając mi szansy, żebym mógł ją wyprzedzić. Potem śledziłem ją do biblioteki i kiedy zobaczyłem, jak przynosi coraz to więcej starych książek, i to całkiem sama, zdałem sobie sprawę z tego, że Granger wiedziała coś, czego nie wiedziałem ja. Mało tego, nikt poza nią o tym nie wiedział. Co roku, kiedy coś się działo, ona razem z jej dwoma rycerzami od siedmiu boleści siedziała w bibliotece i wspólnie szukali czegoś na jakiś temat. A potem zazwyczaj ratowali świat. Miała wtedy taki sam wyraz twarzy, jak teraz. Zagryzała dolną wargę, nerwowo przerzucając kartki, a włosy skręcały się jej od potu. Wydawało mi się dziwne, że po raz pierwszy Granger działała w pojedynkę, dlatego jeszcze bardziej zaciekawiony musiałem przyjrzeć się temu z bliska. Stanąłem sobie w bezpiecznej odległości i wziąłem do ręki pierwszą lepszą książkę, wlepiając w nią wzrok. Przeczytałem tylko jedno zdanie, wyrwane z kontekstu.

„Szczęście można znaleźć nawet w najciemniejszych czasach, trzeba tylko pamiętać, aby zapalić światło." *

Co jakiś czas spoglądałem na dziewczynę, a ona była tak pochłonięta swoimi poszukiwaniami, że nawet nie zauważyła mojej obecności. Siedziała pochylona nad jakimś grubym tomem, a skręcone kosmyki włosów, które wyślizgnęły się spod koka, opadały jej na twarz. Co chwilę próbowała je założyć za ucho, ale bezskutecznie. Zawsze przy książkach wyglądała tak spokojnie. Wydawała się być tak niewinna i krucha, że mogłaby rozpaść się na kawałki, gdyby ktoś ją tylko dotknął. W rzeczywistości w głębi duszy wiedziałem, że Granger była najsilniejszą kobietą, jaką znałem, chociaż nie chciałem się do tego przyznać. Poza tym potrafiła być naprawdę wredna, jednocześnie nie chcąc nikogo zranić. Było w niej coś, co odróżniało ją od innych dziewczyn.

Kątem oka zauważyłem, że parę metrów za Granger przy regale stała młodsza dziewczyna, w identycznej pozycji, co ja, również trzymając w dłoniach książkę, ale wcale na nią nie patrząc. Gapiła się na mnie i kiedy przyciągnęła moją uwagę, pomachała niepewnie, uśmiechając się przy tym. Zerknąłem na jej szatę i zauważyłem, że była puchonką. Skinąłem do niej głową, tylko po to, żeby zobaczyć, jak od razu dostaje orgazmu i zaczyna sobie nakręcać włosy na palec. Odwróciłem od niej wzrok, nagle znudzony i przeniosłem go na książkę.

Wieczysta Przysięga | Dramione (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz