7

12K 265 38
                                    

Emery

Nikolai wziął mnie na ręce owiniętą kocem. Mój policzek wciąż oparty był o jego pierś. Miałam tak opuchnięte od płaczu oczy, że nie miałam siły ich otworzyć. Postanowiłam zdać się na mojego pana i pozwolić mu zrobić ze mną, co zechciał. W końcu nie miałam nic do gadania. To on mną rządził. Im szybciej to zrozumiem, tym lepiej dla mnie.

Blondyn szedł ze mną przez korytarze. Gdy poczułam, jak się pochyla, otworzyłam panicznie oczy.

Byliśmy w łazience. Bogatej i przestronnej łazience, w której dotychczas nie byłam. Pałac Nikolaia był ogromny. Zastanawiałam się, ile miał tutaj łazienek, sypialni i salonów. Czy miał inne pokoje zabaw niż ten, który zaprezentował mi wcześniej? Czy często sprowadzał tu sobie kobiety, z którymi się kochał, a później je wypuszczał i kazał nie mówić o tym, co dzieje się za ścianami tego budynku?

Nikolai posadził mnie na zamkniętej klapie sedesu. Podszedł do wanny i odkręcił kran, aby napuścić do niej wody. Nie umknęło mojej uwadze, że wanna była ze szkła. Można było widzieć, co ktoś w niej robił.

Gdy mężczyzna odszedł od wanny, stanął przede mną. Uniosłam głowę. Zaschło mi w ustach, kiedy zdjął marynarkę. Gdy zaczynał rozpinać koszulę, nie wiedziałam, czy zacząć bać się już teraz czy dopiero za chwilę.

Kiedy biały materiał opadł na wzorzyste kafelki pokrywające podłogę, oniemiałam.

Pierś Nikolaia była piękna. Wyrzeźbiona i muskularna, ale nie przesadnie. Miał sześciopak i mięśnie w kształcie litery V, schodzące aż do ukrytych pod spodniami bokserek.

- Podoba ci się to, co widzisz?

Przełknęłam ślinę. Otworzyłam usta, aby coś powiedzieć, ale mój pan skutecznie doprowadził mnie do bezdechu, gdy zdjął spodnie i bokserki jednocześnie.

Na wolność wyskoczył jego penis. Był już w stanie erekcji. Nigdy nie widziałam takiego przyrodzenia. Nie, żebym miała często okazję je oglądać. Nigdy nie widziałam żadnego na żywo. Czułam się taka niedoświadczona przy Nikolaiu. Jemu pewnie sprawiało radość, że patrzyłam się na niego jak na greckiego boga. W moich oczach nim właśnie był. Stanowił ucieleśnienie najbardziej grzesznych marzeń każdej kobiety.

- Podobam ci się, милая?

- Panie, jesteś...

Podszedł do mnie bliżej. Wzrok miałam na wysokości jego krocza. Potwornie się bałam, że rozkaże mi ssać swojego kutasa. Na to nie byłam gotowa. I nie wiedziałam, czy kiedykolwiek będę w stanie coś takiego uczynić.

Na szczęście mężczyzna jedynie zabrał mi koc, odsłaniając moją nagość. Wziął mnie na ręce i pomógł wejść do wanny. Gdy zakręcił wodę, usadowił mnie między swoimi nogami. Czułam na plecach jego wzwód. Starałam się niepostrzeżenie odsunąć od Nikolaia, aby nie poczuł się urażony, ale mężczyzna chwycił mnie stanowczo za ramiona i pociągnął w tył. Z piskiem wpadłam plecami na jego twardą jak stal pierś. Nikolai otoczył mnie ramionami i położył podbródek na moim ramieniu. Jego jednodniowy zarost połaskotał mnie tak, że z mojego gardła niepostrzeżenie wydarł się jęk. Nie mogłam nad sobą zapanować.

Odwróciłam głowę w bok. Wpatrywałam się w nasze lustrzane odbicie. Nikolai miał słabość do luster. Niemal cała łazienka była nimi pokryta.

Z tej bliskiej odległości dokładnie widziałam nas oboje. Widziałam, jak Nikolai całuje mnie w szyję i uśmiecha się zwycięsko. Widziałam ból w swoich oczach. Wszystko było nie na miejscu.

- Nie potrafisz się odprężyć, милая. Jesteś taka spięta.

Patrzyłam w lustro, kiedy Nikolai zaczął rozmasowywać moje plecy. Naciskał mięśnie tak umiejętnie, że z moich ust raz po raz wydostawały się jęki. Gdy chciałam zakryć usta, aby mój pan nie słyszał tych dźwięków, blondyn chwycił mnie stanowczo za nadgarstek. Nie musiał mówić, czego ode mnie oczekiwał. Sama doskonale to wiedziałam.

His PropertyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz