Emery
Nikolai trzymał mnie za rękę, gdy szedł ze mną do swojej sypialni. Czułam się nieswojo. Miałam wrażenie, że ręka mi się pociła w jego uścisku. Powinnam być bardziej spokojna, bo przecież niejednokrotnie znajdowaliśmy się w o wiele bardziej intymnej sytuacji, ale jak widać, tak niewinny gest stanowił dla mnie mur nie do pokonania.
Gdy weszliśmy do pokoju, do moich uszu dotarły dźwięki walca. Nikolai zamknął za nami drzwi, a ja spojrzałam na niego pytająco.
- Wyglądasz tak kusząco, że nie mógłbym sobie odmówić tańca z tobą, милая.
Mężczyzna wyciągnął do mnie rękę. Zawahałam się.
- Nigdy nie tańczyłam walca, panie.
- Poprowadzę cię. Tak samo, jak w życiu. Zaufaj mi.
Nikolai bardzo często wspominał o zaufaniu. Rozumiałam, że było dla niego ważne, abym mu w pełni ufała, ale nie mogło stać się to z dnia na dzień. Zaufanie budowało się latami. To, że będzie mnie często prosił, żebym mu zaufała, nie pomoże, abym szybciej się przemogła.
Podałam mu jednak rękę. Nikolai nie miał na myśli tradycyjnego walca. Objął mnie mocno w pasie, aż w dole brzucha poczułam jego erekcję. Ten facet był wiecznie napalony. Podziwiałam go, że zachowywał zimną krew za każdym razem i jeszcze nie kazał mi siebie zaspokoić. Pewnie gdy byłam w swojej celi robił sobie dobrze, ale nie chciałam o tym myśleć.
Bujaliśmy się na boki. Zamknęłam oczy, opierają policzek na piersi Nikolaia. Moje nogi podążały za nim jak zaprogramowane. Było mi dobrze w jego ramionach i choć nie chciałam powiedzieć tego na głos, musiałam przyznać, że czułam się przy nim bezpieczna.
- Powiedz mi, co ci się podobało, kiedy przełożyłem cię przez stół.
Drgnęłam. Słowa Nikolaia, choć perwersyjne, sprawiły, że poczułam dreszcz. Niepokoiło mnie, co ten mężczyzna robił z moim ciałem.
- Czuję, że to złe, panie.
- Dlaczego? - spytał, opierając podbródek na czubku mojej głowy. Byłam wdzięczna, że nie kazał mi na siebie patrzeć. Przynajmniej łatwiej było mi wyznać mu prawdę.
- Nigdy nie miałam takich fantazji. Nie myślałam nawet o seksie, a tym bardziej o takich zabawach. Niektóre moje koleżanki ze studiów opowiadały, jak to ich partnerzy czasami przywiązywali je do łóżka albo dawali klapsa. Mam obrazową wyobraźnię, więc wyobrażałam sobie te sceny i mówiłam sobie, że nie tego bym chciała.
- A teraz? Kiedy już doświadczyłaś czegoś potężniejszego niż wiązanie i klapsy? Dalej czujesz, że tego nie pragniesz?
- Czuję, że to wbrew mnie. Czuję, że to niedobre i nie powinnam się na to zgadzać. Wiem jednak, że postanowiłam ci się oddać, panie. Będę tobie posłuszna i lojalna. Będę wykonywać twoje rozkazy.
- Emery.
Nikolai tak rzadko wypowiadał moje imię. Kiedy to robił, czułam to słowo w każdej cząsteczce swojego ciała. Jego głęboki głos wypowiadające moje imię powodował, że byłam w stanie paść przed nim na kolana i błagać go, aby się mną zajął.
- Chcę tego, panie. Chcę, abyś pokazał mi, do czego jesteś zdolny. Pragnę poczuć się od ciebie zależna. Podobało mi się to, co zrobiłeś podczas kolacji. Bałam się, że ktoś mnie zauważy w takiej pozycji i pomyśli sobie o mnie nie wiadomo co.
Mężczyzna przerwał taniec. Podprowadził mnie do parapetu wyściełanego poduszkami i kocami. Posadził mnie na nim. Rozkraczył moje nogi tak, aby mógł między nie wejść. Położył mi dłonie na ramionach. Przed sobą miałam jego klatkę piersiową. Uniosłam nieco głowę, patrząc w jego zielone oczy. Płonęło w nich pożądanie. Jego twarz nie wyrażała żadnych emocji, ale oczy mówiły same za siebie. Moja mama miała rację mówiąc, że oczy są wejściem do duszy człowieka i można zobaczyć w nich coś, czego się nie spodziewaliśmy.
CZYTASZ
His Property
Mystery / ThrillerNikolai Aristov, 28 letni rosyjski miliarder, zostaje właścicielem młodej kobiety. Emery podczas wakacji zostaje uprowadzona, a jej matka zabita. Dziewczyna zostaje ofiarowana Nikolaiowi, który ma wiele ukrytych motywów i skrywa mnóstwo tajemnic. Em...