Ruda

748 35 0
                                        


W trakcie jazdy do domu zmieniłam kurs i udałam się do Daniela, muszę wiedzieć co jest na tym cholernym nagraniu.

Wysiadłam z taksówki i wolnym krokiem podeszłam do drzwi napawając się ciepłem dzisiejszej nocy.
Zapukałam czekając aż drzwi się otworzą.
Zobaczyłam jak zapala się światło w pokoju.

Oho obudziłam go pewnie będzie nie zadowolony na to stwierdzenie moje usta ułożyły się w chytry uśmieszek
Usłyszałam przekręcanie zamka

-Marzka serio, która jest godzina?
-Deni przestań jest trzecia nad ranem, a Ty już śpisz myślałam, że chociaż zastanę Cię z jakąś panną
-Wiesz doskonale, że chciałbym mieć Ciebie - westchnęłam na jego słowa omijając go i zmierzając do salonu
-Wiem, ale dałam Ci już nie raz do zrozumienia, że nas nic nigdy nie będzie łączyć więc przestań robić sobie nadzieję i zacznij żyć
- Co Cię sprowadza o tej godzinie? - wiedziałam od razu, że zmieni temat
-Masz nagranie?
-Mam, ale to jest mikro karta więc musisz znaleźć kogoś kto ma odpowiedni sprzęt, żeby je odtworzyć.
-Cholera myślałam, że już się dowiem co na niej jest
-No ja Ci w tym nie pomogę, ale poczekaj pójdę po ten zegarek

Daniel poszedł na górę, a ja rozsiadłam się wygodnie na kanapie.
Muszę udać się do więzienia i zamienić parę słów z Burzą, zastanawiam się czy wspomnąć mu, że wiem o jego kuzynie.
Aleks kim ty do cholery jasnej jesteś?
Nie wiem o nim nic poza jego imieniem, ale mogę się domyślać, że ten jego klub to tylko przykrywka, poza tym jest kwestia broni, którą widziałam za pewne nie trzyma jej tylko dla bezpieczeństwa.
Najgorsze jest to, że mnie pociąga i mam ochotę robić z nim nie przyzwoite rzeczy.

-Marzena jesteś jeszcze tu?
-Przepraszam zamyśliłam się
-Tak, a o czym jeśli mogę wiedzieć
-Poznałam dziś kuzyna Burzy
-Ale jak?
-Deni normalnie to on mnie zatrudnił, i tak się składa, że znalazłam się w jego klubie, ale szczerze wątpię, że był to przypadek myślę, że on ma mnie na oku od dłuższego czasu
-I co chcesz z tym zrobić zapewne on też jest niebezpieczny
-Nic mi nie zrobi wręcz martwi się o mnie, bo poznałam dziś też Marcusa
-Co?
-Miałeś rację jest niebezpieczny i dał mi jasno do zrozumienia, że mu się podobam
-Marzka zrezygnuj z tego
-Deni już nie ma na to szans wciągnięto mnie w tą grę więc muszę to ciągnąć dalej, ale myślę że nie grozi mi niebezpieczeństwo
- Skąd ta pewność?
-Aleks nie da mi zrobić krzywdy mam ogon myślał, że się nie domyśle choć muszę powiedzieć, że chłopcy nie źle się kryją
- Śledzą Cię
- Bardziej myślę że chronią nie martw się o mnie poradzę sobie, ale nie zostawię już tej sprawy daj ten zegarek

Otworzyłam pudełko i wyciągnęłam zegarek w środku była ukryta karta. Wzięłam ją do ręki i schowałam w swoim wisiorku

-Myślę, że tu będzie bardziej bezpieczna, siadaj
Daniel spojrzał na mnie, ale wykonał moje polecenie. Złapałam jego rękę i ścisnęłam mocniej

-Posłuchaj nie martw się dam sobie radę mój zawód zawsze wiąże się z ryzykiem, ale czuję, że jestem bezpieczna
-Skoro tak twierdzisz, ale pamiętaj, że zawsze jestem
-Wiem i dziękuję Ci za to, Deni mogę u ciebie przenocować nie chce mi się już wracać do domu
-Pewnie pokój gościnny jest pusty.
-Dziękuję pozwól, że pójdę się położyć - nachyliłam się i pocałowałam go w policzek.
Wstałam z kanapy i udałam się do pokoju.
Ściągnęłam z siebie sukienkę i w samej bieliźnie ułożyłam się wygodnie w łóżku
Nie wiedząc kiedy zasnęłam...

Ruda (ZAKOŃCZONA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz