Rozdział 1

1.4K 50 1
                                    

3... 2... 1... NOWY ROK! Wszyscy wokół mnie krzyczą z radości. Ale nie ja. Selene Blackwood.Zawsze ponura, szesnastoletnia gotka. Nikt nie widział mnie uśmiechniętej od 3 lat. Od kiedy TO się stało. Hmm... No może prócz rodziców oraz mojej najlepszej i jedynej przyjaciółki Mary Dovesone.

Ona jest kompletnym przeciwieństwem mnie. Ma jasne blond włosy, duże niebieskie oczy oraz pełne, różowawe usta, które zawsze są uśmiechnięte. I zawsze nosi kolorowe ubrania. Jest trochę niższa ode mnie, ale nie stara się tego poprawić, poprostu przyjęła do świadomości to jaka jest. Ja niestety tego nie potrafię.

Moje jasnobrązowe włosy często farbuję szamponetką na czarno, a zielone oczy podkreślam czarną kredką, tuszem i różnymi odcieniami szarości. Czyli tona makijażu.

Co do Mary, to zrobiłabym dla niej wszystko. Przyszłam dla niej nawet na tą cholerną imprezę. Teraz zaczynam tego żałować. Gdy tylko weszłyśmy do salonu zatłoczonego ludźmi, przyjaciółka zniknęła mi z oczu. Próbuję znaleźć ją wzrokiem ale masa ciał wokół skutecznie to utrudnia. Ohyda. W powietrzu czuć smród potu i piwa. Jeżeli natychmiast się stąd nie wydostanę, to zemdleję.

Z trudem przepycham się do wyjścia. Już mam nacisnąć klamkę od drzwi, gdy czuję czyjąś rękę na moim tyłku. Cholera. Strącam ją i odwracam się, żeby spojrzeć kto to.

Chuck.

Największy ćpun i debil w szkole. Nie trzeba znać jego reputacji, wystarczy na niego spojrzeć, aby wiedzieć, że coś bierze. Jego źrenice są mocno rozszerzone i jakby tego było mało, to w ręku trzyma kubek z piwem.

Zamaszystym ruchem strzelam mu w tą głupkowato uśmiechniętą gębę i odchodzę w stronę drzwi nie patrząc jak zareagował.

Wychodzę i na środku chodnika widzę Ashley, najbardziej zdzirowatą dziewczynę jaką znam. Wiedziałam, że chłopcy nie muszą się długo starać, aby móc się z nią przespać, ale w takim miejscu?! Myślałam, że nawet Ashley ma trochę przyzwoitości. Szybko odwracam wzrok i wracam do pomieszczenia. Na szczęście Chuck już zniknął. Znowu szukam Mary wzrokiem i nic. Nie pozostaje mi nic innego, jak iść i jej poszukać

2 Słowa ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz